wiek zamążpójścia?

Adamie skoro uważasz ,że spotkanie odpowiedniej osoby jest takie proste,to dlaczego jesteś sam? Przeciez to jest czowiek na resztę życia,więc nie może byc taki z lapanki.

kociorek-każdy czlowiek ma swoje poglądy.Dzieci powinny się urodzić w formalnym związku.Jeśli uważasz inaczej ,to Twoja sprawa.

widzę rózyczko, że myślimy podobnie:)

absolutnie popieram kiciorka! Najpierw trzeba pobyć razem, poznać się, zdobyć wzajemne zaufanie, a potem myśleć o zakładaniu rodziny. Może babki boją sie tego Twojego "parcia" do rodziny?

A może masz duże wymagania? A może te chore czasy i ten udręczony kraj wymuszają na nas (kobietach) że same musimy o siebie dbać i myśleć o przyszłości i zapewnieniu jako takiego bytowania. Mówisz że szukasz poważnego związku, a skąd masz pewność że za parę lat Ci się nie odmieni i ją zostawisz?

różyczka- według Ciebie powinny się urodzić w formalnym związku a według mnie nie. Pokazuję autorowi, że nie każda kobieta potrzebuje śłubu do założenia rodziny- więc może niech nie skreśla tych, które nie chcą za mąż wychodzić. takie tam gadanie- fajnie, że jest nas dwie:)

wybredny, wymagajaca, etc. a dlaczego tacy nie mamy być, myslę, ze kazdy kto tu trafil chche miec swoja rodzinę, bo w pewnym momencie rodzice rodzeństwo nie satrczy, chche sie tworzyc z kimś własny dom i miec na kim polegać, a z tego co tu obserwuje jest wiele osób, które szukaja swoje 2 polówki i jakoś nie mogasie dopasowac, myśle, ze akurat one wiedzą co chcą i moze dlatego tak długo szukają, nie chcha sobie mydlic oczu pozorami małżęństwa/zwiazku

Czy jestem wybredny? Dla dziewczyn po zawodówce i z widoczną nadwagą na pewno tak - przyznaję. Nie jestem jakimś debilem więc dlatego chciałbym mieć żonę, która też sobą coś reprezentuje (intelektualnie). Poza tym jestem realistą - nie jestem super przystojny dlatego też nie ograniczam wyboru do ponętnej brunetki ale mam wrażenie, że kobiety tak nie potrafią. Jeśli tylko nie mają nadwagi powyżej 20 kg lub nie są całe obsypane pryszczami to przeciętny urodą facet nie ma szans. Nie zwracam uwagi np na piegi, krzywe zęby, problemy z trądzikiem, kolor włosów, warunki mieszkaniowe, to z jakiej pochodzi rodziny... Czy Twoim zdaniem to wybredność?

Kociorek--Nie znamy poglądów Autora na ten temat. W związek powinny wchodzić osoby o podobnych poglądach.Poza tym to Autor będzie o tym decydowal,czy ślub jest wazny czy nie.

mam 10 kg nadwagi... Boze nie wyjde za maz... mam biodra i biust.. tragedia...

...poprostu nie trafiles na taka z która by zaiskrzyło....

Autorze nie jestes wybredny,ja równiez .Nie szukam księcia,więc to nie jest tak ,że mam wygórowane wymagania.

Adam, moim zdaniem, każdy z nas ma jakieś wymagania i to jest dobre, bo w ten sposób nie łączymy się w pary na zasadzie losowej "jakoś to będzie" tylko dobieramy się pod względem pewnych podobieństw/różnic, które dają nam szansę na długotrwały związek. Tego nie uważam za wybredność:)

Dla tych co chcą wiedzieć. Ślub jest ważny nawet bardzo. Rodzina to tylko ta zalegalizowana ślubem właśnie.

:)

Ja na trafiłem na takie z którymi iskrzyło... Już 3 w życiu takie spotkałem. Tylko one jakoś tego iskrzenia nie dostrzegały.

właśnie, w tym caly jest ambaras ...

Adamie -jesteś poważnie myślacym czowiekiem.Masz bardzo rozsadne podejście do życia,bardzo podoba mi sie Twoje rozumowanie.

Rozyczka35, moze sie umowicie z adamem ? ;) kto wie, moze ten portal to wasze przeznaczenie.....

Wygląda na to, że jestem wymarłym gatunkiem skoro Ty przez 35 a boredom przez 27 lat swojego życia nie spotkały takiego. Jakoś dziwnym trafem ja się otaczam tylko takimi więc chyba jednak nie jest tak źle. Wystarczy dać szansę nie temu co się błyszczy z daleka a właśnie temu mniej pociągającemu na pierwszy rzut oka.

Wlaśnie Adamie-nie wszystko co sie pozornie blyszczy jest zlotem.

Widzisz, to znaczy, że jesteś rzadkim, a przez to cennym "okazem":)

kobieto z wawy... Z boredom mogę się umówić - nie ma problemu = to tylko rok różnicy ale Różyczka jest jednak troszkę więcej ode mnie starsza - nawet jak na mój gust :-)

A skoro o mnie mowa, to skąd jesteś? :)

Adamie-troszkę? Sporo starsza. :D Tak trzymaj i nie zmieniaj się,bo jestes dojrzalym mężczyzna.:)

Wiek ma znaczenie? W takim razie nie wierzysz w milosc, tylko prowadzisz selekcje (jak kazdy znas nie potepiam tego). Ponadto 35 letnia kobieta moze byc bardziej atrakcyjna niz mloda kobietka okolo 20.

Mieszkam w woj. łódzkim ale, że pochodzę ze śląska, kocham mazury i Lubelszczyznę czuję się obywatelem całej naszej nacji :-)

Uuu, mazowieckie nie zostało wymienione, a ja właśnie tam... ;)

a ja mam pytanie- Czy Ty w ogóle byłeś w jakimś związku?

Musiałbym wymienić wszystkie województwa żeby trafić :-) Ale tak poważnie to czy ma to jakieś większe znaczenie gdzie mieszkam? Ten świat i tak jest mały...