kto sie nie nadaje do związku?

a coz ma Maslow do miłości;P

To, że miłość jest w grupie trzeciej, więc do związku nie nadają sie ci, którzy utknęli w pierwszych dwóch.

no czasmai mam wrazenie, ze u niektórych życie zatrzymalo sie na poziomie: jedzenia, spania, wydalania i sexu;)

sorki, ale myslalam, zę rozmawiam z osobami, które przeskoczyły te 2 poziomy;) chyba nie szukacie kobiety, zeby była opiekunka, karmiacą, dostarczjaaca jedzenia itd.

To o czym piszesz to poziom pierwszy. Na drugim jest coś, czego większości brakuje - poczucie pewnosci jutra.

nefrettete444-Facet zawsze głównie szuka seksu i nawet jak sam myśli że tak nie jest to i tak podświadomie kieruje sie swoją seksualnością .Taka prawda i natury nie zmienisz

czyli brak pewnosci jutra tak latwo moze zabić uczucie, hmmm.... nie wierze;)

jak sie kocha to sie szuka róznych rozwiazań do tego, zeby zaspokoic wspólne potrzeby w tym ta pewnosc jutra..... jak sie chche to sie szuka sposobu, jak sie nie chhce to sie szuka powodu;) proste

uzywacie modeli, ktorych sami nie rozumienie. Piramida Maslowa nie nic wspólnego z ewolucją człowieka, pokazuje jedynie co jest dla człowieka potrzeba podstawową a co potrzeba wyższa. Potrzeby wyzsze aktywizują się po tym jak zostaja spelnione potrzeby podstawowe. To tylko teoria oczywiście jak wszystko w psychologii zresztą.

Potrzeby wyzsze aktywizują się po tym jak zostaja spelnione potrzeby podstawowe Co próbuję wytłumaczyć od kilku postów

a gdzie czasy kiedy razem sie do czegos dochodziło i budowało wspólnie poczucie bezpieczeństywa;) teraz wygodnictwo, kazdy czeka na gotowe, albo liczy na gotowe, mężczyzna/kobieta ustawiona z domem, pozycja, praca itd. piekna/piekny, z kontem, a jak pojawiaja sie probelmy to nie potrafia sobie poradzic... wszystko wązne miłosc przyjdzie z czasem jak mi ktos to powiedział;P

a gdzie czasy kiedy razem sie do czegos dochodziło i budowało wspólnie poczucie bezpieczeństywa Skończyły sie dawno temu. Teraz jest strach przed utratą pracy i niepewna przyszłość. To nie są warunki do zabawy w związki.

... chcialam dojśc do wniosku, ze miłosc moze byc uczuciem czystym, wyzbytym interesownosci, kalkulacji, ukrytych intencji, bezinteresowności ..... ot tak poprostu chcialm kiedyś powiedziec....zakochałam sie w nim...ale skutecznie odbieracie mi nadzieje i sprowadzacie na ziamię;)

ktos powinien

a noo... tylko ze mna nie tak latwo:-P