LUSTRZANKA na mrozie, śniegu? Można???

Wie ktoś może, czy mogę jutro wziąść na spacer lustrzankę, żeby porobić trochę zdjęć? Niestety zapowiadają się mrozy. Nic jej nie będzie, mogę ją robić zdjęcia normalnie, czy na coś muszę uważać? Pytanie dla wtajemniczonych....

nie powinno się nic stać

tyle że lustrzanka się opiera - jeszcze nie jest wytresowana :(

za wężyk spustowy ją zaciągnij

ktoś podrobił drugi wpis... ;/ co za kraj. nie można spytać, bo cię wyśmieja.

ty chyba pierwszy raz na kafe :O

ale jak wrócisz z mrozu to szkła (nie tylko) pokryja sie para wodną. zostaw do wyschniecia i nie ruszaj.

a jak już wyjdę z domu i odrazu mogę właczyc i cykac czy musze poczekac chwile az sie "oswoi" z warunkami??? :D

ej no bez przesady, Polska to nie syberia :O

ale musisz pamiętac, że jak bateria zmarznie to straci pojemność. jeśli masz słaba to może przestac działać

ale tylko dopoki nie naladuje jej znowu, tak? potem juz bedzie normalnie? przepraszam, ze tak was zadreczam, ale nie jestem jesczcze wogole obcykana :( dopiero sie ucze od paru dni... to tak: czy bateria starci pojemnosc dopoki jej znow nie laladuje, czy juz calkiem? :P

odzyska to co miała. spokojnie :)

dziekujeeeeeeeeeeeee! :) masz moze lustrzanka, jesli tak to jaka i polecasz ja, czy raczej nie? :)

ale to sprzet prof, kliszowy

aha, a ja dopiero zaczynam moja przygode z nikonem d90 (+18,105mm)

poznaj sprzet ale najwazniejsze jest to co widzisz. pozdrawiam!

dziekuje, a ja zycze wielu sukcesow i przyjemnosci czerpanej z fotografii! :) Kamila.

Niby jest zalecana temperatura ale przeciez ogląda się zdjęcia z różnych warunków atmosferycznych, czasem np na zimnie warto zainwestowac w specjalny pokrowiec, poszukaj w sklepie foto-tip bo mają tam różne akcesoria :) Generalnie lustrzanki to porządne sprzęty (zależy jeszcze jakiej marki) i sporo zniosą.

wziąść na spacer lustrzankę ze co zrobic z ta lustrzanka?

hej:) tez mam lustrzanke,canona, robie fotki w takich warunkach ale po wykonaniu zdjec chowam do torby,nie nosze caly czas na wierzchu aparatu, gdyz to jest elektronika, lepiej chuchac na zimne ;) i nie mrozic aparatu za duzo

mozesz ale pamietaj o jednym: wloz ja do torby zanim wejdziesz do cieplego pomieszczenia zeby sie para sie skroplila na soczekwach

popieram powyższą radę ;) dobrze jest wlozyc ja do torby zanim wejdziesz do cieplego pomieszczenia zeby sie para sie skroplila na soczekwach bo od wewnątrz mogą nanieśc się kropelki i będziesz się musiał cackać z wycieraniem, a od wewnatrz moze Ci sie to nie udać. Ogolnie to trzymaj w torbie sprzet kiedy nie robisz zdjec jak jest bardzo zimno.

analogowe lustrzanki można nosic na mrozie, a nowe cyfrowe zazwyczaj padają, max -10C i koniec, nie wspominając, że w analogowych bateria starczała na 10 lat, a w cyfrowych na kilkaset zdjęć, a i to jak się ma szczęście.

no to fakt, analogi to były często stare radzieckie porządne produkcje, których nic nie zniszczy ;) Teraz jest gorzej, sa delikatniejsze. Ja nosze aparat na mrozie ale kiedy sie da staram sie trzymac go w torbie, robie zdjecia to wyjmuje.

Zawsze trzeba uważać na aparat w jakich warunkach się go trzyma, należy uwazac na szkła a najlepiej mieć filtr uv też który zabezpiecza przed różnymi warunkami, pyłem, piaskiem, mokrymi kroplami, ja mam taki z Hoya - http://www.foto-tip.pl/sklep/filtr_hoya_uv_55mm-p-591.html.