Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myske

pogrzeb....a on nie chce zebym poszla

Polecane posty

dla mnie tez to jest dziwne, wedlug mnie powinien chciec abys poszla z nim... przeciez wiadomo łzy sa ludzkie, a w takich chwilach wazna jest obecnosc bliskiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiollettttt
jak mojemu chlopakowi zmarl ktos bliski a rodzina jego tylko weidziala, ze sie spotykamy to nawet go nie pytalam tylko nie poszlam z nim-on byl z rodzina a ja bylam tylko na wyprowadzeniu, z tylu, pozegnalam sie a on nie musial o tym wiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem kobieta ale
z moim partnerem jestem juz od 6 lat. Mimo to czasami zdarzalo sie (juz nie bede pisac w jakich sytuacjach), ze potrzebowalam cierpiec w samotnosci. czasami tak bywa. Musisz mu przyznac prawo do cierpienia w taki sposob, w jaki on sam sobie zyczy. Akurat teraz kwestie tego czy Cie traktuje powaznie czy nie powinny byc odstawione na bok. Kto w takiej chwili mysli o milosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem kobieta ale
dla niektorych wazna jest obecnosc osoby bliskich. A dla innych ta obecnosc drazni. Zrozumcie to :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myske
jestesmy razem 5 miesiecy, nie było jeszcze okazji poznać siostry i braci jego mamy.... w sumie to nigdy na oczy ich nie widziałam.... uszanuje jego decyzje ze mam tam nie przyhcodzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asicapo
A rodziców poznałaś chociaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myske
tak wyjasnil, powiedział ze bedzie zajety rodziną i nie bedzie mogl ze tak powiem się mną " zająć" czyli porozmawiac, postac chwile , zawiesc do domu z cmentarza. ja odpwiedziałam ze sobie stane z tylu kosciola i sie bede modlic a on stanowczo prosił zebym tego nie robiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez 5 miesiecy nikogo nie poznalas? ja bym sie raczej nad tym zastanowila.... ja tez mialam taka sytuacje kiedys, okazalo sie ze facet ma druga dziewczyne, a ja jestem ta zapasowa, oczywiscie kazdy przypadek jest inny i nie wolno generalizowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asicapo
Według mnie on nie traktuje Cię do końca poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myske
znałam tylko jego mame, jak do niego przychodziałam to czesto z nia rozmowiałam. ojca nie ma, ponieważ rodzice sie rozwiedli 15 lat temu i wiecej go na oczy nie widział....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myske
zielona mucho... ja zajmuje mu cały jego wolny czas miedzy praca wiec 2 laska nie wchodzi w gre... niby kiedy miałam poznac jego ciotki i wujkow? nie było okazji do takiego spotkania. raz przyszłam to jego siostra cioteczna przyszła z corka, poznałysmy sie i to wszystko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie jego tlumaczenie nie jest do konca jasne. Rozumiem jesliby ci powiedzial ze to beda dla niego trudne chwile i chce byc z najblizsza rodzina. Ale dlaczego ci mowi ze nie bedzie mogl sie toba zajac? przeciez wiadomo ze nie bedziesz oczekiwala aby z toba rozmawial, a to ze bys stala gdzies z tylu nikomu by nie wadzilo, zwlaszcza ze znalas jego mame.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora sprawaaa
stawiam ze jestes ta druga,albo choojek jeszcze lepsze"ananaski" ukrywa,cos kreci ten twoj chloptas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myske
no i alarm w kolorze czerwonym zapalil mi sie w glowie... wszystko ok było miedzy nami do tej pory....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalne jest ze maz czy zona
na pogrzebie prowadzi wspolmalzonka pod reke i wspiera. W takich momentach wlasnie najblizsi sa potrzebni. Mysle,ze cie za taka nie traktuje ( moze jeszcze) , bo w takim momencie sie nie mysli o konwenasach tylko wlasnie z kims bliskim chce byc. Odpusc jednak ten pogrzeb, skoro on tak chce i nie dyskutuj. Po jakims czasie zoroentujesz sie, o co chodzi. W tej chwili mysle,ze aytentycznie ciebie tam nie chce, wiec nic na siłe. Wiem ,ze na pogrzeb moze przyjsc kazdy, ale skoro on wyraznie mowi,ze nie jestes tam mile widziana - nie idz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne jest to ze nie
CHCE ZEBYS NAWET Z TYLU STALA TYM BARDZIEJ ZE ZNALAS JEGO MATKE COS TUTAJ NIE GRA KOBIETO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myske
no przykra sprawwa naprawde, dla mnie również ponieważ chce go wspierać , a on mnie odrzuca zwcyzajnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myske
wiem ze strasznie cierpi, zmarla we snie, takze sama smierc jest dla niego totalnym szokiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asicapo
A moze on poważnie ma kogoś innego i ta pierwsza tam będzie? Nigdy nie mów "nigdy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myske
moze.........;((((((( zalamana jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myske
jak dzwonił do mnie to płakałam.... a on mnie pocieszał i mówił zebym przestała plakac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestan sie nakrecac,i zalamywac,nie doszukuj sie od razu drugiego dna. Spotkasz sie z facetem po pogrzebie,i moze jakos uda wam sie porozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×