Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pysiuniek1993

Będąc z kimś przez rok , da się zapomnieć? Czemu teraz wrogowie?

Polecane posty

Gość Pysiuniek1993

Witam! Interesuje mnie taka sprawa , dziewczyna zerwała ze mną trzy dni przed naszą pierwszą rocznicą - poznała innego "wirtualnego" chłopaka , z którym już nie jest. Czy przez ten okres jaki byliśmy ze sobą idzie tak po prostu zapomnieć? Czy ona myśli czasami o mnie? Dlaczego ludzi przy rozstaniu najczęsciej stają się wrogami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DiscoDiva
ja się rozstałam 8 dni przed pierwszą rocznicą. to było nieco ponad rok temu, od mniej więcej pół roku nie myślę w ogóle o byłym, a jak go czasem spotkam na ulicy mówię mu "cześć" i tyle. zero wzruszenia, wspomnień, więc chyba się da :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pysiuniek1993
Z jakiego powodu się rozstaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaa1990rrrr.
jeju ty młodziutki jeszcze strasznie jestes jezeli 1993 to twoja data urodzenia znajdziesz sobie jeszcze fajna dziewczyne:) a co do twojego pytania da sie ale nie tak calkowicie jakis tam sentyment zawsze pozostaje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaa1990rrrr.
a wcale że sie nie staja wrogami normalni ludzie rozstają sie w zgodzie jak np. ja z bylym po 4 latach nieraz nawet zadzwoni , pogadamy ze soba i jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pysiuniek1993
Często bywa tak ,że dawne związki powracają do siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaa1990rrrr.
nieraz wracają ale nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki ;) i radze sie tego trzymać .. ja kiedyś około 6 miesiecy temu wrocilam po 4 tyg. rozstaniu z ex z powrotem do niego ale to było straszne :O po prostu cos musialo spowodowac ze sie rozstaliscie , moze macie iinne charaktery albo zwyczajnie to nie to ..czas leczy rany pocierpisz i przejdzie :) tylko nie pros ja o powrot to najgorsze co mozesz zrobic ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pysiuniek1993
Już nieraz prosiłem. Dlaczego najgorsze co mogę zrobić? Wierzę w to ,że jakieś uczucie jeszcze do mnie ma , wkońcu jeszcze niespełna dwa tygodnie temu byliśmy razem.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaa1990rrrr.
wiesz to zalezy czy to ty zawiniłes czy ona .. bo jesli po polowie albo ona , a nawet jesli w jkkims tam stopniu ty to nie pros ja wiem to po sobie i po kolezankach ze w tedy dziewczyna na 100% nie wróci sprobuj się do niej w ogóle nie odzywac zanych sms , proszen itd zobaczysz ze sie pierwsza za jakis czas odezwie ale daj jej troche czasu wiem co pisze w koncu jestem kobieta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pysiuniek1993
Czyli jeżeli się teraz nie będe odzywać , będę ją olewać to sama zaproponuje za jakiś czas spotkanie? Jeżeli przez te dwa tygodnie odkąd nie jestesmy razem ciągle ją prosiłem przez różne sposoby to jeżeli teraz nagle zmienie podejscie i nie bede sie odzywac to już nie będzie za późno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaa1990rrrr.
nie nie będzie tylko ma byc zero kontaktu totalna olewka ... zobaczysz ze sama za jakis czas zadzwoni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koloik
baw sie dobrze, nie ukrywaj tego. obudzi sie i ona..;] zadzwoni, zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pysiuniek1993
Póki co jak z nią pisałem , jeszcze dzisiaj to było to się ciągle dowiadywałem tego samego ,że mnie nie Kocha , że jestem dla niej nikim i ze mam jej dac spokój. Pozatym zmienia numer... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koloik
to daj jej tego spokoju.. nie narzucaj sie.. bo tylko pogorszysz sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pysiuniek1993
Ok , może macie rację. Próbowałem jej udowodnić ,że mi na niej zalezy dlatego się narzucałem. Spróbuje tak jak mi radzicie , może rzeczywiście sama napisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×