Randkuję z dwoma facetami i nie wiem, jak rozwiązać sytuację

Od jakiegoś czasu zasilam grono singli i umawiam się na różne, mniej lub bardziej udane randki. Z dwoma facetami umówiłam się już więcej niż raz, dwa czy nawet trzy razy, obaj bardzo mi się podobają, są inteligentni, mamy wspólny język, zainteresowania, ogólnie obaj są warci bliższego poznania... Ale wypadałoby się jakoś określić, zwłaszcza że źle się czuję z działaniem na dwóch frontach ;) Ciężko mi jednak wybrać jednego z nich, a raczej trudno byłoby mi skreślić któregokolwiek. Co byście na moim miejscu zrobiły, jak się zachowały? Tylko nie piszcie, żeby znaleźć sobie trzeciego :P

W sumie, to czuję się trochę, jak szmata :O Pocieszycie mnie?

Jeden jest o wiele przystojniejszy, ale za to drugi ma więcej hajsu. Kogo mam wybrać? :O Nie zachowuję się jak dziwka?

skoro się nie zaangażowałaś emocjonalnie to raczej wybierz innego tj. trzeciego

Którego byście wybrały na moim miejscu? Bogatszego czy ładniejszego ?

Ja pierdzielę, kafeteryjne cnotki, których największą podnietą jest podszywanie się pod innych już zaczęły atak ;) Może jestem jakaś dziwna, ale to, że idę z kimś na kawę, łyżwy czy do kina nie obliguje mnie moralnie do bezwzględnej mu wierności i imaginowania sobie naszego ślubu i dzieci co wieczór

Nie dam rady spotykać się trzema naraz. Zaznaczam, że jeszcze nie dałam pierwszemu i drugiemu, choć obydwu na to naciska.

Ale ja NIGDY nie angażuję się emocjonalnie po 3 spotkaniach. Obaj mnie sobą zauroczyli, obaj mi mnie pociągają, ale nad czymś więcej niż zauroczenie czy pobieżna fascynacja trzeba popracować dłużej niż dwa czy trzy tygodnie ;)

Czzzy, zmusiliście mnie, bym po trzech latach bytności na kafetełe zarejestrowała sobie jakiś nick :O

Ogólnie to nie będę sie przejmowała opinia, że jestem dziwka , szmata itp., bo jak już zaznaczyłam wyżej, żadnemu do tej pory nie dałam, choć bardzo nalegali. Ja taka łatwa nie jestem i od razu nie dam, no, ale trzeba sie przecież określić, jakbyto wygladało, jakbym dawała dwóm naraz, no nie? Co o tym myślicie?

Boże, jaka jestem rozrywana. Teraz jeszcze sąsiad dzwonił i pytał, czy wpadne do niego na noc. Ostatnio mnie trochę poniosło hy hy :P a co jestem wolna i nie będę się cnotkami przejmować. Odmówiłam mu, gdyż na 18-tą jestem umówiona z pierwszym gachem, a na 21-tą z drugim. Ale chyba długo tak nie pociągnę :O

dla mnie Twoje porównanie czy wybrać ładniejszego czy tego co ma kasę jest totalnie beznadziejne i nie pomogę Ci ponieważ ja cenie inne wartości poza tymi które Ty tu wymieniłaś

a i nie sądzę żeby przez taką sytuacje nazywać Cie dziw*ą czy szma*ą... bez przesady, gdybyś była w związku z obydwoma to było by co innego... nie dziwie Ci się, że masz problem jednak nie rozumiem Twojego kryterium wyboru...

Ludzie, Kiciu, przecież to podszyw z tą kasą ;) Moje wypowiedzi są z 15:12, 15:18 (pierwsza), 15:19, 15:21.

aha... no dobra sorry

Oj, nie oszukujmy się, każda dziewczyna chce wybrać najlepiej dla siebie. A jeden i drugi jest fajny, ale jeden bardzo przystojny, a drugi z dużym hajsem. Na pewno chce którgoś z nich, ale nie wiem kogo. To dobrze, że nie uważacie mnie za dziwkę, ciesze się.

to może powiedz co skłania Cie ku pierwszemu a co przyciąga do drugiego? Jakie maja zalety a jakie wady (choć wad jeszcze pewnie żaden nie pokazał hehe)

Mój podszyw się zaczernił, echh żal :O

Pierwszy jest wysoki 185 cm, opalony, chodzi na solarium ogólnie wysportowany i ma ładne oczy, a jak całuje mmm Z drugim się jeszcze nie całowałam, bo to taki typ kujonek, ale ma bogatyczh rodziców i sam dobrze zarabia, a to fajnie jakj chłopak ma kase, nie oszukujmy się :) Z któym mi będzie lepiej?

Dobra, idę w pizdu, nie umiecie się bawić. Kicia, dzięki za zainteresowanie, ale jakiś zazdrosny podszyw mnie nęka :O

ojj co za ludzie wszędzie się muszą wpiep**ać ahhhh

No, w końcu ten zaczerniony brzydki podszyw sobie poszedł. Proszę o radę szybko, póki podszywa złodzieja, co mi zaczernił nick, nie ma.

bawi Cie to? nieee ludzie są na prawdę co raz to bardziej bezmyślni ... baw sie dobrze w podszywanie