Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasiaa1990rrr.................

Ale ja zazdroszcze wszystkim zakochanym nawet nieszczesliwie :( :( :( :(:(

Polecane posty

Gość kasiaa1990rrr.................

ja nie czuje do nikogo kompletnie nic :( a bardzo bym sie chciała zakochać :( z 3 miesiące temu byłam zauroczona pierwszy raz w zyciu jednym chłopakiem i było to piekne uczucie :) te motylki w brzuchu , robienie sie słabo na samą mysl ze ta osobe zobacze po prostu nie do opisania ale szybko mi mineło i teraz juz nie czuje do tej osoby nic (nigdy nie bylismy ze soba tylko krecilismy)... miałam juz w zyciu paru chłopaków dokładnie 5 z jednym z nich chodzilam 4 lata ale nigdy do zadnego nie czulam tego co ostatnio :O czy ja sie jeszcze w kims kiedys zakocham :( ? tak bardzo bym chciala :( ale skoro dopiero w wieku 20 lat poczulam przez chwile milosc to juz nic takiego mnie w zyciu pewnie nie spotka :( :( (aha i zeby nie było nie jestem jakas zdesperowna kreci sie kolo mnie paru chłopaków ale do zadnego nic nie czuje a nie chce zeby bylo jak ostatnio tzn tkwilam przez 4 lata w zwiazku z przyzwyczajenia bez uczuc )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaa1990rrr.................
upppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że po prostu za mało czasu minęło od tego ostatniego poważnego związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaa1990rrr.................
hmm no ale ja byłam zakochana w tym chłopaku jak jeszcze chodzilam z moim ex ;) tzn . poznalismy sie jak zrobilismy sobie krotka przerwe z exem okolo 2 tyg ale nie moglam o nim zapomniec bylam w nim zakochana to trwalo jakies 3 miesiace ... ale po jednej takiej rozmowie z tym chlopakiem kompletnie mi to uczucie przeszlo po prostu przejzalam na oczy zobaczylam mnostwo wad tego faceta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaa1990rrr.................
heh a gdzie ty go znalazlas ;) ? i skad wiedzialas ze jest moj ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie pytanie po co byłaś z tym facetem 4 lata? pewnie jeszcze się z nim seksiłaś jak tylko on chciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naatalkaa
Też mnie to ciekawi jak z kimś kogo się nie kocha/ w kim nie jest się zakochaną można być aż 4 lata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaa1990rrr.................
Levviatan - odpowiem ci ale tylko z tego powodu ze jestem tutaj anonimowa ;) poniewaz nie mialam w tym czasie prawie zadnych przyjaciol :O wszystko przez moja przyjaciolke z ktora tkwilismy przez cala szkole srednia w dziwnym ukladzie tzn . ona ograniczala mnie straszliwie od ludzi :O ona miala chlopaka i nie bylo nawet mozliwosci zebym poznala kogos innego poniewaz nigdzie nie chciala wychodzic i wmawiala mi ze bez faceta bede gorsza :O ... ale teraz skonczylam szkole , mam nowa przyjaciolke ( z tamtą zerwalam kontakt) i mnustwo znajomych ;) z bylym sie rozeszlam poniewaz go nie kochalam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaa1990rrr.................
*mnóstwo sorki za błędy :) wiem ze to było głupie ale ja nie nawidze siedziec w domu nigdy nie lubiałam a bez tego faceta byłabym na to skazana wszystkie imprezy , swieta , sylwester itd. spedzala bym sama :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naatalkaa
A to dobre, czyli chłopak był dla zabicia czasu i nudy. Ależ egoistka z ciebie Kaśka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaa1990rrr.................
przyznam wam troche racje :( ale to nie było do konca tak z tym chlopakiem ukladalo nam sie do czasu bardzo dobrze .. moze nie było wielkiej milosci ale za to była przyjazn , szacunek , lubialam z nim spedzac czas itd. ale on mnie zawiodl wiele razy nie umialam mu zaufac bo skoro ja bylam mu wierna (naprawde jak anioł) to od niego oczekuje tez wiernosci a on mnie ranił :( na koniec mi powiedzial ze mial ochote sprobowac sexu z kims innym :O pozniej mnie przepraszal za te slowa , mowil ze to nie prawda ze chcial mnie sprawdzic czy powiemto samo ale ja wiem ze on mowil prawde , widzial to w jego oczach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaa1990rrr.................
nauzykaa-- alez jest czego zazdroscic zycie bez milosci jest strasznie puste niby jest ok ale czegos brakuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×