Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lubunianka

w sylwestra razem czy osobno?

Polecane posty

Gość lubunianka

2 tygodnie temu po kolejnej kłótni wyprowadziłam się z naszego mieszkania, tzn. on powiedział zebym sie wyniosła, Ale juz od jakis 2-3 miesięcy było niezbyt dobrze między nami. Mowi min. że jest tutaj tylko ze wzgledu na naszą córkę (mała ma 6 miesięcy), że nie jedzie z nami na święta, no i ze względu na to ja też mu trochę nawrzucałam... Od tego czasu nie kontaktujemy się, ale zastanawiam się nad sylwestrem, nie chce go spedzać sama, ale jednocześnie ciezko mi odezwać się do niego po tym jak mnie potraktował... nie wiem czy pytac sie go czy spędzimy ten wieczór razem? zależy mi na nas, ale nie chcę byc tak traktowana. jak byście postapiły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra wygrałaś konkurs na najgłupsze prowo facet wypierdala babę z mieszkania nie chce z nią być a ona zastanawia się nad sylwestrem z nim bo to przecież sylwester! to nie może być prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna i zalamana
w sumie to nie wiem ja ma podobny problem w świeta pokóciłam sie z narzeczonym i od tej poty cisza on jest zły a mi juz wszstko przeszło ale on nawet gadac nie chce ze mna tez nie chce spedzic sylwestra sama mama nadzieje ze mu przejdzie bo bardzo mi go barkuje ale z moim bylo tak samo ze ostatnie dni nie zwracal na mnie uwagi i olewal i boje sie ze w sylwestra bedzie tak samo:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna i zalamana
wiem co czujesz bo pewnie w tym ze on sie tak zachowywal bylo troche i twojej winy ze tak cie potraktowal prawda????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pląsająca
facet wypie**ala babę z mieszkania nie chce z nią być a ona zastanawia się nad sylwestrem z nim bo to przecież sylwester! no ale to przecież sylwester:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubunianka
to nie jest prowokacja po pierwsze :/ po drugie - pewnie tez było w tym troche mojej winy. Byliśmy pokłóceni, on powiedział że nie ma ochoty spędzać z nami świąt, na co ja mu powiedziałam ze sie w takim razie wyprowadzam, bo nie chce takiego zycia, ze kolejne swięta mamy spędzac osobno. Na co on stwierdził to się wynoś. Choć było to już nie pierwszy raz, bo kiedys tez mi powiedzial ze mam sie wynosic z jego zycia. Ja nie wiem jak mozna traktowac tak kobietę... wkońcu tez nie wytrzymałam, i mu wygarnełam że jest nieudacznikiem, że nie może znaleźć pracy itp. i chyba trafiłam w jego czuły punkt, powiedział ze go obrażam itp. A jak on mnie wczesniej obrażał to bylo ok tak? ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nieeee to nie może
byc prawda takich idiotek juz nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna i zalamana
własnie tak zawsze jest ze oni moga wszstko a my nic oni moga nas obraza c ponizac moga sie obrazac bo ich urazimy a my mamy udawac e wszstko jest ok w moim przypadku tez tak bylo czekalam na niego kilka miesiecy bo go tu nie było przez ten czas pracowalam i siedziałam w domu i czekalam na niego odsunełam sie od wszstkich dla niego zeby sie nie zloscil bo jest bardzo zazdrosny a pewnego dnia jak bylo mi juz bardzo zle smutno i monotonja mnie dobijala wyszłam z kolezanka na piwo a po tym jak on juz wrócil przeczytał w tel ze gdzies bylam i mu nie powiedziąlam i wielce zly byl ze gdziesz poszlam po 1 a po 2 ze mu nie powiedzialam ze go oszukalam i skłamałam i przez cale swieta tez sie zachowywal obojetnie i wszscy to widzieli i nie wytzrymalam i tez mu wszstko wygarnełam i sie rozstalismy w złosi a teraz keidy mi juz przeszlo bo go naprawde kocham on nawwet gadac nie chce:((( to jest takie niesprawiedliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna i zalamana
a co sie stalo po tympierwszym razie jak cie tak potraktowal długo nie byliscie razem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubunianka
kiedy pierwszy raz tak powiedział to pojechałam z małą do rodziców, ale napisał ze jeśli chce to mam przyjechać spowrotem. Przy kolejnej awanturze znów powiedzial ze mam sie wynosić, ale wtedy zostałam w naszym mieszkaniu tylko mijaliśmy się przez tydzień, wkoncu powiedział zebyśmy spróbowali byc razem dla dziecka... no a teraz znowu podobna sytuacja. Nie chce wychowywac dziecka w takiej atmosferze, ale z drugiej strony nie che zeby mała miała ojca tylko w weekendy, tym bardziej ze on juz ma dziecko z pierwszego związku, z którym widuje sie 2 razy w roku bo jego pierwsze dziecko mieszka z matką za granicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna i zalamana
wiesz ja tez duzo znosze dla mojego faxeta nie wiem czy to dobrze czy zle ale łudze sie ze wkoncu bede szczesliwa bo byl taki okres w nasym zyciu ze bylo poprostu super i za tym tesknie wiem ze go kocham ale nie wiem czy jestem z nim ze go kocham czy dlatego ze nie chce zostac sama chciaz jeste samodzielna osoba która sama sobie daje rade ale tam w srodku cały czas czuje ze to on ??? a ty go kochasz czy tylko przez dziecko chcesz byc z nim????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubunianka
kocham go, choc pewnie nie powinnam. jakby mi nie zależało to juz dawno by mnie z nim nie było. a byc z kims tylko ze względu na dziecko bym nie potrafiła. niedawno pytalam sie go czy mnie kocha, bo juz dawno sobie tego nie mówiliśmy, a on mi na to ze zadaję pytanie w nieodpowiednim czasie, ze to tylko słowa... no i nic mi nie odpowiedział... wiec powiedzcie mi czy ja jestem naprawde taka głupia ze ni jeszcze na nas zależy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xz77UU
ja się już przyzwyczaiłam,każdy sylwester nieudany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna i zalamana
ja dla mnie milosc jest slepa a my sie dajemy wykorzstywac i nic z tym nie robimy chociaz czujemy i wiemy ze nie jest tak jak powinno byc ale i tak w to brniemy...bo nam zalezy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna i zalamana
xz77UU czemu kazdy i czemu nie udany????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xz77UU
ja bym chyba wolała być sama,faceci są beznadziejni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xz77UU
nie wiem,jakoś tak wychodzi :3 lata temu śmierć teściowej,2 lata temu mój rozwód,rok temu przed porodem złe samopoczucie a teraz pokłóćiłam się z mężem i mam go dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna i zalamana
czyli wszstkie mamy podobna sytuacje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale z was tępaki
oni wami pomiatają a wy za nimi biegacie? nie macie szacunku do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×