Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jest tam ktos ?

pytanie do chrzescijan

Polecane posty

Gość jest tam ktos ?

prosze o nie ozabieranie głosu ludzi nie wierzacych w boga bo poprostu nic pewnie nei wniosa. chodzi mi o wpuszczanie ksiedza po koledzie, (pomijam fakt ze daje mu sie kase), ksiadz swieci/wyswieca mieszkanie musi robic to co rok ? swiecenia maja termin waznosci? a moze woda swiecona przestaje dzialac po roku. ? nie starczy raz w życiu wpuscic ksiedza niech wyswieci mieszkanie i styka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe dobre;). Generalnie tez uważam że to całe chodzenie po kolędzie to totalna bzdura i cyrk bez którego wiara może się obejść. Ksiądz już w progu rozgląda się za kopertą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest tam koto ?
czy mam wpuscic ksiedza do kibla, jak podczas koledy zechce mu sie siku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest tam koto ?
a czy w kopercie moge mu dac moje nagie fotki zamiast forsy ? czy bedzie zadowolony ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest tam ktos ?
czy mam ksiedza wpuscic do mieszkania jak jestem sama ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozdrowienia z wiezienia
moj dziadek św. pamieci byłbardzo wierzaca osoba czytał codziennie biblie, duzo sie modlił i takie tam. jesli nadchodził czas kolendy, brał wode swiecona z oscioła i sam wyswiecał se gospodarstwo z biblia w rece, czytajac pewnie odpowiednie fragmenty. nie wyniakało to z niechcei zapraszania duchownego tylko w tamtych czasach nie wszedzie dojezdzał a była to mała uboga wies jakich pełno w polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ministrant 666
to poprostu tradycja, no i dodatkowy zarobek dla parafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaalena
Ma to pewien sens, a kasy w kopercie nie trzeba dawać. To nie jest obowiązek, ksiądz nie wyjdzie obrażony :P. Chodzenie po kolędzie, wzięło się z potrzeby nawiązania bezpośredniego kontaktu duchownego z wiernymi, która to więź powinna istnieć. Jeśli jesteś wierzący, to ksiądz powinien być kimś w rodzaju przewodnika duchowego. Święci się dom ale i nie poświęcony nie oznacza przecież złego domu :P. Jest to jakby dodatkowa ochrona, a co roku nie dlatego, ze traci ważność, ale żeby na nowo odbudowywać ten kontakt duchowy. To tak, jak przyjmowanie komunii i chodzenie do kościoła, ktoś może powiedzieć, że nawet wg przykazań, to wystarczy raz w roku przyjąć komunię, a po co co tydzień? Czy traci ważność? Bez sensu pytania. Nie rozumiesz istoty sprawy. Po co widujesz się ze znajomymi co jakiś czas? Nie wystarczy, że zobaczysz ich na naszej klasie, lub raz do roku? Człowiek ma potrzebę kontaktu, z tym, co jest dla niego ważne. Jeśli kochasz Boga, to nie wystarczy Ci kontakt z nim raz na kilka lat. Sama modlitwa, to trochę jak kontakt z ludzmi nam drogimi przez skype, natomiast przez sakramenty, czy przez rozmowę z kapłanem jest to bardziej żywy kontakt. Nie wiem w sumie jak to Ci wytłumaczyć. Tylko wierzący jest chyba w stanie to zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D O A U T O R K I
Nie tylko ksiądz przychodzi podczas kolędy, ale równiesz Pan Jezus ze swoim błogosławieństwem. A mieszkanie kropi co roku aby oczyścić ze wszelkiego zła ... to tak jak człowiek który się spowiada - nie wystarczy jedna spowiedź do końca życia ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spragniona jola
to chodzi o to, że ksiądz co roku odwiedza parafian; święci przy okazji, tak symbolicznie, bym powiedziała , że zabobonnie sprowadza pomyślność na nowy rok:) kasa powinna też być dawana co łaska, a raczej różnie z tym jest; w mojej parafii budowany jest nowy kościół, więc tata daje co roku na ten cel około 50 złotych z własnej chęci; po urodzeniu ochrzczono mnie w obrządku katolickim, pewnie tak też i umrę , bo nie widzę potrzeby do zmian;nie wszystko mi się w tym kościele podoba, nie ze wszystkimi "prawdami wiary" sie zgadzam; wierzę w Boga ponad religijnie-czy się go nazwie Jahwe, Allah czy Shiva to nie ma to dla mnie znaczenia, bo to jest a sama siła sprawcza, tylko ludzie w zależnosci od stref geograficznych i kulturowych różnie tą siłe nazywają; urodziłam sie w Polsce w rodzinie katolickiej, i niech tak będzie, mogłam sie w Indiach urodzić, i wyznawałabym Hinduizm bądź Islam, bez różnicy; a to, że ksiądz z ambony raz powiedział, że jak go ktoś więcej niz 3 razy nie wpuści po kolędzie, to nie będzie miał pochówku na cmentarzu kościelnym, uważam za zabawne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprawa wygląda tak że przed wizytą księdza możesz zgłosić księdzu kilka dni wcześniej że nie życzysz sobie kolędy u siebie w domu- to załatwi sprawę. ksiądz przychodzi, bo myśli że nie masz nic przeciwko, jak mu to powiesz to przestanie przychodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×