Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rthbegftn

mąż mi strzela fochy bo nie chce mi sie jechać do znajomego na sylestrową imprez

Polecane posty

Gość rthbegftn

:o cholera jasna:o mamy siedmiomiesięczne dziecko, musielibyśmy zabrać fuul tobołów, łóżeczko, materac, leżak... a ja ani bym sie nie pobawiła, ani nie napiła, ani z rana nie wyspała, bo młody zazwyczaj budzi się koło 7. wolę zostać z nim w domu, posiedzieć przed tv, pójść spać o normalnej porze i rano normalnie wstac, ona jak chce to moze sobie jechać sam:o ale on mi focha strzela ze on nie jest kawalerem zeby samemu jechać. ale jak mu wspominam o wstawaniu do dziecka to zmienia temat...:o pojechałybyście czy nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej nieeeeee
za duzo zachodu poza tym banda pijanych ludzi i niemowlak... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rthbegftn
no własnie, a on sie przejmuje tym ze ten znajomy moze to odebrac tak ze go unikam:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej nieeeeee
zapytaj sie znajomeo, czy wstanie do waszego dziecka w Nowy Rok. Albo czy bedzie z nim siedzial jak nie bedzie chcialo spac w nowym miejscu i w halasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rthbegftn
akurat ze spaniem nie ma problemu, śpi w każdym miejscu, i przy każdym dźwięku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atakatam
ja mam półtoraroczne dziecko i do tego jestem w ciąży i też mi się nie chce jechać na żadnego sylwestra do rodziny mojego M, ale jadę. Już jestem załamana, bo wiem, że wszyscy się napiją, a ja nie dość, że nie piję to jeszcze będę musiała rano wstać, bo moje dziecko nie śpi do południa. A jeszcze się obawiam, że zostanę kierowcą i będę odwozić pijanych gości. Jestem załamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej nieeeeee
asertywnosc - trudna sztuka ale warto sie jej nauczyc. Jak nie masz ochoty obwozic pijanych gosci a po kilku godzinach wstawac do dziecka to powiedz NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rthbegftn
na twoim miejscu nie zgodziłabym się na odwozenie!! jest ślisko, niebezpiecznie!! dlaczego ty masz ise narazać dla pijanych gości, w dodatku nie twoich gości??:o mi tam az tak bardzo nie przeszkadza że nie będe piła, bo od pierwszego mieisąca ciaży nie piję i jakos mi tego ni ebrakuje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego przez
chwile nie pomyslicie o obie i o tym czego wy chcecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atakatam
wiem o tym :) Może ich nawet nie będę rozwozić, może jak będę zmęczona to pójdę wcześniej spać (ile można siedzieć na trzeźwo z bandą pijanych gości), ale i tak jest to dla mnie sytuacja mało komfortowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kompletnie Ciebie nie potrafie zrozumiec autorko :O Ja na Twoim mijescu powiedzialabym nie jade(!) i koniec kropka. Tak samo tak kobieta w ciazy z 1.5 rocznym dzieckiem... :O jak dla mnie to obled.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atakatam
a dlaczego przez _ dlatego, że nie jestem sama na świecie, dlatego że żyję w związku i konieczne jest zawieranie kompromisów. Nie jestem typem matki Teresy ani męczennicy, ale jeden dzień w roku mogę przeznaczyć na to, żeby mój mąż był zadowolony. On też o mnie dba i wiele jest w stanie dla mnie zrobić. Gdybym się uparła i powiedziała, że źle się czuje to byśmy na tego Sylwestra na pewno nie pojechali (ale akurat w tej ciąży czuję się na szczęście dobrze). Ale jadę dla niego, bo go po prostu kocham :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×