Ukochany zaproponował mi trójkąt

Mój facet (lata w związku) powiedział mi, że ciekawy jest jak by to było w trójkącie. Powiedział, że jest to taka jego fantazja. Oczywiście ja, jakaś kobieta i on. Zapytałam go więc jak to sobie wyobraża? Powiedział mi kilka swoich koncepcji.. a mi aż się przykro zrobiło. Zauważył to i powiedział, że to tylko taka ciekawość, ale jakby co nigdy by do tego nie doszło. Ale sądzę, że on naprawdę ma ochotę na inną kobietę. Nie wiem co o tym myśleć, bo ja kochając go nie mam ochoty na żadnego innego faceta nie mogłabym go dotknąć ani nic z nikim zrobić nie ciągnie mnie do innego, bo kocham mojego i nie mogłabym go zdradzić. A sex z kimś nawet w trójkącie gdzie mój partner by o tym wiedział była by i tak zdradą. Więc nie wiem.. czy on nie myśli naprawdę o innej kobiecie, a trójkąt byłby pewnym usprawiedliwieniem się, bo przecież niby bym wiedziała o tym. Ale ja na to nigdy bym się nie zgodziła. Jednak on na początku bardzo pewny siebie o tym opowiadał dopiero jak mi mina zrzedła to powiedział, że to tylko ciekawość, że tak naprawdę to nie. A teraz sama nie wiem. Zmartwiłam się, że ja mu już nie wystarczam, a sex mamy przecież zawsze udany. Jak Wy byście odebrały taka propozycje? i co byście pomyślały w momencie kiedy Wy wcale byście nie myślały o trójkącie, ale wdziałybyście, ze to fantazja faceta..

zapytaj się go czyby chciał aby on i inny facet pieprzył ciebie ;) poza tym trójkąt to raczej urozmaicenie by gdyby chciał mieć inną do seksu to raczej by o tym ci nie powiedział :P

mąz , pastor i ja :) rewelacja :)

no wlasnie faceta sobie nie wyobraza, ale jak sie kogos kocha to mozna w inny sposob urozmaicac nie koniecznie wprowadzajac inna babe do lozka;/

wprowadzanie innych osób jest korzystnie jeśli obie osoby tego chcą ;)