czy to możliwe że facet nie dzwoni bo tęskni?

ale mógł przecież się odezwać, miał mój numer... myślę że po prostu mnie olał niezależnie od tego co powiedziałam.. pewnie chciał się tylko ze mną przespać mimo że mówił inaczej....

Tak, zdecydowanie mógł się odezwać, dlatego też radzę olać.

ale nie musiał , przecież nie jesteście parą :O

raczek, nie jesteśmy, ale całowaliśmy się i byliśmy blisko, mógłby się odezwać mu zależy..

hahahehehihihuhu " mozliwe nie dzwoni do ciebie bo teskni za inna 15:20 [zgłoś do usunięcia] zagubions gdyby tęsknił za inną to by nie chciał jej chyba zdradzać?" Nie słuchaj tych, co pisali powyżej (oni zresztą nie widzą tego, co powinni, bo skupiają się tylko na sytuacji po Twoim wyjeździe, a nie przede wszystkim na tej, która była przed, czyli na rzadkim dzwonieniu tego mężczyzny). Swoje lata już mam i tak się składa, że niejedno widziałam, byłam w poważnych związkach, a i na niejednego bawidamka trafiłam. I powiem Ci, że wyżej, w tych cytatach, masz odpowiedzi. Prawda jest taka, że mężczyzna, któremu zależy na kobiecie, będzie dzwonił często (mój były zawsze to robił, choć wtedy jeszcze nie było komórek, a on był biednym studentem i sporo tracił na te dłuugie telefony do mnie), choćby po to, by tylko usłyszeć głos ukochanej lub by powiedzieć Jej "dobranoc", a przynajmniej regularnie będzie się z nią kontaktował. Jesli tego nie robi, to mu nie zależy i najpewniej spotyka się równocześnie z innymi kobietami (dlatego właśnie dzwoni rzadko, że nie ma na to czasu, bo musi się odzywać jeszcze do pani nr 2, pani nr 3 i pani nr 4, a jeszcze w przerwach każdej wymyslić inną bajeczkę i zapamiętać ją, by potem nie pomylić, co której mówił :-D ), każdą traktując jak koło zapasowe. Jak nie jedna, to druga. Niektórzy, ci mniej zorganizowani, są nawet tak "świetni" w tym okłamywaniu, że mówią do jednej kobiety imieniem...innej! :-D Tacy gracze-uwodziciele nie tęsknią za żadną z tych kobiet, bo im po prostu na żadnej z nich nie zależy, a więc i nie czują się jak zdrajcy. Dla nich to świetna zabawa, uzależnienie od adrenaliny i chęć ciagłego potwierdzania swojej wartości. Szybko się nudzą kobietą, która nie daje się im zaciągnąć do łóżka, i nie mają ochoty się starać, bo przecież pod innym numerem telefonu czeka następna, która pewnie będzie łatwiejsza.

zagubions raczek, nie jesteśmy, ale całowaliśmy się i byliśmy blisko, mógłby się odezwać mu zależy.. Kiedyś takie zachowanie oznaczało poczatek związku i pewne zobowiązania, a w dzisiejszych czasach zwykle nie oznacza to już nic.

Kiedyś takie zachowanie oznaczało poczatek związku i pewne zobowiązania, a w dzisiejszych czasach zwykle nie oznacza to już nic. właśnie... niestety :(

I jeszcze jedno: bawidamkowie zawsze mają gotowe wytłumaczenie tego, dlaczego nie dzwonią. Zwykle jest to coś w stylu: "bo nie chcę się narzucać", "bo miałem za dużo pracy", "bo miałem kłopoty i nie chcialem psuć ci humoru". Bzdura! Facet, który jest naprawdę zakochany, prędzej zawali pracę niż nie znajdzie czasu, by zadzwonić do ukochanej kobiety.

Zagubiona - :-(

Z mojego doświadczenia -- dzięki, to dużo wyjaśnia, zresztą tak podejrzewałam, ale wiadomo jestem strasznie zakochana więc ślepa...

Przykro mi, że przedstawiłam Ci tę brutalną rzeczywistość, ale niestety wiem, że im dłużej człowiek karmi się złudzeniami, tym gorzej. Sama nie tak dawno zerwałam z pewnym mężczyzną właśnie dlatego, że po jego zachowaniu z tym rzadkim odzywaniem się lub dłuższym milczeniem nietrudno było wywnioskować, że mu nie zależy (choć twierdził, że mnie kocha i że jestem tą jedyną ;-) ). I nie myliłam się - wcale go to rozstanie nie obeszło i ani razu nie próbował do mnie wrócić. To mnie tylko utwierdziło w przekonaniu co do tego telefonowania.

Zapomnij o nim i poczekaj na kogoś, kto za Tobą nie będzie świata widział - czego Ci życzę. :-)

kto poza Tobą

no tak.. a ja naprawdę wpadłam jak nigdy....

Zagubiona, doskonale to rozumiem. Ale co nam po facetach, dla których jesteśmy tylko kimś, o kim sobie przypomną, gdy akurat nie uda im się złowić żadnej innej?

b

Ale co nam po facetach, dla których jesteśmy tylko kimś, o kim sobie przypomną, gdy akurat nie uda im się złowić żadnej innej? ale do niego naprawdę dziewczyny pchają się drzwiami i oknami, a on w nich nie przebiera..... w końcu skończy z taka co poleciała na jego kasę kiedy ja naprawdę go kocham...

Ale to on sam nie chce wybrać miłości, więc nic na to nie poradzisz, a jedynie zszarpiesz sobie nerwy dla kogoś, kto się tym nie przejmie.

Do góry

ma cie w tyle... jesli ktos teskni- chce byc w kontkacie, logiczne zwlaszcza ze moze liczyc na odzwzajemnienie uczucia z Twojej strony... marny tekst...

w sumie może i możliwe, faceci są różni, może chce zapomnieć i myśli że jak ty zapomnisz też będzie lepiej?

nie dzwoni , bo tęskni ? :D pierwsze słyszę