śmierć we wigilie...

i co? i co? i twoja stara tez kopyrtla?

kurwa to smutne i chujowe a ile tata mial lat? Jak ty 20 to on 40 pare ?

48 :(

to strasznie przykre.... Tan znany kucharz, Maciej Kuron tez zmarl w wigilie, tz, wieczorem pozno. A wiadomo co bylo przyczyna?

Myślimy że śmierć nas nie będzie nigdy dotyczyć, nie nas i naszych bliskich. A zwłaszcza wtedy kiedy było wszystko w porządku. Nie wiem co czujesz, jaki to rodzaj rozpaczy, ale wydaje mi się że nie ma większej rozpaczy bo śmierć jest ostateczna.

prowo

będzie miał sekcje i się okaze. teraz są święta i nic nie załatwi. czuł się źle położył się spać i kazał żeby go obudzić na pasterkę, ale już nie dało rady goo obudzić. :(

Ja miałam podobną sytuacje w tym roku i też w Wigilię. Zjedliśmy kolację ,podzieliliśmy się opłatkiem po wszystkich Tata położył się na chwile i już się nie obudził :(...To były najgorsze święta w moim życiu.Dziś upływa 3 tydz. po śmierci a ja nadal nie mogę się z tym pogodzić-codziennie pale za Niego świeczkę.

Zmarła osoba najprawdopodobniej trafiła do czyśca (najczęstszy przypadek) i wymaga pomocy gdyż może tam być męczona i torturowana, to że ktoś jest niewierzący nie chroni go absolutnie, ja też mogę nie wierzyć że jak zjem 50 pączków to przytyję a to się i tak stanie, powtarzam NIEWIARA NIE CHRONI NIKOGO PRZED TAMTĄ RZECZYWISTOŚCIĄ wygoogluj i sprawdź na youtube info dotyczące duszcz czyścowych, przykładowy link poniżej: https://www.youtube.com/watch?v=ZCxpENyXAFs