prawiczki z kafe - potraficie tanczyc ?

tanczycie na imprezach ? w parach czy samotne wygibasy ?

i tak i tak

najlepiej jak tańczę z laska to lubie ja mocno przytulic w pełnym zwarciu a ręce stopniowo coraż niżej i w koncu na pośladkach :) tak, niby przypadkowo :) jeszcze nie dostałem z liścia, ale zwykle zabierają ręce ale co pomacam to moje :)

Ja co prawda prawiczkiem już nie jestem, ale z chęcią odpowiem. Tak, oczywiście, że potrafię tańczyć. W parze, a zwykły dyskotekowy freestyle też całkiem nieźle mi wychodzi. A po trzech piwach to jestem lepszy niż Travolta i Maserak:P Ale nie piszę tego bez powodu panowie. Chodzi mi o to, że taniec to dla prawiczków dobra szansa na zmianę tego stanu. Jeżeli potrafisz tańczyć, otwiera się milion nowych możliwości. Że nie wspomnę o rosnącej pewności siebie. A więc prawiczki: do dzieła!:D

Nie umiem, nigdy nie umiałem i nie mam zamiaru sie nauczyć

kaleson ty piszesz jak pedal:D

"taniec to dla prawiczków dobra szansa na zmianę tego stanu. Jeżeli potrafisz tańczyć, otwiera się milion nowych możliwości. Że nie wspomnę o rosnącej pewności siebie. A więc prawiczki: do dzieła!" Widziałem ten "fristajl" na dyskotekach. Podziękuję. Jeśli dla Ciebie pląsanie w rytm łomotu z głośników to coś fajnego to OK, bo dla mnie nie, i nie zależy mi aby było nim. Nie wypisuj bzdur o tym abym musiał nauczyć się tańczyć jeśli kiedykolwiek chcę mieć dziewczynę. Wiem, że to kafe i bzdura goni tu bzdurę ale to już stany wyższe bredni. Mam ważniejsze zajęcia na głowie niż z wypiekami na twarzy oglądać taniez z gwiazdami i próbować naśladować :D. Ten klip pokazuje o co mic chodzi: http://www.youtube.com/watch?v=f2Og4c5RTV0

Opanowanie czytania i pisania i paru innych zdolności też otwiera milion możliwości. Zapewne o cały milion więcej niż robienie z siebie pajaca na parkiecie :D

ja potrafie i tańcze sam bo nikt mnie nie chce, choć mój taniec to raczej jakieś dziwaczne wygibasy :P

ojejejej Tak może piszę jak pedał:P Ale kurwa wbij sobie do Twojej pustej głowy, że dziewczyny lubią taniec i dobrze tańczących facetów:P

nie będę sie poniżał, żeby sie podobać

Kurwa Darker Myślałem, ze chociaż Ty jesteś bardziej inteligentny, ale tekstem o czytaniu i pisaniu przebiłeś samego siebie.

I co z tego, że lubią? Wszystko zrobisz aby Cię tylko dziewczyny polubiły?

Dobra, Wy tu sobie szczekajcie, a ja tymczasem pójdę sobie przyrządzić jakieś śniadanko, w końcu po sylwestrowych szaleństwach mi się należy:P No i miło by było, gdyby wypowiedziała jakaś kobieta. Może wtedy otworzą Wam się oczy:P

"Myślałem, ze chociaż Ty jesteś bardziej inteligentny" Jestem. Jeśli mam się nauczyć tańczyć to niech mnie dziewczyna przekona a nie facet. I to w życiu a nie na forum. Sam nie zamierzam nic w tym kierunku robić bo i tak nie byłoby okazji gdzie tego spożytkować. Strata czasu.

"Ale nie piszę tego bez powodu panowie. Chodzi mi o to, że taniec to dla prawiczków dobra szansa na zmianę tego stanu. Jeżeli potrafisz tańczyć, otwiera się milion nowych możliwości" co za bzdety :O

Jeszcze ostatnia rzecz. Nie chciałem tego pisać wprost, ale inne argumenty do Was nie trafiają. Zrozumcie w końcu, że to może być Wasza ostatnia szansa, żeby zamoczyć:P

"No i miło by było, gdyby wypowiedziała jakaś kobieta. Może wtedy otworzą Wam się oczy" Wierzysz we wszystko co Ci dziewczyny napiszą na forum? Obawiam się, że zdanie kobiet na forum nie jest wyrocznią tego co jest słuszne a co nie. Nie ma jak to obca osoba której los powiewa mi smętnym kalafiorem próbująca mnie przekonać do czegoś.

białe kalesony Jeszcze ostatnia rzecz. Nie chciałem tego pisać wprost, ale inne argumenty do Was nie trafiają. Zrozumcie w końcu, że to może być Wasza ostatnia szansa, żeby zamoczyć większosc z nich chyba zrouzmiała o co Ci chodzi, gdy wczesniej pisałes o "milionie nowych mozliwości " co nie zmienia faktu, ze bredzisz :P

"Zrozumcie w końcu, że to może być Wasza ostatnia szansa, żeby zamoczyć" A zatem piszesz z doświadczenia.

Darker - ten klip jest po prostu śmieszny czy/i żałosny no tak, nazwijmy wszystkich gejami bo sami nie potrafimy tanczyć albo nie mamy jaj żeby wyjść na parkiet taniec pokazuje to jaki czlowiek jest spontaniczny, czy akceptuje swoje ciało i czy posiada poczucie rytmu wystarczy spojrzeć jak dana osoba tańczy żeby wiedzieć jaka jest - czy jest spontaniczna, żywiolowa czy zamknięta w sobie, stłumiona jezeli dziewczyna potrafi zakręcić tyłkiem i świetnie tanczy to prawie pewne że będzie taka w łóżku, a jak porusza się jak zombi czy manekin to pewnie nie akceptuje swojego ciała, jest zablokowana psychicznie i fizycznie poza tym faktycznie dziewczyny lubią jak facet dobrze tańczy z ww. powodow

Zapewne owe kalesony go opinają za mocno co uniemożliwia krwi dotarcie w wyższe rejony ciała; zwłaszcza do mózgu.

skoro nie lubicie wygibasów przy hałasie ktory ciężko nazwać muzyką to wybierzcie się na bal bezalkoholowy gdzie tańczy się do ambitniejszej muzyki, a i gdzie każdy dobrze zapamięta jak kto tańczył walca czy tango i potem może Was obgadać że nie umiecie tańczyć. więc jak wolicie? pijane wygibasy czy poważne tańce na trzeźwo? jak domyślam się - posiadanie stałej partnerki zwiększa możlwiości nauczenia się tańca i pewności siebie na parkiecie o jakieś 400 %

"taniec pokazuje to jaki czlowiek jest spontaniczny, czy akceptuje swoje ciało" I rozumiem, że jest to jedyny sposób aby przekazać owe rzeczy? IQ każdego nowego użytkownika tego forum obniża się. "i czy posiada poczucie rytmu" A co to jest poczucie rytmu? "wystarczy spojrzeć jak dana osoba tańczy żeby wiedzieć jaka jest - czy jest spontaniczna, żywiolowa czy zamknięta w sobie, stłumiona" Fajnie ludzi oceniasz. "jezeli dziewczyna potrafi zakręcić tyłkiem i świetnie tanczy to prawie pewne że będzie taka w łóżku, a jak porusza się jak zombi czy manekin to pewnie nie akceptuje swojego ciała, jest zablokowana psychicznie i fizycznie" Pierdolisz jak potłuczony.

"więc jak wolicie? pijane wygibasy czy poważne tańce na trzeźwo?" A można bez wygibasów jak normalni ludzie?

"jezeli dziewczyna potrafi zakręcić tyłkiem i świetnie tanczy to prawie pewne że będzie taka w łóżku, a jak porusza się jak zombi czy manekin to pewnie nie akceptuje swojego ciała, jest zablokowana psychicznie i fizycznie" Pie**olisz jak potłuczony." rozumiem że żal że nie potrafisz tańczyć objawia się w postaci gniewu i używania przekleństw smutne poza tym sam pierdolisz

"jak domyślam się - posiadanie stałej partnerki zwiększa możlwiości nauczenia się tańca i pewności siebie na parkiecie o jakieś 400 %" Racja. Jak się jest samemu to ma się lepsze zajęcia niż szukanie szkoły tańca.

"rozumiem że żal że nie potrafisz tańczyć objawia się w postaci gniewu i używania przekleństw smutne" Nie popłacz się. Taki roztańczony a na forum czas spędza zamiast z dziewczyną :D

Jakie szanse? Co ma do tego taniec ? Taniec to nie wszystko .