Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gambikkkkaaa

Muszę zrezygnować ze studiów- przegrałam swoją przyszłość.

Polecane posty

Gość gambikkkkaaa

Może kogo to nie wzruszy, ale właśnie siedzę przed kompem i płaczę, jednocześnie pisząc nowy temat na kafe. Poszłam na płatne studia do Warszawy, u mnie w mieście jest państwowa uczelnia, ale na niskim poziomie a w Warszawie UW ma wysoki poziom i się nie dostałam, choć maturę zdałam b. dobrze. Zaraz mnie ktoś zjedzie, że trzeba było się uczyć itp. Jasne, że tak. I to robiłam, i zdawałam maturę podstawową co też się przyczyniło że mnie nie przyjęli. Kontynuując, za moje studia płacę naprawdę dużo, w dodatku pokój w akademiku, wyżywienie. Chciałam iść do pracy, chociaż takiej niepełnowymiarowej, gdzie są płacone dniówki, coś "małego", żebym mogła się też uczyć, ale mama mi zabroniła. A dziś mi powiedziała, że szkoda że nie poszłam do naszego miasta, choć i ona i ja wiemy że nic bym po tym nie miała;/ Nie wyrabiamy się z terminami aby zapłacić :O W związku z czym podjęłam decyzję o porzuceniu studiów...To dla mnie cios, bo stolica daje dużo możliwości, bo się nie wykształcę, bo będę nikim :( Mój brat też studiował na płatnej, ale rodzice tak nie marudzili mimo iż płacili więcej niż za moje studia. Dziś brat ukończył magistra i ma świetną, stałą pracę. A ja? Kim będę? Zostawię ten rok a na następny gdzieś pójdę? Wątpię. Będę zerem bez wykształcenia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmkm
Wiesz.. możesz przecież wziąc kredyt studencki.. Ja bym nie rzucala studiow jezeli chodzi tylko o kase.. No chyba ze tlumaczysz to kasa a powod jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krejzi ic maj lajf
jak jestes ladna i zgrabna to idz do klubu tanczyc na rurze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gambikkkkaaa
dla was to nic, a ja wiązałam takie marzenia z tym miastem i tą szkołą, która jest jedną z lepszych. zbliża się sesja, ale w takim razie chyba do niej nie podejdę. Jeszcze wczoraj uczyłam się do zaliczeń a dziś, jak jakieś pstryknięcie palcem przestałam być studentką :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bziuuuuuuuum
Idź na inną uczelnie , troszkę przezywasz :O Co z tego , ze mama nie pozwoliła ? Ile Ty masz lat ?nie rzucaj wszystkie dlatego , że mama robi problemy . Panikujesz na temat swojej przyszłości ale nie robisz nic by jak najlepiej pokierować swoją przyszłością :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bziuuuuuuuum
sorry , tam nie powinno być na końcu ' przyszłością' :D jak sie wkurzam to tak piszę . Znajdź coś dorywczego .. Nie rozumiem Twojej mamy , sama nie płaci , Tobie nie pozwala zarobić .. :O Otrząśnij się ! To Twoje życie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gambikkkkaaa
chodzi TYLKO o kasę, rodzice mają długi, raz usłyszałam że przeze mnie :O pomaga mi chrzestny finansowo, dokłada naprawdę sporo a i tak brakuje ;/ Nie wiem co robić, czy walczyć o studia? Nie muszę przecież już pytać mamy o zdanie czy mam pracować czy nie, koleżanka pracuje w takim zakładzie i spokojnie jej starcza na opłatę pokoju, wyżywienie i transport na miesiąc. Ja też bym tak chciała odciążyć rodziców. Dobre te kilka setek złotych na przód niż w plecy. Ale oni nie chcą. Chyba naprawdę chcą abym zrezygnowała :( Nie mamy kasy i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prasoll
WEZ KREDYT STUDENCKI JAK JUZ KTOS WCZESNIEJ NAPISAL. NIE RZUCAJ STUDIOW!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emmett Fitz-Hume
Powiedz matce żeby nie zawracała dupy skoro chcesz pracować bo podasz ją do sądu o alimenty i problem Twojego utrzymania rozwiąże Komornik Sądowy. Nie rzucaj studiów, weź się w garść, dziewczyno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fanka__Tolkiena
Studia to nie koniec świata, też zrezygnowałam w tym roku, ale ze studiów, na których na jedno miejsce przypada 10 chętnych, więc żeby się na nie dostać musiałam zasuwać na zwiększonych obrotach, ale dopadła mnie nerwica i depresja i musiałam przerwać, bo bym się wykończyła, teraz jadę za granicę jako Au pair i jestem szczęśliwa, że tak się sprawy ułożyły, spróbuję w przyszłym roku znowu Jeśli chodzi o pieniądze, to moi rodzice też wiele przez moją decyzję stracili, czynsz był duży, umeblowanie pokoju, bardzo drogie podręczniki, pomoce naukowe i dojazdy, ale jakoś to przeżyliśmy, mam nadzieję, że kiedyś się im odwdzięczę, pieniądze rzecz nabyta i zawsze da się to nadrobić, a rodzice i tak wszystko co mają, mają to dla swoich dzieci, więc głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gambikkkkaaa
przecież napisałam że mama płaci, ogólnie rodzice. i to jest chore. chrzestny mi dokłada kupę kasy, brat też mi dokłada, z zarobków taty też dokładają i nie starcza, bo oni mają takie gigantyczne długi. mój tato zarabia kupę kasy na miesiąc, a i tak nie mamy. to sobie wyobraźcie w jakim bagnie siedzą rodzice, biorą długi by spłacać inne długi co dla mnie jest głupotą, ale tak jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fanka__Tolkiena
spróbuj zarobic przez ten rok własne pieniądze, zbieraj i staraj się dostać na niepłatne studia ;) nie ma innej rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dferwerw
kurcze, ale przeciez w wawie mozna dorobic! ja studiowałam dziennie na pw a mimo to dorabiałam, w weekedny na promocjach, roznoszenie ulotek, cokolwiek. paraca jest wszedzie chocby w klubach studenckihc za barem czy przy sprzataniu. cokolwiek. nie rozumiem, w warszawie jets bardzo duzo dorywczej pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emmett Fitz-Hume
Dobrze napisałaś. Zrezygnujesz ze studiów- pochłonie Cię bagno rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dferwerw
albo wez roczna dziekanke i idz do pracy i zarob przez rok a potem wroc na studia!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gambikkkkaaa
ktoś z was ma doświadczenie z tym kredytem studenckim? jak wygląda spłata kredytu i czy to fajna sprawa? tylko nie podawajcie mi stron www, proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to idz do pracy. ja tez pracowalam a studiowalam dziennie, najpierw w pl a potem za granica i jakos dalam rade. co za glupie gadki, ze mama nie pozwala.... i jeszcze pomysl o swoim chrzestnym i bracie. placa juz jakis czas, a ty sobie nagle rzucasz. to tak jakbys wyrzucila ich niemala kase w bloto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prasoll
no doklandnie co to za gadki- mama nie pozwala. Dziewczyno rusz sie i wez kredyt jak juz ci mowilam. Potem go splacasz po ukonczeniu studiow. Ale jak nie masz kasy to chybalepsze to nic przerywanie studiow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gambikkkkaaa
wiem, ale jeśli będę kontynuować naukę to zrujnuję budżet rodzinny, oczywiście że chcę pracować. mam już plany gdzie, i po nowym roku tam pójdę. ale co z tym kredytem studenckim? podobno spłata zaczyna się dopiero 2 lata po zakończeniu studiów. ale z kolei skoro potem trzeba płacić 100 rat, to wychodzi prawie 10 lat na spłatę takiego cholernego długu ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna zdradzona ona :(
a gdzie sie uczysz? może na swps? a wiesz... skoro Twoj brat ma swietną pracę to czemu nie może udzielić Ci wsparcia? w końcu to rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu ja tak myślę
Z twoich wypowiedzi, autorko, wydaje mi się, że sama nie wiesz, czy chcesz studiować. Trochę tak jakbyś wyszukiwała przeszkody... Ludzie tu dobrze ci radzą: znajdź pracę, ewentualnie weź kredyt. Mama też zmieni zdanie, jeśli zobaczy, że sama dokładasz sie do finansowania studiów. Bo teraz może uważa cię za osobę niezaradną i boi się, że sobie nie poradzisz... Przerwać studia teraz - to zmarnowanie tych pieniędzy, które już zostały w nie włożone. Rozejrzyj sie po innych uczelniach: może jest możliwość przeniesienia się na podobne, tańsze studia. A może masz szansę na stypendium na uczelni: socjalne, naukowe... Nie rezygnuj zbyt łatwo, najpierw sie rozejrzyj, co da się zrobić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma o czym rozkminiac za dlugo. kredyt wez, brat ci poreczy. co z tego ze 10 lat splaty??? raty sa minimalne. mozna zawiesic jakby co... poza tym nie marudz juz z ta praca tylko idz i pracuj, jak wiele innych studentow (dziennych!!!) co studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×