co za facet?

cześć potrzebuje rady. poznałam fajnego faceta przez portal randkowy. Bardzo miło nam się pisało. Pochodzimy z tego samego miasta, ale jak nawiązywałam do spotkania to on unikał tego tematu. Po miesiącu napisałam mu że kasuję konto na tym portalu i zostawiłam kontakt do siebie. Po kilku dniach się odezwał. Ale równie zachowawczo, zaprosił mnie na Facebook i mogam troszkę więcej się o nim dowiedzieć. Pewnego dnia zaproponował spotkanie i napisał że zgadamy się jeszcze co do miejsca dnia i godziny..gdy znów się nie odzywał, napisałam czy znalazł dla mnie czas i czy wie kiedy możemy się spotkać i nie odpisał i się nie odzywa... co o nim myśleć- proszę o poważne komentarze :) czy można być aż tak nieśmiałym? on ma 26 lat, czy powinnam się odezwać raz jeszcze czy czekać aż on to zrobi?

wyślij mu smsa: Mam wygoloną piczkę.

mysle ze juz nie powinnas siwe odzywać...to on powienien pierwszy krok teraz wykonac.

albo nieśmiały, albo żonaty. PS ja uważam, że faceci z portalu spotykają się z ogromną liczbą dziewczyn i tam faceta PORZĄDNEGO nie znajdziesz. Wyjdz do ludzi. Jesteś żałosna.

Magdalena30***^^ -> ma racje albo nieśmiały albo żonaty jest też trzecia możliwość ze po postu jesteś jakby rezerwową dziewczyną

ok ja rozumiem że tam faceci mogą się spotykać z różnymi dziewczynami, po to są te portale. Ja używałam z braku czasu na życie towarzyskie i z ciekawości. Ale tylko przez 1 miesiąc żeby zobaczyć i przestałam , nie uważam żebym była żałosna no ale jak uważasz. A w otaczającym mnie towarzystwie nie ma normalnego faceta więc nie uważam że źle robiłam, zresztą nie prosiłam o moją ocenę...nie o to mi chodziło..

nie ma innego wytłumaczenia? nie rozumiem jak ktoś może mieć konto na portalu randkowym i być nieśmiałą osobą nie chcącą się spotkać .. :(

widocznie czeka na odpowiedź komendanta więzienia , czy w najbliższym czasie wyjdzie na powietrze :)

dzięki za poprawę humoru :) ale dalej nie wiem o co kaman i dalej twierdzę że nie zrozumiem facetów... nie może prosto z mostu powiedzieć że nie zamierza się spotkać, ma dziewczyn po uszy, w domu żone a na boku kochanki ....nie zrozumiem nigdy czemu faceci tak lubią kręcić i nie potrafią rozmawiać ( uogólniam ale jest tylko kilku którzy nie owijali w bawełnę ...)