katar u 10 tyg niemowlaka

psikam do noska disemar - mam fride - a katarek jest dalej - taki głęboko w nosku mu furczy - to już 1,5 tygodnia - macie jakieś rady??

Trzeba bylo karmic piersia

1,5 tyg dziecko 10-tygodniowe ma katar, a ty nie raczyłaś się do lekarza pofatygować?pogratulować odwagi:O

a swoją drogą, ja bym poszła do lekarza:o

moja corcia kilkutygodniowa tez miala katar (7 dni) i nie poszlam do lekarza i durniu karmilam piersia!

Moja córka też ma katar.Ma 2,5 miesiąca. Położna zaleciła sól morską, kropelki nasivin soft i poki niem ma gorączki nie kazała do lekarza.

Podzielam powyższe zdanie:)moja cniunia jak miała jakiś miesiać też miała katarek,zadzwoniłam do położnej i kazała wodą morską czyścić nosek i smarować maścią majerankową:)i przeszło:)

Moja 8 tygodniowa córcia też niedawno miała katar. Stosowaliśmy wodę morską i maść majerankową pod nosek. Dobrym sposobem jest położenie dziecka na brzuchu na jakiś czas, a potem czyszczenie fridą jak już wszystko samo spłynie. No i ważne, żeby nie kłaść dziecka zupełnie na płasko, żeby ta wydzielina nie spływała do gardła.

a co makarmienie piersią do kataru-oj mało wiesz ! jedne na piersi są chorowite a inne nie i tak samo jest z mlekiem modyfikowanym,mój był tylko 3 miesiące na piersi i potem na modyfikowanym i tylko raz miał katar. mamamama26 przewiało dziecko to ma katar ! jest olbas oil-to są krople stosuje się na pościel lub ubranko-broń Boże nie do noska! jest to mięta,eukaliptus itp.-pomaga oddychac i udrażnia nosek,u nas pomogło w 2 dni ale nie wiem czy można to zastosować u takiego malucha,bo na ulotce jest od 2 lat,ale mojemu 13 miesiecznemu synowi pediatra to zaleciła-bo mój ma okropny uraz po nasivin i nie pozwala sobie nic dawać do noska jeśli chodzi o krople

mój synek męczył się z katarem dwa tygodnie, chodziliśmy do lekarza, stosowaliśmi marimer, fridę i maść majernkową, nic nie pomagało,katar "siedział" głęboko w nosie i nie chciał spłynąć. Kilka dni temu kupiłam katerek i jest znaczna poprawa. Nie mam problemu ze ściągnięciem kataru a mały spokojnie oddycha. Na początku przerażało mnie, że podłącza się go do odkurzacza, ale siła ssania jest bardzo mała i dziecku na pewno nie stanie się krzywda.

mój synek męczył się z katarem dwa tygodnie, chodziliśmy do lekarza, stosowaliśmi marimer, fridę i maść majernkową, nic nie pomagało,katar "siedział" głęboko w nosie i nie chciał spłynąć. Kilka dni temu kupiłam katerek i jest znaczna poprawa. Nie mam problemu ze ściągnięciem kataru a mały spokojnie oddycha. Na początku przerażało mnie, że podłącza się go do odkurzacza, ale siła ssania jest bardzo mała i dziecku na pewno nie stanie się krzywda.