Niespełniona

Jestem młodą męzatką, jeszcze studentką. Mam porąbany wydział, porozwalany plan, przez co nie mogę pracować nawet na 1/2 etatu...:( Mąż pracuje, czuje się fatalnie, że ja jedynie dorabiam grosze na korepetycjach... Też chciałabym pójść, zarabiać, bo mam masę wolnego czasu... Ale wolny czas poprzecinany pojedynczymi zajęciami na uczelni:F;/ Ech;(

:(

wspolczuje,tez mam cos podobnego :/na dodaek boli mnie ząb :/

to wybieraj albo szkoła albo praca

To nie takie łatwe. Rodzice od dawna się na mnie wypięli. Póki miałam stypendium dawałam radę, teraz mi zabrano, rodzice dalej tyłkami odwróceni... a niedlugo skoncza mi sie oszczednosci...