Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milenka89

on mnie beszczelnie okłamuje:(!!!!!

Polecane posty

Gość milenka89

Dziewczyny pomocy !!:( moj Facet okłamał mnie juz kilka ładnych razy i za kazdym razem gdy sie o tym dowiedzialam oczywiscie nie od niego n.p widzialam jego telefon robil ze mnie idiotke:( !! ze to pisał dla kolegi bo kolega nie umi pisac z dziewczynami (totalna bzdura) tym razem wyslal przez przypadek do mnie sms tam byla mniej wiecej treść ze wpadnie to go krtos przewiezie niewiedzialam kompletnie o co chodzi pochodze z duzego Miasta wiec raczej sie nie dowiem zrobil ze mnie idiotke ze to kompletnie do kogos inneho do kolegi i wkurzal sie na mnie ze mu w to niewierze !! pozniej sie przyznał ze to było do dawnej znajomej :( !! i ze to wszystko zart :/ teraz prosi o wybaczenie przeprasza mowi ze nigdy wiecej ze jestem to jedyną ale jak zaufać jak juz nie umiem ?? juz mnie kilka razy okłamał moje zaufanie jest rowne zeru :( ... byl ktos w takiej sytuacji ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata przerażona
Facet będzie Cię już zawsze oszukiwał, bo ma to we krwi. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnnnn
Agata ma rację, daj sobie z nim spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka89
ale najgorsze jest to,że jestem głupia za kazdym razem kiedy mu wierze bo prosi błaga płacze za kazdym razem po czasie znow to jest niby mu zalezy ciagle pyta o spotkania widzimy sie często ale mam wrazenie jak by mu czegos brakował dodam ze ma dziecko synka z inna dziewczyną niewiem jak ja tojeszcze wytrzymuje poki co musze odreagować ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety - twarda smutna prawda. Facet sie nie zmieni. Będzie Cię okłamywał. Dopóki sam nie dostanie porządnego kopa, to nie masz na co liczyć. Znając zycie, dostanie go, ale jak już nie będziecie razem. Jedyny wniosek - odejdź i nie funduj sobie siwych włosów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka89
ale wiecie co on ma taki dar przekonywania wiem ze bedzie fajnie na chwile jak z nim jestem jest super ale zawsze musze zobaczyc jakies durne smsy;/.... jakas masakra:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka89
tak łatwo sie mówi ale to nie jest takie latwe jestem z nim rok i kocham go ... chociaz moze to bardziej przyzywyczajenie i strach przed byciem samym .. ? :/czy taki facet nigdy sie nie zmieni co prawda NIE ZDRADZIL MNIE .. ALE TAKIE PISANIE .. ja jestem szczera z nim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Twoim miejscu bym odeszła i się nie zastanawiała, a wiesz dlaczego? Tak za każdym razem dawałam się przepraszać, wyszłam za niego a niestety nie ufam mu już za grosz. Jeszcze 4 miesiące temu flirtował ze swoją przyjaciółką żeby podnieść "jej" samoocenę. Nie ufam mu i ja się męczę a jemu chyba sprawia przyjemność ranienie mnie i myśl że kocham go i nie potrafię odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka89
ja tez jakos nie potrafie fakt jestes w gorszej sytuacji cos was jednak wiąże.. czy to tak wiele oczekiwac szczerości .. wiele razy pisal ze swoja byłą ja mu na to pozwalalam z która ma dziecko ... a pozniej przeczytalam sms ' to moze wyjdziemy gdzieś sie napić..' ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra, no to skoro nie chcesz od niego odejść, tylko piszesz że nie potrafisz, to po co zakładasz topik? Kochanie, my tutaj telepatycznej siły nie mamy, możemy tylko doradzić, ale Ty nie chcesz słuchać, no to czego oczekujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka89
ja wiem o tym niechodzi o to,że niechce poprostu co chce odejść to on prosi błaga ja nie oczekuje niczego chce tylko z kims porozmawiac czy to tak wiele :( ? ale chyba tak zrobie jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niunia zrobisz sobie wielką przysługę, gdy odejdziesz od tego pajaca. Uwierz nam i zmierz się z prawdą - ON SIE NIE ZMIENI! Szybciej odejdziesz - szybciej się z tym uporasz - szybciej znajdziesz kogoś wartościowego! Kropka. Życzę odwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka89
no tak chyba tak zrobie bo po co sie oszukiwac wiem ze 2 razy sie do tej samej wody niewchodzi a ja juz raz weszłam .. i wiem jak to sie skonczyło wszystko.. kłamca chyba zostanie kłamcą ..;/ dzis mamy sie widziec wiem ze bedzie ciezko bo znow bedzie przysiegal ze juz nigdy tak nie bedzie ze bedzie mi mowil wszystko ?? wiecie co jest najgorsze?? że on gadał ze niepowiedzial mi dla naszego dobra bo mnie bardzo kocha i wie ze przez to bysmy sie klucili ...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słonko ale ja takie tłumaczenia ciągle słyszę... Mało tego za dużo wymagam, przecież nie mogę wymagać od mojego męża żeby nie pisał smsów do koleżanek... Mało tego doszło już do tego że to on mi mówi że jestem nienormalna bo przeszkadza mi to że napisze do swojej byłej na gg albo popisze jakieś tam słodkie smski z sąsiadką...a ja słyszę że gruba jestem że mam cienie pod oczami itd itp. Uciekaj dziewczyno czym prędzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha nie odbieraj tego jako przekonywanie! Jakby mi facet cos takiego powiedział to bym mu powiedziała że jest śmiesznym desperatem skoro ucieka się do tak żenujących argumentów i próbuje tym samym odwrócić kota ogonem. Nie daj sie, odejdź od niego i znajdź szczęście gdzie indziej. Peace 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka89
do Smutna_mii - myślałaś o tym żeby go zostawić ?? ja tego jeszcze nie usłyszałam jak mozna takie coś swojej kobiecie powiedzieć chyba go zostawie on mowi ze ja go kontroluje fakt moze ostatnio przesadzilam to przez to jego pisanie nie ufalam mu i jak wychodzil to wylaczal telefon bo niby siedzial na piwie z kolegami w piwnicy i zasiegu niema ;/ niby tak zawsze siedzą//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milenka89 ale ja też ciągle słyszę że go kontroluję. Ze jemu się to nie podoba. Po czym wychodzi z domu i pisze smsy do koleżanki i je kasuje. Owszem myślałam żeby odejść. Ale to nie takie łatwe jak pół roku temu był ślub, gdy ma się wspólne kredyty i gdy się kocha. Ale miłość to nie wszystko gdy brak zaufania i pewność co do uczciwości tej drugiej osoby a nie wiąże Was papierek ani inne zobowiązania to odejdź. Poboli poboli i przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka89
no tak z kąd ja to znam :( ja moze naprawde go kontroluje ale on kiedys tez to robil jak mi nie ufał chociaz niemial powodów ale kontrolowalam przez ostatnie 2 miesiace bo dal mi tdo tego powody :( kiedys wyrwalam mu telefon i zobaczylam smsy ze az głowa boli ;/ a wymyślil ze z jedną pisał bo chcial koledze pomoc ;/ a kolega niema doswiadczenia a z drugą to chcial numer jej siostry .. a my jak glupie kochamy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka89
a wyrwa;lam ten te;efon bo mialam przeczucie wiem ze zle ... niewiem oc mi odbiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie daj się nabrać na takie teksty. Koledze chciał pomóc dobre sobie. Dziewczyno uciekaj póki czas. Niestety jak już Ci dał powody żeby mu nie ufać to on się nie zmieni. Ja ostatnio nawet uciekłam na jedną noc z domu bo już czułam się bezsilna. To usłyszałam ze jestem nie normalna i że chyba nie oczekuję że poleci za mną jak pies...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka89
wspolczuje ci naprawde:( a czy zdradzil cie? przeczytalas jakies jednoznaczne smsy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy co uważasz za zdradę. Fizycznie chyba nie. Ale flirtowanie z inna kobietą, jej zdanie ważniejsze od mojego. Jej obecność ważniejsza od czasu spędzonego tylko ze mną. Ciągłe porównywanie jaką ta czy tamta ma zajebistą figurę mimo że urodziła dziecko... a Ty gruba, tłusta, cienie pod oczami, paskudnie ubrana itd. To daje porządnie w kość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka89
że tacy faceci jeszcze w ogóle są;/;/ zdrada psychiczna jest czasem gorsza od tej fizycznej bo wykancza czlowieka powoli:(.. ja tez nie zostalam zdradzona fizycznie ale to boli jak widzisz ze interesuje sie innmi przy mnie tez wiele razy komentowal ladne dziewczyny a ja sie czuje taka malutka:( chociaz nigdy nie powiedzial ze jestem gruba czy mam cienie pod oczami bo juz bym go naprawde olała ;/..... chociaz do szczuplych nie naleze tez ale napewno nie grubych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorzej jak taki facet widzi że Ci na nim zależy. Ja usłyszałam od niego ze on wie ze ja się boje że on kogoś pozna i mnie zostawi. Jego to bawi albo sprawia mu dziwną satysfakcję. A kiedyś był idealny, kochający, czuły itd. A później się zaczęło. Więc dziewczyno uciekaj póki jeszcze możesz bo potem to jest tylko gorzej i ciężko odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka89
tak zrobie wlasnie nienawidze klamcow tym bardziej,ze sama jestem szczera a probowalaas mu zrobic na zlosc? hm na zlosc moze zle to brzmi ale wyjsc gdzies? zeby poczul sie zazdrosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi się zalogować.....
Smutna mii, czemu pozwalasz mu na takie traktowanie? Miłość miłością, ale szacunek dla siebie samej powinnaś mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość love.p.ch
Moja droga wszyscy mają rację zostaw go wiem jak sie czujesz też Bylam w takiej sytuacji Bylam rok z tym oszustem a ja dla niego wszystko ale powiedzialam dość teraz jestem z moim nowym chłopakiem już 3 lata i to jest będziesz cierpiala gdy go już nie będzie w twoim życiu ale uwierz później będziesz dumna z tego że nie jestescie razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milenka89 tak przecież pisałam że nawet na noc do koleżanki pojechałam, i go to w ogóle nie ruszyło. Szacunek hmm... A co mam zrobić? wyprowadzić nie mam się gdzie, prace miesiąc temu straciłam i nie umiem nowej znaleźć. Poza tym czuje się mało odporna psychicznie niestety. Ostatnio coraz częściej się zastanawiam czy on nie ma racji może ze mną jest coś nie tak. Nie wiesz jak to jest być na co dzień z taką osobą, nie wiesz że słysząc cały czas komentarze że lecz się, że jego przyjaciółka też tak uważa (chociaż mi mówi co innego) to człowiek zaczyna wątpić w siebie. Niestety to wszystko jest zbyt złożone żeby to opisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×