VW Bora czy opel astra...dla kobiety na pierwsze auto

cmam na ten cel 13 tys wiec samochody beda tak 11-12letnie tylko waham sie pomiedzy tymi dwoma

doradzcie!!!

opla astre, tylko ze z 92 r. jestem bardzo zadowolona, wiec polecam opelka:)

jak jej jeszcze jezdzi 19letnia astra to znaczy ze to rewelacyjne auto wiec bierz astre:D

no co sie smiejesz, wczesniej mialam forda z 87r, i smigal jak ta lala:D:D tylko troche zardzewial....:P

kkkkkkkkkkkkkk

bora ogolnie lepszy ale jak dla kobietki na pierwsze to astra,

Teoretycznie bora , ale nie spodziewaj się że będzie bezwypadkowa.

Bora, ale sprawdź stan techniczny. Astra bardzo koroduje, ale może uda ci się znaleźć bez korozji i oddać do warsztatu na konserwację. Cena z 500zł

wolałbym alfe 156 w dieslu :)

jak na pierwsze auto kup sobie jakiegoś grata bo i tak nie raz gdzies przyhaczysz

kupuj silnik TDI, aby nie za dużo kręcony. Te silniki potrafią zrobić 800 tyś km jak dobrze trzymane.

ta 800tyś, ale na 3-4 turbinie i 3-4 kole 2masowym, których wymiana kosztuje więcej niż taki silnik na allegro :P

nie koniecznie - wszystko zależy od sposobu traktowania tych silników. Oczywiście, jak po uruchomieniu silnika zaraz dajesz gazu i do 3,5 tyś obortów to nie ma się co dziwić. Silniki diesla trzeba umiec traktować, wymieniać filtry, płyny a odwdzieczą się długowiecznością. TDI z roku 98 przynajmniej to bardzo dobre silniki. Znajomy niemiec zrobił w passacie 1 200 000 km na nim, bez wiekszych napraw.

Polecam astre II lepiej się prowadzi i ogólnie bardzo dynamiczne auto. Polecam silnik 1.6 8zaworowy te silniki nie maja dużej mocy ale robią po 700tys bez remontu !! układ bezkolizyjny. Problemem mogą być z blachą ale to raczej w bitych egzemplarzach koszt utrzymania tego auta jest o polowe niższy od vw w którym po przejechaniu 150tys wszystko trzeszczy i lata ! Co prawda blachy w vw to cud ale z awaryjnością silników benzynowych niejest tak kolorowo wiec jesli vw to tylko tdi

mmm taak 1.6 8v cud techniki niema drugiego takiego silnika benzynowego jest to fenomen jak 2.0 disel w mercedesach beczkach. Katowany regularnie, do tego 2 razy zerwany pasek rozrządu i nic się nie stało.

VW gniją jak chcą nie wspominając już o oplach !!

astre lepszą kupisz, vw zdecydowanie droższy wiec za te pieniądze bedzie starszy, diezla w tej kasie dobrego bedzie problem, a jak nie robisz dużo kilometrów to diesla wogóle sie nie opłaca

jest cudna, czasami ratuje tyłek i mężowi, gdy jego autko z 2006 roku nie odpala, to moja benzyniara jak najbardziej - daje radę! a VieśWagonów nie lubię, nie tylko dlatego, że wraz z modą podskoczyły ceny samych gruchotów i części do nich, ale jakoś tak ze znajomych, to same buraki nimi jeżdżą

Opel Astra bora jest droga w utrzymaniu

W tej cenie astrę kupisz w lepszym stanie niż borę...na dobrą borę musiałabyś jeszcze trochę dołożyć...I ja bym właśnie tak zrobił...Dozbieraj jeszcze trochę i poszukaj dobrej bory z silnikiem 1.9 TDI 110KM. Ewentualnie jak nie chcesz czekać tylko auto mieć na już to sprawdź w tej cenie też Forda Focusa

Ja bym wybrałą vw bora prosto z salonu motorpol vw wrocław http://www.motorpol.pl/

Na pierwszy samochód dla kobiety: tylko maluch!!! To nie żart.