Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość facet53

temat stary jak świat

Polecane posty

Gość facet53

Witam serdecznie , szczególnie panie. Liczę na zrozumienie i ustosunkowanie się do mojej sytuacji. Jestem 53 letnim mężczyzną , żonatym z trójką dorosłych dzieci. Od 8 lat jestem w związku z kobietą , również mężatką. Na początku zakochana do szaleństwa , teraz wogóle nie okazuje uczuć . Jest zdystansowana i obojętna , chociaż mówi że kocha. Zdaję sobie sprawę ,że dużo nie powinno się wydarzyć , choćby to że uderzyłem ją kilka razy , ale to były nerwy a ona mnie sprowokowała. Chciałem żeby odeszła od męża , a najlepiej żeby on odszedł i zostawił jej mieszkanie. Wtedy bylibyśmy swobodni i obyłoby się bez dodatkowych kosztów. Zawsze w miarę czasu czasu mógłbym ją odwiedzać . Ja od rodziny odejść nie mogę , no bo dzieci i cały dorobek , trudno zaczynać znowu od zera. Ona mogła męża pogonić , bo była z nim nieszczęśliwa , ale nie zrobiła tego i jeszcze wyśmiała mnie. Teraz nie wiem na czym stoję , bo często mówi mi że to nie miłość tylko nikotynizm, nałóg. Poxniej zaprzecza i tak w kółko. Już wcale o mnie nie walczy. Przedtem kilkugodzinna przerwa w pisaniu sms i już nie mogła wytrzymać , a teraz mogę nie odzywać tydzień i ona to olewa . Co zrobić żeby była taka jak przedtem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frikadelen
a stoi ci jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co jej dziad
prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet53
Nikt nic mądrego nie napisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×