Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mamargarett

10 kg damy rade!!!!

Polecane posty

Hej myślę że trzeba się coś ze sobą zrobić. Zgubienie tych kg, to moje marzenie ale wiem że sama nie dam rady. Pomożecie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oponks55
ja musze stracic 6kg i do wakacji mam nadzieje ze dam/damy rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mega bicz
no i się dogadały:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalkalalka666
Witam chętnie przyłącze się:) mam za sobą spory sukces ale wciąż długą drogę przed sobą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mini ratka
ja też mam 10 kg nadwyżki;) standardowo dieta od 1 stycznia:D przyłączam się;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alyna****
no ja tez musze ok 5 , kiedys juz schudlam , przestalam jesc zle jedzenie w nadmiarze poprostu i samo zeszlo , no ale teraz nic nie moge zrzucic . wiem jesc mniej ale jak ??????? jak czlowiekowi sie chce a to chleba a to czegos ... dzisiaj mialam napad na slodyczne straszny akurat :( ja jeden dzien malutko a drugi nadrabiam a siedze w domu to duzo nie trzeba .... help jak wy dziewczyn y zrucilyscie cos i sie trzymacie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mini ratka
ja ogólnie zjadam za dużo pieczywa. Bez znaczenia w jakiej formie, koloru. Często nawet zwykłą suchą bułką jestem w stanie się zapchać:D i druga słabość - chipsy i fast food niestety... a wczoraj dla lepszych efektów odchudzania przestałam brać tabletki anty, brałam je 3 lata i przytyłam jakieś 7 kg.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalkalalka666
ja pochwale się swoim półmetkiem - zarazem wielkim sukcesem. zrzuciłam 24,5 kg na dzień dzisiejszy. ale nie katowałam się dietami cud. odżywiłam się zdrowo (co nie znaczy , że jadłam mało) mój dzień wyglądał/wygląda następująco: śniadanie-jajko na twardo + kawałek chudej kiełbaski + kromeczka chleba żytniego+ pomidor, ogórek + kawa z mlekiem (1,5-3%) !! II śniadanie- chuda wędlinka z ogórkiem , cebulą obiad- pieczona pierś kurczaka z sałatką z małą ilością śmietany/kefiru podwieczorek- jabłko, pół banana, marchew (do wyboru) kolacja- suche pieczywo (Wazanp) z wędlinką i pomidorem, ogórkiem, cebulą może dieta nie jest idealna, ale dostarcza potrzebne wartości do przeżycia i bez uczucia głodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie.. anty. ja tak samo...;/ a ja pieczywa nie jem:) jesli cos to chrupkie Wasa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JIJIJIJIJIJIJIJIJIJIJI
hej j ZCZNE OD 1 STYCNIA ALE MUSZE 20 KG \RZUCIC CHCE ZRZUCIC NJMNIEJ 10 KG DO MARCA POZDRAWIM ;**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalafiorek :)
lalkalalka666 -w jakim czasie tyle schudlas ..napisz prosze cwiczylas przy tym duzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalkalalka666
pierwsze 12kg schudłam bardzo szybko bo zaledwie w dwa miesiące . ale co się dziwić, im człowiek waży więcej tym kg spadają szybciej... moje odchudzanie zaczełam dokładnie 13 lutego 2010 roku. wtedy , po stanięciu na wagę ujrzałam 120kg... następnego dnia na śniadanie wcinałam już małokaloryczne jedzonko :) ćwiczyłam , dość sporo jak na kogoś takiego jak ja, czyli lenia i obiboka. robiłam codziennie 20 km rowerkiem stacjonarnym, 30 min brzuszków i tzw dywanowców. kolejen kg spadały wolniej, dużo wolniej. ale na dzień dzisiejszy ważę wciąż dużo , bo aż (UWAGA) 95,5kg ale nie poddaję się, mino wielu wzlotów i upadków. jestem dumna z mniejszych o 3 rozmiary spodni, bluzek i przede wszystkim lepszego zdrowia i SAMOPOCZUCIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalkalalka666
Viki dziękuję bardzo, ale nie ma co gratulować, ponieważ cel przede mną jeszcze daleki a droga kręta :) ważne , żeby nie przejmować się upadkiem , tylko szybko podnieść się i wracać na właściwe tory. jeśli odchudzałyście się już kiedyś to wiecie , że kg same nie spadną . przed Wami wiele wyrzeczeń i czyhających wokół pokus, a Waszym zadaniem jest przejść koło nich obojętnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dokładnie,,, ale wizja szczuplejszej sylwetki jest równie kuszaca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalafiorek :)
lalkalalka666 -ja rowniez jestem pelna podziwu!!!! tak trzymaj ja zaczynam od 1 .... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalkalalka666
dziewczyny!! nie ma co zaczynać od 1 ... dzień jak codzień! zaczynajcie dziś, teraz :) chcecie wejść w nowy rok z kg więcej do zrzucenie? jak wybieracie się na jakiś bal, domówkę to po prostu ograniczcie się do jedzenia bez chleba, słodkich napoi czy słodyczy. A rezultaty będą następnego dnia:) i jeszcze jedno : zdrowo NIE znaczy mało , więc nie głodźcie się, proszę Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalkalalka666
i jak dziewczynki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 321...
Czesc :-) Moge dolaczyc..nie chce zakladac wlasnego tematu...bo takich jest juz b.duzo... Ja tez postanowilam w koncu wziac sie za siebie, bo waga niestety ciagle "spaceruje w gore"...juz wlasciwie strach mam na nia wchodzic..choc moge powiedziec, ze wlasciwie wcale duzo nie jem...ale widocznie i to jeszcze za duzo.. Widze, ze niektore z was maja juz pewne doswiadczenie i "peredziesiat" kilogramow z glowy...GRATULACJE !!!!...mozna tylko pozazdroscic...ale wiem, ze to skutki ciezkiej pracy...wiec wszysko przede mna... Na poczatek chcialabym sobie oporacowac jakis logiczny plan dzialania- niestety naleze do ludzi, ktorzy lepiej funkcjonuja "wedlug planu"...byc moze znajdzie sie ktos kto mi w tym w jakis sposob pomoze?...;-) Zerkne tutaj jutro...bo teraz musze spadac...mam jeszcze troche przygotowac do Sylwestra...a sklepy zamykaja mi o 14...a ja jeszcze w rozsypce...Sorry :-( Zycze wszystkim ...udanego Sylwestra i Szczesliwego Nowego Roku...!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyui
ja sobie spieprzylam figure na wlasne zyczenia...ehhh....teraz mam 10kg do zrzucenia, a jeszcze 6 mies temu bylam taka ladna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie nowe Kafeterianki :) każda z nas ma więcej i mniej do zrzucenia ale każda chce osiągnąć sukces. Dlatego życzę każdej z osobna osiągnięcia wymarzonej wagi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. Ja mam do zrzucenia gdzieś 6 kg. Postanowiłam więcej jeść bo mi diety nie wychodzą to znaczy tak do 1500- 1700 kcal, ale za to dużo ćwiczyć na hantlach, brzuszki , skakanka, basen....Chciałabym się do was przyłączyć. Chce jednocześnie jeść wszystko ale w mniejszych ilościach i zdrowe pożywienie . Pozdrowienia i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyui...
a jaki wzrost??? widac ze schudlas, tak trzymaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×