Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość forumowiczka87

nie podszedł do mnie z zyczeniami jako do najważniejszej kobiety :(

Polecane posty

Gość All in one..
Ja napisałam właśnie byłemu, że ma więcej nie pisać do mnie nigdy! Czuję się z tym żle, ale tak chyba będzie lepiej. Trochę się szarpał, ale w końcu napisał: "chciałaś to masz". Wiem, że tak lepiej będzie, ale jest mi źle jednak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość All in one..
Też pewnie nazwalibyście mnie histeryczką znając naszą historię, albo zupełnie obwinili mnie, ale to nieważne, ważne jak ja się z tym czułam. Tak mi się zdaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ledi medi TA ONA..
All in one.- a czemu jest byłym?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość All in one..
Długa historia, facet ogólnie nieziemski, ale reprezentujemy różne światy.. I on na pewno by się tak nie zachował, ale i to za mało.. Ideał, ale z innej bajki. Ciągle pisał, a mnie z tym ciężko. Dlatego uznałam, że za dużo tego miotania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alko, plus awantura z twojej strony i masz. nie zaniedbal cie na tej imprezie i glupio zrobilas go odpychajac. on pojechal do domu bo co za sens siedziec na imprezie skoro taka kitowa atmosfera i tyle. teraz skoro tobie cisnienie zeszlo a jemu nerwy i alkohol pora to rozwiazac jakos. ja bym czekala na odezwe z jego strony. chociaz w sumie on nawet nie wie ze ty do niego pisalas - przeciez nie ma komorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość All in one..
Zdesperowana Domowa Żona - jakby mnie facet porzucił publicznie, to już więcej by mnie nie zobaczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ledi medi TA ONA..
Zdesperowana Domowa Żona ktos to juz napisał a ja powtorze...troche gubisz sie w swoich wypowiedziach... teraz piszesz ze nic sie nie stalo bo ja zostawil wczesniej pisalas ze jednak nie tak powinno byc... czytając ciebie sama cie nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś histryczka
zdesperowana żona domowa jako jedna z niewielu kobiet na tym forum ma rację i konsekwentnie ją argumentuje. Poza tym ma męża a większość obrończyń autorki nie ma nawet chłopaka albo rozstaje się właśnie albo ma to w planie. Przypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość All in one..
Kiedy byłam młoda i głupia, to może coś głupiego jeszcze bym raz wybaczyła, a teraz? To marnowanie czasu... Tak jak moja sytuacja, on pisze, ja rozmyślam, przez to nie uczę się, nie pracuje, bo rozmyślam, że może tak, a może inaczej. Dlatego z nowym rokiem postanowiłam z tym zrobić porządek. Strasznie boli, jak po zerwaniu, bo teraz to ostateczne i bez odwrotu, ale to miotanie się działa przeciwko mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość All in one..
Ja akurat jestem zajęta, a tamten to ciągnący się duch przeszłości. Do którego serce się nadal rwie, ale rozum podpowiada, że to bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ledi medi TA ONA..
o przepraszam....ja mam narzeczonego i wyznaczony na lato termin slubu...i mialam doczynienia z takimi kolesiami i przez chwile mi sie wydawalo ze to ze mną cos nie tak....dopoki nie spotkalam obecnego i on mi pokazal jak powienien wygladac zwiazek... jest wzajemny szacunek, wsparcie, sa jego koledzy moje kolezanki....to wszystko da sie pogodzic... jak np jestem na zajeciach to on wychodzi z kolegami ale w zyciu by mu nie przyszlo do głowy zeby np bawic sie gdzieś a ja siedze w domu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś histryczka
to że nie umiesz rozwiązywać problemów inaczej jak tylko przez destrukcję - to nie jest powód do chwalenia się. Sztuka w tym aby postępować konstruktywnie i kompromisowo - tylko że to wymaga wysiłku. BEZNADZIEJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ledi medi TA ONA..
to wymaga wysiłu z obu stron.....poprawka do wczesniejszego wpisu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość All in one..
Poza tym mężatka, dla której normą jest, że facet ją publicznie porzuca, to ja dziękuję za taki zaszczyt. Wolałabym zostać sama do końca życia, niż być poniżana przed choćby moimi znajomymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś histryczka
autorka też ma jeszcze narzeczonego przez kilka godzin. Reprezentujecie ten sam sposób myślenia. Bronicie się nawzajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisze tylko, ze nieladnie ze ja zostawil, ale rozumiem, ze zostal sprowokowany, kazdy ma jakies slabosci, nie ma idealow, ona go pochnela on ja zostawil, jest remis. z drugiej strony to jest drobnostka! nic sie nie stalo takiego zeby przekreslac 7 lat zwiazku - jakie to sugestie padaly tu nie raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość All in one..
Zostać mężatką, to nie taki wyczyn. Mnie oświadczało się kilku i co z tego? Powinnam być zachwycona, że chcą? :O To chyba piszą kobiety, dla których nieważne jaki, czy będzie pił, bił, byle by był. Takie których całym sukcesem życiowym jest zamążpójcie i pranie gaci faceta do śmierci. Ja inaczej patrzę na świat. Ten którego rzuciłam chciał ze mną być, mieć dzieci, ale wiem, że mimo, że jest idealny, to nie pasuje do mnie. Nigdy nie dałby mi w pełni szczęścia, bo to inny świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda wiekiem mama
ty jestes jakas dziwna..piszesz ze 1 krok wykonalas bo zadzwonilas i wysłałas sms-a...a wczesniej pisalas ze on zgubił komórke...wiec jaki krok wykonalas???? bo zadzwonilas na telefon ktory lezy pewnie gdzies w sniegu????????? albo wytrzezwiej albo juz skoncz ta pisanine:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet mnie publicznie nie porzuca, co gorsza uwaga uwaga, teraz was zalamie: szanuje mnie! pisalam ze nieladnie ze ja zostawil, ale traktujecie faceta jakby ja conajmniej zdradzil. kazdemu sie zdarzaja pomylki i zle posuniecia. chodzi o to, zeby takie sprawy sobie wyjasniac i nie powtarzac bledow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość All in one..
Zdesperowana Domowa Żona pisze tylko, ze nieladnie ze ja zostawil, ale rozumiem, ze zostal sprowokowany," Ale ona do fochów nie została sprowokowana? :O No tak facet to pan i władca, to on decyduje, jak ona powinna sie zachować. A powinna być zachwycona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość All in one..
Zdesperowana Domowa Żona facet mnie publicznie nie porzuca, co gorsza uwaga uwaga, teraz was zalamie: szanuje mnie!" Fakt, ze masz takie a nie inne pojęcie szacunku, to nie ma czego zazdrościć. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ledi medi TA ONA..
w sumie to fajnie tym obietom ktore nie wymagają nic od mezczyzny.... "mają zawsze udane zwiazki" i sa"szczesliwe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś histryczka
sposób myślenia autorki i jej obrończyń jest właściwy dla kobiet w wieku 21 - 23 lata. Księżniczki które za największy swój atut posiadanie narzeczonego który biega za wami z podkulonym ogonem. Same nie macie do zaoferowania nic poza 4 literami, no bo przecież jak to, mężczyzna musi być męski , dobrze zarabiać , być piękny i wogóle. Tylko to co możecie dać za darmo czyli kompromis i ustępliwość traktujecie jako hańbę. Dlatego skończycie jako stare panny które polecą na byle menela w wieku 30 lat byle tylko kogoś mieć. Na razie plujecie na mężatki na forum, pocieszając się jak to napewno jest im źle, podczas gdy udane małżeństwo pozostaje dla was w sferze bajek i fantazji. Praktyka nktóra nas otacza dookoła niestety to potwierdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ledi medi TA ONA..
heheee mam 30lat i chyba skoncze jako mezatka..niestety :):)i jestem wymagająca:) i szanuje siebie i musze obalic twoją teorie poglądu bardzo zasciankowego( pewnie jestes ze wsi lub jakiejsc malej miesciny) teraz czasy sa inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość All in one..
ledi medi TA ONA.. w sumie to fajnie tym obietom ktore nie wymagają nic od mezczyzny.... "mają zawsze udane zwiazki" i sa"szczesliwe" hahaha no właśnie, zawsze będą szczęśliwe, nawet jak wylądują pobite na oiomie. Bo przecież zupę przesoliły, to ewidetnie zasłużyły. I szybko za telefon z przeprosinami do tego cudownego faceta, co musiał wziąć do ust taką zupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość All in one..
Ja też mam 30 - lat i już wiem, że nie ma sobie co tłumaczyć, że może zapomniał, albo coś. Jeśli jestem dla niego ważna to nie zapomni! W każdym innym wypadku to marnowanie czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś histryczka
masz 30 lat i chcesz doradzać 23 letniej dziewczynie , jak spędzić samotnie jeszcze 7 lat? Jesteś świetnym tego przykładem, ale narzeczeństwo w wieku 30 lat to trochę już późno. Nawet jak na dzisiejsze czasy. Kobiety w wieku 23 lat mają dzieci i normalnych mężów. Ale pewnie nie miały tak wysokich wymagań jak młode wykształcone z dużych miast jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze napiszcie ze mnie bije i zdradza? wcale nie chce zebyscie mi zazdroscily a raczej zycze wam rownie udanego zwiazku jak moj.. ale do rzeczy., nie pisalam, ze to jej wina, tylko obu stron. glownie braku komunikacji. nie przekrecajcie moich slow na swoje potrzeby zeby mi dowalic i moze wmowic jak ja to mam zle i nie zdaje sobie z tego sprawy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość All in one..
Jak ma nie być udany, skoro cokolwiek zrobi źle, ty go za to przeprosisz. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×