Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zapłakana, rozczarowana

nienawidze świat! Moja matka obrazila mnie przy calej rodzinie, wodka leje sie..

Polecane posty

Gość zapłakana, rozczarowana

W moim zwiazku jest kryzys, prawdopodobnie niebawem się rozstaniemy. Przyjechali do nas goscie, zaczal lać się alkohol strumieniami. Moja matka najebana wykrzyczala do naszlej dalszej rodziny tj. swojego brata i jego żony, że ja to mam takiego faceta nic nieawrtnego, "ze chuj nic nie robi", jest bezrobotny, w niczym u nas nie pogama, oczerniła mnie po całej linii. Kilka miesiecy temu zabronila mu przyjezdzac do mnie, a mnie wyzwala od kurwy dlatego ze z nim się spotykam, a on jej sie nie podoba. Głupie babsko! Jak ona tak śmie?! Nawet jej bratowa a moja ciocia jej wygarneła, że jak ona ma taka czelność oczerniać własną córke i tak ja wyzywać, w ogole nie powinna sie matka nazywać! Ale pijana tylko się zbulwersowala chciala sie brac do bicia, posiadzili z dupa polali kolejny kieliszek a ja z tamtąd wyszłam.. Łzy mi staneły w oczach :( smutno mi... plakac mi sie chce. Ogolnie nie jestem osoba wierzaca ale chcialabym te swieta spedzic w ciszy, spokoju, z najblizszymi. A u mnie kłotnie i wojny sa na porzadku dziennym. moj stary gdyby mógł to by zadźgał noże matke, a ona to samo. Rodzeństwo podkłada sobie haki jak tylko umie... Mam nadzieje, ze uda mi się stad niebawem wyprowadzić... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszytko przez alkohol
u mnie w domu prawie w ogole sie nie pije, w te swieta ani kropli, bo nikomu sie nie chciało. I zawsze spokój,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaabbbbbcccc
wyprowadz sie dziwczyno! z tego domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona, rozaczarowana
nie sa to alkoholicy, u mnie pije się rzadko ale jak sie zacznie to na jednym kieliszku się nie kończy :( moja rodzina jest strasznie fałszywa tu niby w oczy mili itd a za plecami obgadają i najchetniej by nóz w plecy wbili. Może go nie lubieć, ma prawo ale po cholere takie brednie babsko gada?! teraz ponoć kłóca sie nie wiadomo o co, słychac tylko z dołu wrzaski i krzyki... paranoja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haaaaahhhhahahahahahaah :D
Napij się kielicha na odwage i wykurw satrej w kły:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haaaaahhhhahahahahahaah :D
*starej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana, rozaczarowana
ten post wyżej jest mój. Najczestsze kłótnie sa o KASE! chore po prostu chore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana, rozczarowna
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PatrycjazKrawkowahhh
Mnie matka uderzyla wczoraj przy calej rodzinie :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana, rozczarowana
a co zrobiłaś ze Cie uderzyła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana, rozczarowana
ja nawet nie mam teraz komu sie wygadać :( o takich problemach mówiłam zawsze swojemu facetowi, ale w koncu nie gadamy prawie ze sobą... :( przyjaciolom nie chce o tym moiwć. Chce by ktoś mnie zabrał z tego domu :( aby tylko mecze sie psychicznie ehhhh ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana, rozczarowana
siedze teraz sama w pokoju probuje skupic sie na czytaniu ksiazek ale i tak nie idzie. goscie juz poszli, nawet nie zeszlam zeby sie pozegnac, stara mnie wołała ale mam to w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie jestt do pupy. czasami.
nie wiem jaki jest ten Twój chłopak. ale sama kiedyś mialam podobnie. było fajnie, ale rodziny nas podzieliły. jego rodzina nie lubiła mnie, a moja nie lubiła M., mojego ówczesnego chłopaka. :( on był trochę mamisynkiem i w końcu powiedział, że lepiej będzie jak się rozstaniemy. :( moja rodzina jest podobna, na pozór okej, ale tylko na pozór. teraz nie mam chłopaka, mam 25 lat i żałuję że w ten sposób zakończyło się z tamtym. bo mogło być fajnie. 😭 😭😭😭 ehh... smutno mi, że tak to było. i rozstaliśmy się 30 grudna 2008 przed samym Sylwestrem. pamiętam, to był chyba najgorszy Sylwester w moim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glowa do gory
ja zaraz ide sie najebac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana, rozczarowana
jego rodzina mnie uwielbia, ale co z tego jak miedzy nami zaczyna sie wszystko PSUC. boli mnie fakt ze mam taka rodzine, takich ludzi w rodzinie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja matka tez mna pomiata
chociaz ostatnio troche mniej. Zobaczyla jaka prace sobie znajdowalam (taka, w korej pomimo obiektywnie jednych z lepszych kwalifikacji bylam zapchajdziura i popychadlem) i ostatnio jako przestala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie w rodzinie wiecznie
drą mordy! stary drze japę z byle powodu, nikt go nie lubi, nawet matka do niego nie chciała na swieta przyjechać, Stara lubi sie najebać i psioczyć na całą rodzinę a wszytko to wiecznie podniesionymi głosami! wiecznie drą ryje! i to sa polskie świeta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×