Dlaczego mężczyźni mają tak ograniczone umysły co do wyboru miejsc na randkę ?

kazdy chce by miejsce spotkan podobalo sie obydwojgu --wspolne pasje lacza i zawsze jest wspolny temat-- to poczatek dobrego związku .--jezeli i facet i kobieta sa szaleni to nigdzie sie nie beda nudzic.--czyli wracamy do punktu ze nie miejsce jest wazne --mozna spotkac sie w parku na lawce saczac piwo po kryjomu --a wszystkie te miejsca zwiedzic jak juz bedziemy razem :)

zawsze to udawanie - Widać nie byłeś nigdy zakochany, a może nie posiadasz cech charakterystycznych dla gatunku Homo Sapiens.

Byłem i to nie raz, do płaszczyzny fizycznej się zawsze to sprowadza.

jestem ze swoim chłopakiem od 4 lat, od 3,5 mieszkamy ze sobą. Jak sobie przypomnę nasze pierwsze randki to aż śmiać mi się chce, spotykaliśmy się albo w knajpie, albo łaziliśmy po parku i tyle. Zakochaliśmy się w sobie i dla nas nie było istotnie gdzie się spotykamy. Teraz chodzimy sobie w różne ciekawe miejsca, zwiedzamy, podziwiamy, wyjeżdżamy na weekendy, znamy swoje pasje i zainteresowania i w miarę możliwości, staramy się je realizować. Naprawdę nie jest istotne gdzie tylko z kim. Dla nas zwykły spacer po parku był czymś wyjątkowym i niezapomnianym. Widocznie trafiasz na strasznych nudziarzy, a jeśli już tak bardzo chcesz czegoś innego to dlaczego same im tego nie zaproponujesz?

W dalszej perspektywie tak ale w początkowej raczej nie, przynajmniej tak jest u mnie. 'All in good time.'