Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oooooooon30latek

kto nigdy nie obchodził sylwestra ???

Polecane posty

Gość oooooooon30latek

ja mam 30 lat i nigdy w sylwestra nie wychodziłem z domu ! (chyba tylko raz jak mialem 12 czy 13 lat spedzilem go u ciotki gdyż rodzice wychodzili i nie chcieli nas zostawiac samych) Nie obchodze sylwestra i nigdy mnie nie interesowal, tylko o pólnocy patrze 20-30 min na fajerwerki i ide spac (gdyby mnie nie budzily to i pewnie kladłbym sie przed 12), kto jeszcze tak czyni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a z czego to sie cieszyc
udawac ze jest pieknie i w przyszlym roku bedzie lepiej... HAHAHAAAA w domu najbezpieczniej i najwygodniej, muzyki mozna posluchac w telwizji... fajerwerki obejrzec z balkonu lub przez okno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie obchodzę, bo dla mnie to dzień jak każdy inny w roku:O Przecież noc z 17 na 18 stycznia też jest raz w roku i nikt nie robi z tego powodu cudów. Boję się huku fajerwerków, wkurzają mnie życzenia noworoczne, pieprzone zabobony, żeby ludzie wkręcali sobie, ze będzie lepiej. A przecież jak ktoś jest parszywcem, to i w nowym roku będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie dokladnie
dzien jak co dzien... tylko ze o pólnocy halasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przybij pione 🖐️ ja też sie boje i nie znoszę petard i fajerwerków...to mnie odstarszyło od wyjscia z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chrupek-bardzo ładnie to napisałeś to noc jak każda inna,tylko niektórzy chodzą póżniej spać nie ma przymusu bawienia się gdziekolwiek,jak ktoś czuje się dobrze w domu po co ma robić coś na siłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwestra się nie obchodzi. Kiedyś na pytanie - gdzie spaędzałaś sylwestra, odpowiedź brzmiała - sam zszedł :):):):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto jeszcze tak ma
kto????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migala
Ja w sumie tak mam. Tylko raz w życiu wyszłam z domu na imprezę w sylwestra. Miałam jakieś 15 lat. Od tamtej pory co roku siedzę sam w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja 2 razy, a reszta to takie domówki z rodziną. raz mnie chyba zabrali na sylwka w pracy ale nie pamiętam bo to dawno było;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @migalaaa
a ile teraz masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazunia23
Ja nie wychodziłam dopóki nie miałam chłopaka, a obecnie męża. Teraz już będzie nasz drugi sylwester razem po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 10 lat jestem dzieckiem i obchodzę sylwestra w domu (w Belgii) a w tym roku jestem w Polsce i moi rodzice poszli na imprezę i ja muszę zostać sama nudzę się jak mops

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 47 lat i jeszcze nigdy nie byłem na balu sylwestrowym dla mnie to kara za co mam ją ponosić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie obchodzę i nigdy nie obchodzilem - czasem do rodziców przyjezdał ktos z rodziny lub jacys znajomi - ale najwyzej pare osob i zawsze w domu przy stole a ja przed TV

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enzosssss
Jeżeli każdy z was nie obchodzi Sylwestra to chociaż zastanawiał się skąd to się wywodzi? Po co są puszczane fajerwerki i te wszystkie zabawy i hulanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×