Córka to dramat dla mężczyzny!!!

facet woli syna ? taaaa i jakoś zapomina że na stare lata to nie syn mu będzie pampersy zmieniać ale albo synowa albo córka... bo faceci najczęściej potrzeby rodziców/teściów mają w d.u.p.i.e taka prawda, ilu znacie facetów którzy zajmują się schorowanymi dziadkami, babciami, rodzicami ? od zawsze dziećmi, starszymi i schorowanymi zajmowały się kobiety

no i te wredne teściowe-raszple też zapominają że to nie ich ukochany synek będzie je w chorobie pielęgnował ale synowa, której tak szczerze nienawidzą....

no i znowu piszecie farmazony! Racja, synowie chcą syna ale to córka zajmuje się rodzicami bo synowa to obca kobieta i raczej tego nie zrobi. Np. moim dziadkiem w dużej mierze opiekuje się moja ciotka a mój tata swojego ojca wspiera czasem finansowo. Znając życie sytuacja pewnie powtórzy się ze mną i moim bratem co do mojego ojca.

córka to dramat dla mężczyzny???????? Chyba żeś się z kutasem na łby pozamieniał. Mam dwóch synów, poszli sobie z chałupy i starają się przypodobać swoim teściom, a to dupy im samochodem podwożą, a to się starają aby przypodobać się swoim kobietom.... a ja kurna sam siedzę ze swoją starą......a sąsiad ma dwie córki, ziecie mu sie o wszystko postarają, drzewa narąbią, węgiel do piwnicy wrócą, a ja kurna sam muszę zaiwaniać......

Ty też nie źle wykorzystujesz ojca. Kolejny powód dla którego lepiej by mężczyźnie urodził się syn. Bachory przynajmniej spokojnie by olewał.

Nie wykorzystuje ojca! Mój ojciec sam mi bardzo chętnie pomaga, tym bardziej że widzi iż ja mu wyprasuje, wypiore i nawet obiad ugotuje oraz wysprzątam a mój brat lub bratowa nie są już skłonni do takich poświęceń.

Bmblondyn masz tutaj dużo racji!!

A ja się opiekowałem moim ojcem który był kawałem skurwysyna dla mnie.Więc wasze teorie są gówno warte,a moja siostra nie chciała go znać,nawet na pogrzebie nie była.Więc syn ma w sobie honor i ja pamiętam to co dobre a nie to co złe.Mój ojciec był do mnie skurwielem jakich mało,wiele wiele mnie nauczył.Więc te wasze teorie że tyko córka się opiekuje są wysanne z palca.Jak by nie patrzeć to kobietę facet zawsze będzie faworyzwoał i jej bronił.Bo taka jest natura mężczyzny że kobieta ponad wszystko,i nie ważne czy to matka,siostra,córka czy sąsiadka.Facet zawsze stanie w obronie kobiety i dlatego jest się tak ciężko pogodzić z tym że jakiś facet używa sobie na córce.

Cóż za żałosna teoria (nawet na prowokację ;) )

To lepiej żebyś nie miał dzieci. Tym bardziej że jak urodzi się córka i ona urodzi Ci wnuki to pewnie byś ich nienawidził do końca życia.

No właśnie! I co jakby Twoja córka chciała wyjdź za mąż to nie jest Twoja sprawa co córka robiłaby ze swoim mężem idioto!!!

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4696117 Wypowiedz się w tym temacie bagno sragno.

n tylko jego podszyw

Bagno a ty też nie pierdol głupot. Rola ojca to znalezc córce dobrego męża a nie ją pod kluczem trzymac.

Nie ma dobrych mężów,dla ojca są tylko napaleni samce:-P

Ale mąż ma byc ważniejszy od ojca a ojciec niech idzie na bok!!!

Napewno ucieszyłbyś się z córki lesbijki! A z synem gem co byś zrobił? Pewnie nienawidził że nie używa panienek. Bo z córką która została matką nienawidziłbyś jej a agresje wyładował byś na jej dziecku:p

Mąż zawsze jest gorszy niż ojciec,no może prawie zawsze.Ojciec może swojej żony nie kochać a nawet swojej matki ale swoją córkę zawsze będzie kochał.Wejście przykład Przemka Salety.Z niego to kawał skurwiela ale córce bez wachania oddał nerkę.Mąż raczej nigdy by tego nie zrobił.Ale to i tak w moim przypadku nie ma znaczenia.Bo kobieta i rodzina nie jest dla mnie przeznaczona

Dziękuje że mi potwierdzasz moje domysły. Córke lesbijke byś akceptował, syna geja byś zabił, a do córki z "bękartem" mialbyś pretnsje i całą frustracje wyładował na jej dziecku. Zresztą każdy dorosły idzie w swoją stronę i dzieci opuszczają rodziców.

A żona też jest gorsza niż matka?

Nie każdy,ja nie zamierzam gdziekolwiek emigrować.A córkę lesbijkę też bym nie akceptował tak samo jak geja czy innych dewiacji seksualnych bym nie tolerował.Ale w moim przypadku to nie ma znaczenia

No właśnie a córke z nieślubnym wnukiem byś tolerował? bo nie dałeś odpowiedzi jakbyś się odnosił do jej dziecka? pewnie gdyby to był chłopiec to nawet byś nie mógł patrzec na niego bo byłby podobny do samca który spał z twoim dzieckiem.

do bagno-A nie prawda,do wnuka nie miał bym żadnego żalu,wychował bym go na swoje podobieństwo.Do matki też nie,bo wiadomo że kobieta na miłość jest głupia i ślepa.A ojca bym po prostu po cichu zastrzelił i zakopał.Ale jakie to ma znaczenie?Mówiłem ci już że szansa że będę miał dziewczynę to jest 1:100 .nie nadaje się do zwiazków

a skad twierdzenie ze saleta to kawał skurwiela?

Założyciel czyli jakiś tam kaliban dzieci mieć nie powinien.Zresztą,pewnie i nie ma, bo z kim z takim pojęciem?

Mystery_-Bo zdradzał żonę a potem ją porzucił.Obrażał kolegów za co dostał w pierdol,maiał mnóstwo romansów itp,dla mnie to skurwiel i tyle

Czyli może zostały w Tobie jakieś ludzkie odruchy. Ale też nie wyszłoby ci to na dobre by zabijac czyjegoś ojca(ojca swojego wnuka):p a potem pewnie byś jeszcze zrobił tak by wnuk obrzydził swojej matce życie i odpędzał wszystkich jej partnerów. nigdy nie mów nigdy.

Nie wiem co by było,nie zastanawiam się nad tym.Mam 26 lat i stwierdzam że życie jest gówno warte a z rodziną jeszcze bardziej jest gówno warte.Wiec mam gdzieś co by było gdyby

ok, nie wiedziałem, ze bił zone

a nie, tylko zdradzał