Czytacie ksiązki?

?

czytamy

tak

tak,czytam

b.lubię czytać

Ja lubię ksiązki. Kocham ksiązki. czytam? Też. Ostatnio widziałam tyle książek i książkopodobnych artykułów, że aż mi dech zapiera do dziś. Ile ja z tego chciałabym mieć. No ale nic nie mogę mieć i koniec. Popłakałam się strasznie. Niestety na domiar złego zachowywałam się tragicznie i mogę zapomnieć o tamtych książkach do końca życia. Powiem jeszcze tyle - pozory mylą. Bo jak każda książka te regały to też była taka ułuda. Czytasz książkę i jest ci dobrze - jak ci się podoba. Powinno się czytać dla wiedzy i koniec. Książki, w których sobie coś wyobrażasz nie mają za dużo sensu. Chyba że są z biblioteki. Te regały to też była jakaś ułuda czegoś co nie istnieje , a po miesiącu... dalsza ułuda? I tyle :( Tyle wiem o książkach - czytamy je dla wiedzy albo żeby być mądrzejszymi - reszta bez sensu. Jeszcze kryminały bym poleciła, żeby w zyciu uważać. Ostatnio za mało czytałam kryminałów właśnie to miałam w życiu jeden kryminał. Ale też ostatnio tyle ich szukałam, że może uda mi się coś dalej w związku z tym pchnąć? Oby - mała bo mała, ale zawsze jakaś nadzieja, nie - na Nowy Rok.

No jacha, że tak

tak i jeszcze zaopatruję w książki z bibliotek moje koleżanki w pracy (pracuję na wsi i tu jest trudniej trochę, to co przeczytam i jest fajne - podaję dalej :) )

ze względu na wzrok Żonka czyta książki i mi opowiada

Tak, dużo.

Czytam i to dużo. Głównie wypożyczam z biblioteki, rzadziej kupuję. Czytam z reguły jedną-dwie książki w miesiącu. Teraz na przykład na przemian "Traktat o łuskaniu fasoli" i "RockMann, czyli jak nie zostałem saksofonistą" (boska!) :)

... ale to nieciekawy temat. Lepsze są pytania jak wyciągnąć kasę z opieki społecznej i rozkminki czy to dobrze, że facet na mnie bluzga. Załamka.