Czy Ona chce wrocic?

Dziewczyna mnie zostawila 4 miesiace temu. Od tamtej pory nie widzielismy sie, tylko raz zeby oddac sobie rzeczy. Kontaktu praktycznie nie bylo. W listopadzie ze dwa razy probowala go nawiazac ale wykrecilem sie ze nie mam czasu. Zaproponowala tez spotkanie ale powiedzialem ze nie chce sie z nia spotykac. W grudniu w przyplywie zlosci na nia napisalem jej ze jej juz nie lubie i ze skasowalem wszystkie smsy od niej i ze nigdy jej juz nie uwierze. Spotykam sie z inna dziewczyna teraz ale nie kocham jej i dochodze do wniosku ze to przez ex, rozstanie i ogolny brak zaufania, a takze pewnie przez fakt ze wciaz czuje duzo do ex. W wigilie ex zadzwonila z zyczeniami, wiec zaczalem z nia rozmawiac. Pytala sie o dziwne rzeczy moim zdaniem. Jak sie czuja moi rodzice i czy maja do niej zal ze mnie zostawila? Powiedziala ze dostala stypendium, ale przez to ze tak ciezko pracowala w poprzednim semestrze to zaniedbala zwiazek i teraz widzi, ze wiele rzeczy powinna wtedy inaczej zalatwiac (klotnie i spory jakies jak mniemam). Znowu zaproponowala spotkanie i kilka razy pytala sie czemu jej nie lubie. Zapytalem czy rozmawiam z nia jakbym jej nie lubil i ze pomysle nad spotkaniem. Zapytalem czy robi w tym roku tez sylwestra u siebie to powiedziala ze nie wie co bedzie robic ale bardzo by chciala go spedzic z kolezanka. To wydaje mi sie o tyle wazne ze 2 tygodnie po rozstaniu ze mna juz miala nowego (do dzisiaj twierdze ze to byl glowny powod rozstania ale zawsze mowila ze nie). Nie wiem czy jest z nim dalej, nie pytam sie jej znajomych o takie rzeczy, a ona na fb ani na gadu nie ma nic co by na to wskazywalo. Zakladam jednak ze sa razem, a sylwestra nie spedzaja razem bo cos... Pytanie jest takie czy ona chce wrocic czy o co jej chodzi? Niestety ale po tym jej telefonie i przez swiateczna zadume moje uczucia znowu odzyly i zanim zdecyduje sie na spoktanie to chcialbym miec pewnosc o co jej chodzi

może po prostu chce abyście zostali znajomymi..

ej no to chyba dobrze skoro chce utrzymywać z tobą kontakt..leć na spotkanie;)

zdaj pytania wprost i zadaj szczerych odpowiedzi. Tak to wrozenie z fusow. Jako kobieta uwazam, ze nie jestes jej obojetny. Inaczej zlozylaby tylko zyczenia badz nawet nie .

Zadnego spotkania nie bedzie jesli nie bede mial pewnosci w ktora to ma zmierzac strone - czy jakiejs luznej znajomosci czy cos wiecej. NIe wierze w przyjazn damsko-meska i nie bede sie do niej przekonywal. Pojde na spotkanie, uczucie we mnie odzyje i znowu bede cierpial, a koniec koncow dziewczyna z ktora teraz sie zaczalem spotykac.

to jestes sierota i ciapa :-P A dlaczego nie chcesz umowic sie na spotkanie i zadac wszystkich nurtujacych pytan. Wypic lampke wina, zjesc dobre ciacho i ewentualnie pojsc w swoja strone. A jesli to jest prawdziwa milosc? Chcesz cale zycie zalowac ?

to zadzwon do niej i po prostu pogadaj z nią czego ona od ciebie oczekuje i tyle.. czy to takie trudne?/ szczera rozmowa..

Mysle ze takie pytanie moglbym zadac po kilku spotkaniach 3-4 a ja na razie boje sie isc na jedno... Nie sadze zeby dala mi teraz jednoznaczna odpowiedz, bo kobiety same nie wiedza do konca czego chca a poza tym nie chce jej stawiac pod sciana ale z drugiej strony nie chce juz ani troche przez nia cierpiec.

Tez nie chce jej sploszyc. Dziwnie to bedzie wygladalo jak zacznie sie dopytywac czy chce do mnie wrocic. Tak mi sie wydaje. Poza tym troche duma mna kieruje i mnie blokuje przed stawianiem takich pytan. To Ona powinna sama mi to powiedziec nie prowokowana pytaniami. tak mysle

idź na spotkanie i się wszystkiego dowiesz..zobaczysz jak się będzie zachowywała może ona oczekuje tylko od ciebie szczerej rozmowy.. może szuka w tobie tylko przyjaciela.. po spotkaniu wszystko się okaże..a jeżeli stwierdzisz że to jednak nie dla ciebie to przestaniesz się z nią widywać i tyle!

Przelec i porzuc. Nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki!

myslal indor o niedzieli- a w sobote leb mu ucieli :-P Przestan z ta duma .Chlopie do odwaznych swiat nalezy a nie do nadetych duma . Oczywiscie ,jak Ci zalezy na niej :-D

To nie jest facet ciemny w sprawach on ściemnia, kmini no pieprzy głupoty. Zadowolony że panienka dzwoni i takie tam pierdoły. Sam pisałeś że miała ciężki rok bo stypendium itp. Wie że coś zawaliła i chce naprawić a ty pierdoło szukasz dziury w całym. Nie jesteś wart żadnej dziewczyny. Tak to jest z PRAWIKAMI.

"Sam pisałeś że miała ciężki rok bo stypendium" Stypendium trepie dostala a nie pojechala. Kasiore kumasz!!! I nie pisz ze miala ciezki rok bo na rzesach stawalem zeby bylo nam dobrze... Ciezki to ja mialem - nowotwor ojca, plus inne problemy. Szczerze to zostawila mnie tydzien po operacji mojego taty jak jeszcze pelna diagnoza nie byla znana wiec gdybym mial sie unosic duma to wypialbym sie i nigdy wiecej sie juz nie odezwal. Pisze normalnie z pracy, nudzi mi sie troche, moze ktos mial podobne przejscia i moglby sie podzielic bo bardziej mi zalezalo na odpowiedzi jak generalnie zachowuja sie osoby ktore chca wrocic a ten mnie od prawikow zwyzywa. I sorry za przeproszeniem pewnych osob ale bagaz doswiadczen juz mam i wlasnie przez okolicznosci rozstania jest to dla mnie trudna decyzja

No nie wiem. Może i chce wrócić. Wiem po sobie bo nawet jak wiem, że i tak nic z tego nie będzie to nie umiem się powstrzymać by nie napisać do ukochanej osoby :P Chyba masz z tym rację zwłaszcza, że żałuje.

Nie bedzie zadnego spotkania. Jej tekst nie wiem co robie w sylwestra znaczy jak sie okazuje jade z tym nowym do egiptu. Nie wiem po co najpierw mowi jedno potem przyznaje sie do drugiego. Te teksty o tym ze zmadrzala to tez chyba zeby mi przykrosc sprawic bo po co mi wiedziec ze teraz jest dojrzalsza i madrzejsza. Przykro mi znowu sie zrobilo bo juz sie zabliznialo a teraz znowu rana sie otworzyla. No nic zablokowalem na gadu i usunalem z fb. Koniec wielkiej milosci tak przynajmniej myslalem zostal zal i pustka

Proponuje przed spotkaniem zadac jej pytanie - w jakim celu ma byc to spotkanie ? jesli odpowie, ze kumpelskie olej to spotkanie, jesli po pewnym czasie nadal bedzie dazyla do spotkania i szukala kontaktu tzn. ze chce powrotu. Pewnie przemyslala sprawe i zaluje, jednak gdy zostawila Cie w tak trudnych chwilach dla Ciebie ze wzgledu na sytuacje rodzinna, to po przerwie powinna przeprosic, przyspozyla Ci cierpien, nie myslala w jakiej jestes sytuacji, wiec tak latwo nie daj sie wyciagnac na to spotkanie, mimo iz zywisz do niej nadal uczucie, ktore najwidoczniej nie wyglaslo....pamietaj, ze nigdy nei bedziesz mial gwarancji, ze znow tego nie zrobi. Zalezy tez co Ci mowila przez telefon, czy czules,ze zmadrzala? ze przemyslala i zaluje ? czy chce sie tylko sprawdzic jako kobieta widzac swoja atrakcyjnosc w Twoich oczach i smutek po rozstaniu? niektorym to daje satysfakcje .....

Teraz doczytalam Twoja wczesniejsza wypowiedz, ale pod innym nickiem - jesli to prawda, dobrze zrobiles i nie wciagaj sie juz w jej gierki, bo inaczej nigdy nie zaznasz spokoju .....powodzenia.