Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość może ktoś da radę

Chce dziecko, mąż nie :(

Polecane posty

Gość może ktoś da radę

Co zrobić? Kocham go, nie wyobrażam sobie życia bez niego, ale do pełni szczęścia brakuje mi dziecka:( Rozmawialiśmy, powiedział że bardzo mnie kocha, ale nie przepada za dziećmi, nie jest gotowy na bycie ojcem, nie chce zmian, jest mu dobrze tak jak jest. Spytałam czy może za jakiś czas jak nie chce teraz, stwierdził że wątpi żeby zmieniło się jego nastawienie do dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka tu może być rada
czekać. Chyba nie przedłożysz męża, którego bardzo kochasz, jak piszesz, nad dziecko, ktorego nie ma i nawet nie masz pewności, że będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może ktoś da radę
Jesteśmy po ślubie 3 lata. Przed ślubem rozmawialiśmy na wiele tematów dot naszej przyszłości. Oboje byliśmy wtedy zgodni że na dziecko na razie za wcześnie, w każdym razie nie dałam mu powodu by myślał że nigdy nie będe chciałą być mamą, on też mi nie dał powodu bym myślała że nigdy nie będzie chciał być ojcem. Raczej dał mi wtedy do zrozumienia że owszem chce w późniejszym czasie. Przystałam na to, pomyślałąm że pare lat nacieszymy się sobą a potem powiększymy rodzinę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha to widać jest nie za bardzo słowny,bo jak sama napisałaś w 1wszym poście,on nie chce ich mieć raczej-pogadaj z nim lepiej i ustalcie coś konkretnego.Np.kiedy będzie swoim zdaniem gotowy i trzymajcie sie tego.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może ktoś da radę
Nie wiem już co robić, właściwie mogłabym czekać gdybym tylko miała pewność że kiedyś to się stanie, że kiedyś na pewno będę mamą. A w chwili obecnej pewności takiej nie mam, raczej bardziej mogę być pewna że tak się nie stanie:( Biorę cały czas tabletki, nie chce być nieuczciwa wobec niego i przestać się zabezpieczać bez jego wiedzy a potem powiedzieć że po prostu była to wpadka. Ale za każdym razem kiedy łykam tabletkę czuję że robię coś przeciwko sobie. ;/ Mówiłam mu o tym, powiedział cos w stylu 'czy ja nie znacze dla ciebie wiele?" NIe wiem jak z nim rozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakoszka
u nas na odwrót. On chce drugie, ja nie. Będę sama z dwójką dzieci, a on albo z kolegami na piwie albo przed komputerem. Nienienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może ktoś da radę
Nawet nie wiesz jak bym chciała żeby mój mąż namawiał mnie na dziecko... Ale rozumiem że każda sytuacja jest inna, u mnie jest tak u Ciebie inaczej. Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Mi by wystarczyło chociaż jedno dziecko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×