Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nunu11223

pomóżcie :(

Polecane posty

Mam problem... jestem z chlopakiem 4 lata juz raz zerwalismy i po pol roku nastapil come back... tydzien temu dostalam pierscionek, ale ja go chyba wymusilam... bo ciagle mowilam o slubie ze juz bym chciala, ze juz czas... daty nie ustalalismy on nawet nie chce o tym slyszec ale pierscionek dostalam... a teraz zaluje i nie wiem co zrobic... jestem od niego uzalezniona a on ma mnie gdzies... od mamusi sie nie wyprowadzi ja mam zamieszkac u niego, na swieta do mnie nie przyjdzie bo wigilia i swieta sa tylko dla rodziny... a ja bym chciala wlasny domek swoja rodzine i dzidziusia... tylko my sie tak od siebie roznimy... pierwszy dzien swiat- siedze w lozku i chce mi sie plakac nie moge jechac do rodziny bo beda pytania " a gdzie mam nazeczonego", a on poprostu powiedzial ze nie pojedzie zemna do mojej rodziny na obiad swiateczny... jest mi wstyd przykro smutno i wszystko naraz... chcialabym miec tyle sily zeby go zostawic i zeby nie bolalo :( jakies rady ? bo ja juz nie wiem co robic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś mi się zdaje, że albo jesteś młodziutka albo masz już trochę lat i boisz się staropanieństwa. A Twój facet, to niestety troki od kaleson. Moim zdaniem nie ma tu kogo przeżywać, ślubu nie wzięłaś zawsze bez większych problemów możesz od niego odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz myśle że sama wiesz co masz robic tylko brakuje ci przysłowiowego kopa w dupe :) dziewczyno po co ci ktos kto cie nie szanuje i ktos kto ma w dupie twoje szczęscie... tacy facecie się nie zmieniają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy sie boje staropanienstwa... raczej tego ze nikogo juz nie bede tak kochac... ja mam 22 lata on 25...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś młodziutka i na banka znajdziesz kogoś lepszego. Rzuć te "troki" :) Niech siedzi u mamusi. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj przestań, młoda dupa jesteś nawet nie wiesz ilu facetów chętnie spędziło by z toba świeta! po co ci dupek który mamuske wywyśsza nad bóstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od 4 lat wysluchuje od wszystkich zebym go zostawila tylko ja jestem od niego uzalezniona nie potrafimy sie rozstac... wlasnie w tym problem... czy jest na to jakas metoda...? najdluzej nie rozmawialismy ze soba 4 dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idz kobieto na imprezke, wyrwij jakiegos lowelaska, oni uwielbiaja prawic komplementy. Przyda ci się taka terapia. Myśle że po prostu boisz się byc sama....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie znam metody. Powiedz mu co Ci na sercu leży, daj mu przypuśćmy miesiąc dwa (jeżeli aż tak Ci na nim zależy) jeżeli się nie zmieni to bay bay. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on o wszytskim wie... bo ja uwazam ze problemy nalezy przegadywac ale zawsze odpowiada mi " taki juz jestem ja sie nie zmienie mozesz zemna sie rozstac ja nie potrafie tego zrobic uszanuje twoja dezycje" Na imprezie mozna spotkac kolesia ktory chce cie na jedna noc... a ja potrzebuje kogos na zawsze :( wiem ze ksiecia z bajki nie znajde... Probowalam byc z innymi facetami jak rozstalam sie z terazniejszym, i przez pol roku nie umialam zapomniec... czy to jest normalne? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×