Po co karze zostać mi w domu jak zakręci mi grzejniki i jedzenia

pisze tu ponieważ jest mi zle i nie mam z kim o tym porozmawiać a chłopakowi wstydzę się o tym mówić. Mam 18 lat i jestem w 9 tygodniu ciąży. Cóż stało się i czasu nie cofnę i nawet tego bym nigdy nie chciała. W lutym z chłopakiem bierzemy ślub. Ojciec chce żebyśmy mieszkali u mnie w domu. Dzisiaj była taka sytuacja że poszłam do matki z głupim pytaniem czy jeśli upiekę dziś biszkopt na placka a jutro masę (bo nie mam mleka w proszku do masy) i czy to będzie tak dobrze... to nic mi nie odpowiedziała... to ja usiadłam i z podniesionym głosem zapytałam czy mi wreszcie odpowie na moje pytanie to powiedziała że jak dziś nie zrobie to i jutro też nie. No to powidziałam że nic nie będę robić i tyle! I powiedziałam że myslałam że tata będzie na mnie zły i wgl będzie się przejmował a nie ty... to odpowiedziała że on się nie przejmuje ale powiedział jej że w lutym pozakręca nam grzejniki i będziemy musieli kupić sobie sami węgiel (po co nam węgiel jak nie będziemy mieli dostepu do pieca) i nie będziemy mieli dostępu do lodówki i nie będą dawali nam na jedzenie i zobacze jak to dobrze... A własnie że ja sama chce mieć własną lodówkę stół i kuchenkę bo na tyle narazie nas stać i nie chcę aby on ami gotowała. Po co karze nam mieszkac tu po tym co usłyszałam dziś od matki ? Mieliśmy zamiar mieszkac u chłopaka ale ojciec chciał bym była w domu a teraz nie wiem czy sietamci rodzice zgodzą ponieważ on też ma siostrę która che zostać w domu. wiec dla nas tam miejsca nie będzie. Na wynajęcie miezkania nas nie bedzi estać chłopak będzi epracował n abudowie i zarabia 2.5 tyś. na miesiąc teraz nie mamy żadnych oszczędności ani ja ani on. przyjęcie ślubne będzi ena nie całe 30 osób więc mam nadzieję że chociaz 3 tyś nam rodzina da. Przepraszam za pisownie ale ciągle płacze :(

raczej 'każe' ucz się ortografii dziecinko

w ogóle ten shit już był

idźcie chociażby na jeden pokój ,ale sami

i po co ci to bylo, zapytam retorycznie??? :-0 :-0 :-0 mloda dziewczyna powinna bawic sie, uczyc, studiowac, poznawac nowych ludzi i kraje, ale co??? to polska wlasnie!!! w wieku 18 lat spierdolic sobie zycie i wladowac sie w pieluchy, a oprocz tego miec juz problemy jak dorosli ludzie i uzerac sie o rzeczy, o ktore nie musialabys, gdybys miala leb na karku!!!! chcialas byc wielce dorosla, no to masz!!!!

zamieszkajcie nawet w psiej budzie albo w kurniku ale sami

ciemnogrod za dzieci sie bierze jak nie ma nawet warunkow i potem sie uzera z rodzicami czy z tesciami, co za dno!!! nie dziwi mnie, ze wszyscy moi znajomi cudzoziemcy maja pierwsze dzieci grubo po 30!! poszaleli, zobaczyli swiata, urzadzili sie to i moga pozyc, a nie tak jak ta patologia w pl :-0 :-0

ale wynająć jeden pokój ? Czy w domu u mnie albo u chłopaka ? Teraz mieliśmy miec 2 pokoje i z jednego chciałam zrobić taką jak by kuchnię aby kuchenka lodówka i stół żebym mogła wszystko gdzie robić a naczynia zmywać w kuchni bo po co kuć rury na wodę itd.tym bardziej że jest 2 kuchnie już w tym domu w jednej my a w drugiej dziadek i jak dziadek umrze eodzice poszli by do tamtej kuchni a my do tej co jesteśmy teraz i mieli byśmy 1 pokój i kuchnie ale matka mówiła że im tylko kuchnia wystarczy. Ale teraz ? teraz chce się wynieść!! :( NAwet teraz się zastanawiam czy wgl iść i brac sobie coś z lodówki ? ale ni emogę się przecież głodować... ale boję się też iść i jeść coś ich bo znowu usłyszę coś czego bym nigdy nie chciała usłyszeć :( Zresztą... JUż nie raz słysząłam że jestem darmozjadem ze ni ema ze mni epożytku a ojciec musi na mni erobić żebym miała co do gęby włożyć :( Ale ja im pomagam przy gospodarce bo mieszkamy na wsi. Zawsze pomagam przy żniwach itd nie jest tak ż enic nie pomagam każdy mówi że mają ze mnie pomoc ale niestety od nich słyszę co innego nie raz faktyczni edechciewa mi się im w czymkolwiek pomóc jak oni tak o mnie mówią.

"jak dziadek umrze" :-0 :-0 :-0 juz nie mozesz sie pewnie doczekac :-0 :-0 :-0

noooooo to nie tak to nie była planowana ciąża. Myślałam że dostanę tu jakieś wsparcie... ale niestety się myliłam. przepraszam juz nie zaśmiecam tego forum swoimi problemami.

Nie wiem w jak dużym mieście moglibyście mieszkać, ale np w Poznaniu da się wynająć dwupokojowe mieszkanie, z opłatami, czynszem itp za 1 500 zł miesięcznie. Jeśli Twój chłopak zarabia 2,5 tys miesięcznie, to zostałby Wam tysiąc na życie. Nie twierdzę, że to dużo, z dzieckiem faktycznie to nie wiele ale da się tak żyć. Ja zapłaciłabym taką cenę za spokojne życie na swoim, zamiast użerać się z rodzicami. Życzę powodzenia :)

no wlasnie o tym mowie: o antykoncepcji nie slyszalas, ze z taka nieswiadomoscia godzilas sie na seks??? nienawidze takiego gowniarstwa: nie ma wyksztalcenia, pracy, pieniedzy, a beztrosko uprawia seks. trzeba bylo troche mozgownicy ruszyc, to bys wiedziala terza, ze dopiero zaczna sie problemy, wypominanie, klotnie itd. teraz zobaczysz co to jest dorosle zycie!! i nie miej do nikogo pretensji: zrobilas to na swoje wlasne zyczenie!!

psychika dziecka oderwanego od zabawek i za kilka miesięcy dziecko urodzi to teraz musisz mieć dwardą doopę aby baty wytrzymać

Zamiast się czepiać pierdołów rodzaju braku antykoncepcji czy błędów ortograficznych, bo nie o tym jest temat, ale wy się potraficie tylko wymądrzać a pomóc nie ma kto. Ale wracając do tematu aż mnie trzęsie że jak się pójdzie do rodziców z głupim pytaniem- no bo się rzeczywiście czegoś nie wie to oni zamiast odpowiedzieć normalnie to głupio odpowiadają jak jakieś ... , ja mam takie sytuacje co rusz o nic się spytać nie można bo z mordą. A tak do tematu to najlepiej się wyprowadź do chłopaka lub coś wynajmijcie bo nie wiem czy wytrzymasz w takim domu.