Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość forumowiczka87

nie podszedł do mnie z zyczeniami jako do najważniejszej kobiety :(

Polecane posty

Gość forumowiczka87

12 puszczał fajerwerki ja stałam i czekałam az podejdzie do mnie rzuci to wszystko i złoży zyczenia, ja mialam dla niego specjalnie przygotowane od serca,chcialam usłyszeć ,ze kocha,żebyśmy zyli zgodnie i szczesliwie ,ale wolał obsciskiwac sie z kumplami ....ja sie wkurzyłam i nie odzywałam sie do niego ,poczulam jak bym byla nieważna ubrał się i pojechal do domu a mnie zostawił:( dodam ,ze powiedział,żebym go zostawiła, kiedy wybiegłam za nim :( nie tak wyobrazalam sobie 7 lat :( zresztą nie adorował mnie tak jak bym oczekiwała, gdzies latał caly czas ,a wczesniej obiecywał,że bedziemy się bawic,w gruncie rzeczy tanczylam z kolezankami ,bardzo mnie to boli ,ale niech on się odezwie po tym co mi zrobił,nawet nie pomyslał jak wroce do domu:( nie chcialam się kłocic na nowy rok a tu tak wyszlo ,dodam ,ze byl pijany ale takie cyrki zawsze sa po wodce i koledzy wazniejsi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spocony sexy men
Zastanawia mnie co w nim widziałaś, że z nim jesteś/byłaś? Ja nie piję, nie palę, nie ćpam, nie przeklinam, kobieta byłaby dla mnie najważniejsza... no ale raczej nie są zainteresowane, bo za chudy, bo nie mam modnych ciuszków, bo coś tam, bo coś tam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka87
chciałam po prostu się do niego przytulic w tej godzinie :( wszsycy do mnie podbiegli a on na koncu :( z płaczem weszlam do lokalu i odepchnelam go od siebie :( on nie rozumie,ze mnie to zabolało:( boję się,ze po 7 latach coraz częsciejs ie kłocimy nawet zauwazyl to kolega:( ja tak nie chce ,zawsze chce żeby było dobrze ,staram się ,chcialam z nim tanczyc a wyszlo tak,ze nie bawił się ze mna całą noc jako para, może kilka piosenek zatanczylismy a tak to latał i polewał a ja paliłąm się od srodka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :):)..........................
jestes hieteryczka wiesz o tym? nie dziwie sie ze sie facet przy ludziach do ciebie nie przyznaje:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spocony sexy men
dlaczego z igły widły? Ma pozwalać na to, żeby facet ją olewał i żeby chlał jak świnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łojojojj
"Zastanawia mnie co w nim widziałaś, że z nim jesteś/byłaś? Ja nie piję, nie palę, nie ćpam, nie przeklinam, kobieta byłaby dla mnie najważniejsza... no ale raczej nie są zainteresowane, bo za chudy, bo nie mam modnych ciuszków, bo coś tam, bo coś tam..." hahahah:D:D:D:D:D:D:D:D:D zmien nicka na "spocony ciec" ps. jaki facet uzywa slowa"ciuszków":D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska nie odstawiła szopki
tylko kocha za bardzo i oczekuje cudów na kiju a facet jest jeszcze zbyt szczeniacki aby zrozumieć potrzeby zakochanej kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łojojojj
no niestety ale laska odstawila szopkei to niezla:O toksyczna wariatka:O a juz tekst " z płaczem weszłam do lokalu" swiadczy o niezłych zaburzeniach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wiem czego chcę
zostaw go , masz rację , powinien być z tobą o północy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka87
otóż to,ze nie tańczył!!!!!!!!!!może troche a ja sie bawilam z kolezankami a on latał jak niezagnany! meżczyzna sam się wypowiada,że by byl cały zcas przy kobiecie. ja tego niestety nie czułąm ale nie robilam mu z tego powodu scen ,ale skoro nie podszedł do mnie z zyczeniami to chyba już mialam prawo do złosci i rozżalenia ,nie plakalam doslownie przy nim -nie!!!! po prostu bylam na niego obrazona i nie chcialam z nim gadac ,bo przecież on jest moim narzeczonym ,jak tak można mnie nie zauważyc:( i pojechac robiąc mi scenę i drąc sie na cala ulice żebym go zostawila w spokoju on tak nigdy nie krzyczał ale byl pijany...a ja co? nawet nie wiedzialam jak mam do domu wrcocic:(bo nie odbieral tel a dzis milczy łądnie czy to moja wina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wiem czego chcę
czas sie rozstać forumowiczko po 7 latach:( szkoda tego czasu , ale jeszcze bardziej szkoda zmarnować ich więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka87
cholender toż piszę ,ze ja nie plakalam!!!!!!dosłownie ,chodzi mi o to,że moja dusza łakała a ja zachowałąm się normalnie, nie oczekiwalam cudów ale tylko tego,żeby podszedł i przytulił był przy mnie a nie gdzies tam jak wariat latał ,oczekiwalam zeby owiedzial,żeby ten rok był lepszy,żeby śmierćjuż nie zabrała nikogo z mojej rodziny...on wie jakie to ważne dla mnie ,rozżalona obrazilam się na niego , a on chcial zagadac domnie ,podszedł ale ja go odtrąciłam....się ubrał i pojechal o 12.20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka87
ja za bardzo kocgham go!!!!!!!!!!!! nie przychodzi mi to nawet do glowy by się rozsstac ,tylko bolą mnie te częste kłótnie :( on cos zrobi---mi jest zle i się foszę to reakcja łąncuchowa.....ajak byl pijany to przeciesz nie moglam z nim racjonalnie pogadac, tylko ,że teraz się do mnie nie odzywa a ja nie chcę pierwsza bo mam zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uhhh ja swojemu zrobiłam awanture bo tez wyszło podobnie ale ten twoj powinien cię odwiezc a nie zawinac dupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cappyyppac
a ja uważam, że powinien się zainteresować. no chyba, że tak spędzają razem imprezy, że każdy w swoim gronie. jednak jakiś transport do domu powinien zorganizować, przejąć się czy wróciłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka87
głupio wyszlo, bo ja wzielam 2 kolezanki bez pary i tak to nie moglam z nim caly zcas sie bawic ,gdyz nie chcialam by moje dziewczyny czuly sie sa,motnie, a to bylo jego towarzystwo ,więc może i się razem nie bawilismy ,co nie znaczy,że nie mógł mnie prosic do tanca ,ale pomijam bo to da sie wytlumaczyc ,ale cholera tą 12 godz chcialam spedzic w jego ramionach:( ze slowami otuchy,romantycznietak bardzo chcialam mu powiedziec,ze go kocham i że chcę z mim byc szczesliwa,zeby nie bylo klotni fochow itd,ale on doprowadzil do tego,że tak się stało .......no nie bylo go przy mnie ,olsnilo go jak nie bylo mnie na dworzu to zaczal szukac ale ja juz bylam zla na niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cappyyppac
chyba musisz z nim pogadać o tym jak wyobrażasz sobie spędzanie imprez, może on myślał, że się świetnie bawisz. a za zawinięcie się do domu opierdol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wiem czego chcę
ten facet już nie jest dla ciebie , wyrażnie widać ,że przy nim nie czujesz sie szczęśliwa, nie masz w nim oparcia i zrozumienia. Nie oczekiwałaś od niego przecież wiecznej adoracji a tylko życzeń o pólnocy-to chwila dla sobie najbliższych osob-ma swoją otoczkę,jakby magię ,jakby życzenia wypowiedziane w tej właśnie chwili miały się napewno spełnić. Miałaś pełne prawo do tej chwili z narzeczonym. Cóż.... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łojojojj
"moja dusza łkała" tekst roku 2011:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka87
dobra nie odzywac się pierwsza i zcekac az zadzwoni? wiecie co mnie boli,ze za czesto się kłocimy:( ogolnie byl ostatniokryzys duzy i teraz znowu wczoraj kłotnia to chore ,ja wiem ,ze to jest złe ....ale to wszystko wódka i to,że on tak kocha swoich kumpli,ja naprawde czulam się dodatkiem do imprezy, obiecal co innego,żeidzie dla mnie,że bedziemy się bawic , a w hjego ramionach moze bylo kilka iosenek:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łojojojj
ty jestes jakas egzaltowana idiotka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka87
nie łkałą tylko dusza płakała tam jest literówka ,piszę szybko , to jest najmniejszy problem w tej chwili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łojojojj
o nieeeeeeeeeeeeeeeeee:D:D: ty nic nie kumaszx:D:D:D:D:D nie chodzi mi o literowke durna pało:D:D:D:D:D:D hahahahaha::D:D:D:DD:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wiem czego chcę
wiecie co mnie najbardziej wnerwia, jak ludzie zupelnie są z innej bajki, wogóle do siebie nie pasują a są ze sobą bo coś tam...kiedyś niby zaiskrzyło! Ciągną swe marne bez przyszłości związki zamiast zastaniwić się czego naprawdę oczekują od życia i drugiej osoby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cappyyppac
to nie ma znaczenia kto się pierwszy odezwie, nie jesteście dziećmi, żeby bawić się w jakieś gierki. Zadzwoń później (gdy będziesz miała pewność, że jest trzeźwy) i poproś o spotkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"płaczem weszlam do lokalu i odepchnelam go od siebie" "może kilka piosenek zatanczylismy a tak to latał i polewał " czyli tanczyliscie i czyli sie rozryczalas, a teraz zmieniasz wersje. chcial z toba pogadac a ty strzelilas focha, sama jestes winan sobie, ze facet sie wkurwil, zamiast mu dac szanse na poprawe, to strzelilas focha. ja wogole cie nie pojmuje.. komunikacja podstawa zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×