Jestem inna booo

nie marze o slubie nie chce zadnego glupiego wesela na ktorym sa osoby ktore sie widzi pierwszy raz na oczy nie lubie zyczen nie lubie spotkan rodzinnych nie chodze do kosciola mam wyjebane na to co mysla o mnie inni gardze ludzmi ktorzy robia cos tylko dlatego zeby ktos sobie czegos zlego o nich nie pomyslal ( np. chodza do kosciola na pokaz) sa tu jeszcze takie przypadki??

.

nie jesteś inna, jest masa ludzi takich jak ty, tylko ich jeszcze nie poznałaś ;)

mam nadzieje ze poznam :D

to raczej nie na kafe ;)

ja to samo ale ślub wzięłam cywilny, 40 osób, sama rodzina i przyjaciele żadnych podziękowań dla rodziców i inych bzdetów

szalala przywracasz mi wiare w ludzi ja nie lubie takich szopek nie wiem czy to wynika z wychowania czy z charakteru

KOlssssssIKa nie Ty jedna moja droga, więc sobie nie pochlebiaj :P

nie wiem, czy to, że ludzie uczestniczą w "szopkach" (śluby, wesela, msze itp. stadne uciechy) jest powodem do tego, aby tracić wiarę w ludzi. Powodem do zwątpienia jest raczej to, że ludzie kradną, mordują, kłamią, są bezideowi... a czy sobie chodzą, czy nie chodzą do kościoła, czy biorą, czy nie biorą ślubów - wszystko jedno. To, że żyję z chłopem na kartę rowerową ma sprawić, że się poczuję lepsza? bo co?

zle sie wyrazilam :P mialam na mysli raczej ze chodza do kosciola tylko po to zeby sie pokazac i obrabiac dupy a znam takich. wiec od nich czuje sie lepsza i gardze nimi