JAK MOŻNA ŻYC W WOLNYM ZWIĄZKU???

Ja tego nie pojmuję:O jak można spotykac sie z kims tylko na sex i potem nara...? no nie pojmuje.. nie jestem jakaś święta ani dziewica, też mam temperament , ale mam stałego partnera, faceta którego kocham.. Potem się dziwic, ze Polki nie są szanowane..:O albo się spotykasz z kolegą albo z facetem.. a nie tak tylko na sex i pogadac nawet pewnie o czym nie ma :O szanujcie sie, bo jesli same nie będziecie to nikt do Was szacunku miec nie będzie. dziekuje za uwagę.

;);)

nikt nie skomentuje tego, gdzie te kobiety, kochanki zyjące w wolnych związkach mające mnie ochotę obrzucic pomarańczami ?:D

nie masz racji,oj nie masz racji

czemu uważasz, że po seksie nie ma o czym porozmawiać? jasne, że jest..:)

Bo dla mnie takie kobiety się nie szanują i już. Nie ma związki wiec może z kilkunastoma życ w takich ukladach i cooo..?? przecież nie było mowy o jakimś chodzeniu za rączki itd...dla mnie masakra, weź się szanuj bo Twój temat też gdzieś mi mignął przed oczami,a raczej to ze jestes w takim związku.. dla mnie to chore, jak spojrzysz w lustro za 20lat może w koncu dotrze do Ciebie, ze sie nie szanujesz...

Nie szanuję się bo co? Bo bzykam się z facetem, którego uwielbiam, któremu ufam, który jest moim najlepszym kumplem, a nie wymagam od niego wyłączności? Kocham się tylko z nim, kiedy zaczynaliśmy nasz układ nie chciałam być w żadnym związku, a potrzebowałam czasem mieć do kogo się przytulić, pokochac... Nie szanują to się prostytutki, ja po prostu stworzyłam coś niestandardowego i jestem w tym szczęsliwa. Może szczęśliwsza niż Ty:)

Po 1 nie mów o mnie, bo nie masz pojęcia czym tak naprawde jest szczęście.. po 2 nigdy nie zmienię zdania, ze kobiety zyjace w wolnych zwiazkach to sa to co sie nie szanują.. wolny związek to nie związek.. i tyle.. on ma prawo dupczyc inną i poczęstowac Ci Hivem i odwrotnie ;) ale jak kto woli ;)

Mówisz o tym tak jakby to była obca osoba. Kobieto, znam mojego partnera od 4 lat, od 8 miesięcy się z nim bzykam. W tym wszystkim jest dużo emocji, uczuć, szacunku, on daje mi dużo radości, zawsze mogę na niego liczyć. To nie jest obca osoba, która chciałaby poczęstować mnie HIV-em. Gdy poznaje kogoś innego mówi mi o tym. Poza tym jeszcze nam się nie zdarzyło żebyśmy bzyknęli się z kimś innym bo w 100% zaspokajamy swoje potrzeby seksualne. I jestem szczęśliwa! Totalnie!

Już pisałam- jak kto woli ale skoro Wam tak super to po prostu bądźcie razem i juz bo to się kwalifikuje na zwiazek.. i tak to wyglada.. wspolny sex, imprezy, kolacje, wypady zaufanie i szacunek podobno... wiec to wszystko wyglada jak zwiazek.. tak samo bys sie zachowała gdybyście byli parą..nie wiem po co się sama okłamujeszz

wystarczy że powiedziałas ze się z nim bzykasz :O to już mówi samo za siebie głupa pipo

a jak się czujesz z tym że on ma cie w dupie kiedy bzyka się z innymi ?

to oksymoron

Ja sie zastanwiam nad takimi kobietami, co to sie pochajtaly w mlodym wieku, zakonczyly szybko swoje zwiazki, ale nie majac rozwodu romansuja z roznymi facetami, ktorzy maja kase i sa dobrzy w lozku. Dla tych "panienek" liczy sie dobra zabawa i nic wiecej. Czyzby teraz taka moda nastala na seks bez zobowiazan, upadek moralnosci i tlumienie uczuc wyzszych?

Sex z kumplem / kumpelą nie jest zły, to całkiem normalna rzecz. Wy się najwyraźniej za dużo zasad na wpajaliście w szkole, religia swoje robi. Jeżeli macie coś do ludzi, którzy lubią uprawiać przyjacielski stosunek, to zachowajcie komentarze dla siebie, bo dajecie piękny przykład nie tolerancji.

to oksymoron tak, cos jak polski pilkarz albo zabawny prawik

religia swoje robi.-- nie wierzę w żadne religie i inny duperele , ale nigdy się nie zeszmacę do tego stopnia żeby być dla kogoś workiem na sperme :) jeśli się kogoś kocha, ba! nawet jeśli się kogoś lubi to naturalne że chce się z tą osobą spędzać czas nie tylko wieczorem , a odjeżdżać rano :)

tak, cos jak polski pilkarz albo zabawny prawik :-)

to całkiem normalna rzecz.--tak dla zwierząt pewnie normalna :)

baby które potrzebują tylko bolca w dupie są płytkie jak letnia kałuża :)

bo dajecie piękny przykład nie tolerancji. ty swiecisz jak lampa swoja pol szczyzna :-)

Nie mówię tu o zeszmaceniu się, sam to tak nazwałeś / nazwałaś, ale o tym, że człowiek nie musi żyć w związku, by móc kogoś uprawiać stosunek. Wystarczy kogoś szanować i darzyć go sympatia. zeszmacenie to twoje słowa.

ty swiecisz jak lampa swoja pol szczyzna bo to jest oksy moron :D

btw, czy takie lochy jak Krołyna uważają że taki facet ma do nich za grosz szacunku ? :D :D :D on ma was głeboko, mam takich kolegów właśnie w takich układach i wiem co o takich mówią, nabijają sie z głupich cipek do rozpuku :D i to nie żadne smarkacze tylko dorośli panowie ;)

Widzę, że w temacie siedzi banda kompletnych debili...miłego ćpania życzę:-)

bo to jest oksy moron :-)

za kilkanascie lat bedziesz sobie plula w twarz , nikt cie nie zechce :D ja wole korzystac poki moge ,na ustatkowanie sie przyjdzie pora....na emeryturze

kiedyś to się nazywało dziwką :)

Widzę, że w temacie siedzi banda kompletnych debili-- a ty pewnie jesteś jednym z tych nowoczesnych i wyzwolonych 20paroletnich szczeniaków :)

kiedyś to się nazywało dziwką , hehe teraz kobieta wyzwolona :P niczym frytka :D