Dlaczego strzeliła mnie w twarz? Ona jest chyba jakaś nienormalna

witajcie, liczę że mi pomożecie, mam dziś iść do znajomych z grupy studenckiej na sylwestra, problem jest w tym że zostałem z przysłowiową ręką w nocniku i nie mam z kim iść, w sumie to jak pójdę sam to nie tylko ja jeden będę tam sam no ale fajniej by było iść z kimś, tak więc wczoraj przyszła mi do głowy myśl o koleżance mieszkającej w tym samym bloku co ja, jest ode mnie młodsza o 5 lata (już ma 18 lat), ale co tam, znamy się od dzieciństwa więc pomyślałem że możemy się razem dobrze bawić, ona jest raczej mało imprezowa więc liczyłem na to że nie będzie miała planów na sylwestra, no więc wczoraj poszedłem do niej, spytałem czy ma jakieś plany na dziś, odpowiedziała tak jak się spodziewałem że nie ma żadnych planów, no więc zadowolony spytałem "czy nie poszła by ze mną", na jej twarzy pojawił się uśmiech no i nim cokolwiek powiedziała spytałem ile to będzie kosztował, no i ona wtedy strzeliła mi w twarz przysłowiowego liścia :O i powiedziała że nie jest żadną dziwką :O no przecież nie proponowałem jej seksu tylko wspólne pójście na sylwestra, no nie normalna jakaś czy co? zaproponowałem uczciwy układ klient - usługodawca no a ona z rękoczynem do mnie :O no i z przysłowiowymi świeczkami w oczach powiedziała mi jeszcze że poszła by z chęcią gdybym nie spytał "za ile" :O no to myślę dobra, nie chce kasy to fajnie mój zysk, więc mówię jej że jak tak to żeby za darmo ze mną poszła, bez kasy no i ona kazała mi wypierdalać :O no weźcie powiedzcie czy ona jest normalna? no jakaś histeryczka normalnie :O

marne prowo 0/10

ja pierdzielę, czy na tym forum nie można już o żadnym swoim problemie napisać bo zawsze jest "marne prowo"? :O co za ludzie :O ale tak się teraz zastanawiam, nie czuję się co prawda winny sytuacji no ale głupia sytuacja, tym bardziej że znamy się od wielu lat, może jednak powinienem przyjąć winę na siebie? myślicie że powinienem kupić jakieś kwiatki albo bombonierkę i iść ją przeprosić? tylko czy jeszcze dziś czy już po nowym roku? myślicie że jakbym ją przeprosił jeszcze dziś to by się zgodziła iść na tego sylwestra?

up :O no tak nie jest temat o gównie tylko człowiek ma problem to i kogo taki temat obchodzi :O czy może mi ktoś pomóc?

up

"czy nie poszła by ze mną" LOL, czy nie poszłabyś ze mną znaczy - do łóżka, a nie na imprezę :D Reszta już chyba jasna,co ? :P

no rzesz kurwa, no co wy z tą prowakcją ciągle? :O wiecznie jakieś teorie spiskowe :O co za ludzie :O

lollercoaster czepiasz się teraz słówek i wyrywasz słowa z kontekstu, miałem na myśli imprezę a nie łóżko :O i powiedziałem jej wyraźnie że na imprezę :O

może wyskakuja tak z ta prowokacja bo nie wierzą, ze koś mugł być tak głupi i zaproponować dziewczynie kase za pujście na impreze?

no to w takim razie ja jestem tak głupi :O widocznie nie jestem też dorosłym facetem :O czyli wg was to moja wina? no ale ja chciałem dobrze, no nie jesteśmy przecież parą - pisałem o tym, myślałem że w takim razie tak będzie najlepiej :O nie mam dużego doświadczenia z dziewczynami, miałem 1 dziewczynę tylko, przez 3 lata, no a tak żeby koleżankę zapraszać to ja nigdy :O

no ale jak nawet, to co w tym złego że zaproponowałem jej kasę? żeby od razu mnie z liścia potraktować? przecież to nie była propozycja seksu tylko wyjścia na imprezę, nie podobał się jej taki układ to ok, ale żeby od razu mnie uderzać i się obrażać?

no ale z tymi kwiatami to iść jeszcze dzisiaj, tak? bo taż tak myślę że najlepiej jak najszybciej po zajściu załatwić sprawę, ale nie wiem czy po zaistniałej sytuacji powinienem jej ponownie proponować wspólne pójście na sylwestra? czy po po prostu przeprosić i dać kwiaty?

to zapamiętaj sobie raz na zawsze. nigdy nie proponuj dziewczynie za coś kasy. chyba, ze masz doczynienia z jakąś galerianką albo bardzie profesjonalną panią. powinieneś ją przeprosić, jeszcze dziś, ale nie proponuj juz pujścia na imprezę

hehe to niekoniecznie prowo, mnie tez spotkala taka sytuacja kiedys. faceci to jednak chuje

Twoja kolezanka jest calkiem zdrowa i normalna. Nie mozesz zapraszac kobiety, a potem pytac ile to bedzie kosztowalo- to bardzo nie ladne zachowanie !!! wogol nie powinenes myslec o zadnych kwestiach finansowych, by placic jej za towazystwo to chyba z toba jest cos nie tak

no to postaram się to tak załatwić, jak przyjmie przeprosiny to zaproponuje żeby jednak poszła Hatsumomo san ale nawet jak nie chcę z nią "bardzo" iść to też mam jej powiedzieć że chcę bardzo iść właśnie z nią? to raczej sytuacja awaryjna z mojej strony, no a ona jest raczej dla mnie jak kumpel z dzieciństwa niż jakaś tam dziewczyna, nie chciałbym żeby sobie coś pomyślała jak powiem że "bardzo własnie z nią chcę iść" :O

yhyhyhy od razu chuje :O no co? ty nigdy nie popełniłaś błędu? :O

Hatsumomo san aha, rozumiem

z wami kobietami to nie wiadomo jak, tak źle, tak niedobrze, tak jeszcze gorzej, co za ludzie :O

marne prowo ale w takiehj sytuacji tez bym ci wpierdol dala

no ale dlaczego wpierdol od razu? :o weźcie mi wytłumaczcie jedno, co jest takiego złego w tym że zaproponowałem jej pieniądze że ona musiała zareagować w aż tak agresywny sposób? no nie jesteśmy parą więc dlaczego miała by ze mną za darmo iść?

na noc - juz opkicja namierza twoje IP