Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pebi87

NOWY ROK, NOWE NADZIEJĘ! ZACZYNAMY WALKĘ!

Polecane posty

witaj kasiulak :) no rzeczywiscie dawno cie nie bylo, myslalam ze juz nas olałas! no ale wiem jak to jest jak dziecko chore...na nic nie ma czasu..wszystko wywrocone do gory nogami no tomasina masz racje, powoli bo powoli ale kolejne stronki drukujemy :) madleen wesele duze, na pewno bedzie zabawa na 102!! a z dziecmi to spokojnie, ciesz sie poki mozesz wolnoscia bo potem to juz jest obowiazek na cale zycie...wszystko jest inne...swiat wywraca sie do gory nogami..przynajmniej u mnie tak bylo ze jak maly sie urodzil to nie moglam sobie dac rady z tym wszystkim, z tym natlokiem obowiazkow, ale minely 2-3mies i jakos ten plan dnia zaczal mi sie ukladac kurde cos mnie spanie zbiera...maly poszedl na drzemke wiec moze i ja sie zdrzemne? czy tylko ja mam dzis takiego lenia czy wam tez sie lenistwo dzis wlaczylo??cwiczenia zostawiam na wieczor, mam nadzieje ze wieczorem nie ogarnie mnie mega zmeczenie, tym bardziej ze weekend sie zaczyna a ze sobote i niedziele mam wolna od cwiczen no to tym bardziej musze sie cos dzis poruszac!!! i chyba musze zwiekszyc ilosc/dlugosc cwiczen zeby cosik wiecej chudnac!!! w sumie to cwicze 1h dziennie wiec nie jest zle no ale moze jednak na moje cielsko to malo???? ;) pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa i wkurzaja mnie juz te mrozy, bo sie mi nudzi w domu, dzien w sumie dluzszy no ale co z tego jak i tak z malym popoludniu na spacer w taki mroz to nie za bardzo wychodzic :( ja juz chce cieplo i slonce i w ogole trawe zielona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sasa dzieci przed pracą daje na razie do mamy tak jak z synem robiłam a teraz jest ich dwóch wiec mam nadzieję że mama da sobie rade. Od września chce dać syna do przedszkola więc do mamy pójdzie tylko córa po pracy odbiera je mąż bo wcześniej kończy. Kasiulak witam ponownie hehe a co dopiero pisałam że zostało nas troje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek jak tam samopoczucie bo u mnie ok ale mogło by być lepiej brak słoneczka na dworze choć od dziś miało być już ładnie zobaczymy dopiero dzień się zaczął choć nie śpię już od 6:30 i nie zapowiada się na żadne słońce :( Mąż od rana przy aucie siedzi mają dzisiaj z kolegą zajrzeć do niego bo autko nadal chore. Powiem wam szczerze im auto jest nowocześniejsze tym jest większy problem z naprawą wcześniej mieliśmy takie co nie miało komputera i nie było z nim żadnego problemu teraz mamy taki z komputerem i co mu się popsuje to już problem bo nawet ruszyć nie chce. No i chcieliśmy trochę zaoszczędzić i zamiast do warsztatu daliśmy go pod ręce kolegi z serwisu ale że robi na zmiany i ma rodzinę tak to długo trwa i nas już szlak trafia. Mąż się wreszcie wkurzył i zawieźliśmy go do garażu taty i tam maja go robić zobaczymy co z tego wyjdzie. A wy jak tam sprzątanko dzisiaj mnie to dziś ominęło ale jak wrócę do domu to się trza zabrać do roboty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u mnie dzis sloneczko i na szczescie mroz tez popuscil wiec niedlugo wybieramy sie na jakis spacerek :) w koncu!!!!! wazylam sie dzis bo myslalam ze wczoraj oszaleje no i jest 67,7 wiec niezle, wazne ze juz jest 67 z groszami bo wlasnie tyle chcialam zobaczyc, jakby bylo 68 to zas bym sie wkurzyla!!!!!!!!! no z tymi autami to tak wlasnie jest, kiedys technologia nie byla tak do przodu a auto byly bardziej niezawodne, a teraz czym nowsze, czym wiecej bajerow to tym wiecej sie psuje niestety..... tomasina dobrze ze masz mame ktora bedzie ci sie opiekowac szkrabami, to naprawde wielka pomoc! dobra lece przygotowac sie na ten spacer bo juz mna w domu targa!!! ide do reala po pampki bo sa w promocji ;) pozdrowienia dzioluszki aaaaaa dzis mam zamiar zgrzeszyc lekko i zjesc nalesniki na obiad hehehehe buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sasa gratulacje 67kg! to prawie ze moja wymarzona waga... ja tez dzis mialam nalesniki na obiad:) tomasina ty to masz fajnie:) mnie to nigdy, przenigdy nie ominelo sprzatanie :( nawet jak gdzies wyjezdzam to jak wracam musze sprzatac bo nikt sie nie chce wziasc za mnie do roboty... wiec czy w sobote czy w piatek to i tak musze to sama zrobic... najwyzej mi sie dni poprzestawiaja... ;/ dzisiaj wieczorem mam gosci wiec nie wiem czy nie bede sie alkoholizowac:) a jutro na caly dzien jade do rodzicow... sama nie wiem jak to bedzie na wadze w poniedzialek ;/ pozdrawiam:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madleen no 67,7 wiec prawie 68 ;) a ja poszlam po bandzie....kebab zapity cola :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madleenn no sprzątanie ominęło mnie tylko w weekend jak wrócę do domu to i tak trzeba się będzie wziąć za te kurze :) Co do alkoholu to ja zbytnio za nim nie przepadam lubię czerwone winko i uwielbiam malibu ale wiem że jest bardzo kaloryczne więc na czas diety z niego rezygnuje ale ślinka mi leci jak mąż sobie robi ;) Ja też mam dziś grzeszek za sobą zjadałam dwa kawałki babki piaskowej do kawki mój tata robi bardzo pyszne ciasta więc poprosiłam go że jak chce robić jakieś ciasto to proszę bez kremu bo w tamten weekend zrobił w-zetkę i musiałam się bić po łapach żeby nie wziąć kawałka hehe :) sasa kurcze to ja mam chyba bardzo silą wole bo lubię kebaby ale podczas diety bym nie zjadła miałabym cholernie straszne wyrzuty sumienia i przypuszczam że ty je teraz właśnie masz co? ;) Trzymajcie się dziewczyny do jutra 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie znow dzis slonce :) trzeba bedzie niedlugo gdzies wyruszyc :))) tomasina, ten kebab ze tak powiem byl popelniony z premedytacja :) planowalam go juz chbya od 2miesiecy, ze ktorys weekend w koncu go zjem :) wiec wyrzytow nie mam :) poza tym wlacza sie mi wilczy glod, mam nadzieje ze to na znak zblizajacego sie okresu :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już przyzwyczaiłam się że w weekend mało piszemy. Mam nadzieję że będzie się już ocieplać bez żadnych powrotów mrozu bo już chce z dziećmi na spacerki chodzić u nas tez dzisiaj było ładne słoneczko ale wiaterek brzydki. Do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny jak tam po weekendzie? Ja dzisiaj weszłam na wagę i ulżyło mi bo myślałam że po moich kawowych grzeszkach coś mi przybędzie ale zwarzę się jeszcze jutro i zobaczymy czy waga dobrze pokazała :) Hura słoneczko ;) Patrze na prognozę pogody na onecie i w moim rejonie przez następne trzy dni ma być słoneczko ale 0 stopni dziś jedziemy z dziećmi do warsztatu zawieźć pompę z auta do naprawy a potem może na jakiś spacerek ważne tylko aby wiatru nie było :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! na szczescie weekend sie juz skonczyl bo naprawde przegielam z jedzeniem :/ byl kawalek toru urodzinowego, 2 lampki wina czerwonego... ehhhh.... dzisi na wadze jest 73 kg... do tego jeszcze @ jutro dostane... jestem niedowytrzymania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hej hej a co tu tak malo nadrukowane co????? ;) ja niedawno wrocilam z pracy, obiadu nie bylo wiec musialam sie zadowolic kanapka, jajkiem i majonezem :)) no ja w tym tygod nie licze na zadne chudniecie bo mam nadzieje ze dostane okres wiec spuchne troche no i automatycznie waga pojdzie w gore, no nic jakos przezyje ten chwilowy wzrost wagi, obym tylko tego okresu dostala, bo jak sobie pomysle to brrrr...i jeszcze te finanse...czy wy tez ciagle narzekacie na brak kasy czy to tylko ja????dlaczego tak malo sie zarabia i tak drogie wszystko jest w sklepach???? ehhh chory kraj... w tym miesiacu mam imprezke rodzinna, mialam zamiar wybrac sie do kosmetyczki i fryzjera no ale nie wiem czy mnie kasa pusci.... :(( u mnie tez slonce ale wiatr wieje i jest okrutnie zimno...nie moge sie doczekac wiosny..a tu wczoraj w prognozie dlugoterminowej mowili ze pierwsza polowa marca ma byc zimna :((((( ja chce juz cieplo!!!!! choc z drugiej strony jak widze ta moja wielka spyre na brzuchu to moge jeszcze troche poczekac :) ejjj ten brzuch jest okropny, jak ubieram jeansy to mi sie to tak wylewa fuuujjjjjjjjjjjj bleeeee aaaacha zapomnialam dodac ze wczoraj bylam na mega spacerze z wozkiem!!! 1,5godziny szybkim krokiem pchajac wozek, przyszlam do domu z wlosami i bluzka mokra!!! to byl trening :) mam nadzieje ze kebab spalony... no wlasnie weekend sie skonczyl, czyli przerwa cwiczeniowa tez, wiec wieczor trzeba bedzie znow wziac sie za rowerek....teraz jakos mi sie nie chce...w sumie to maly spi ale jakos nie mam natchnienia na cwiczenia, siedze przy kompie i pije kawe :) to lubie :))) no dobra koncze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ja już po śniadanku teraz popijam czerwona herbatę i zmieniłam stopkę bo osiągnęłam drugi cel 65 kg ale szło mi to bardzo opornie bo te trzy kilo spadało mi w ciągu 5 tygodnie straszne :( ale tak to jest jak się jest już w miarę blisko celu i sobie delikatnie odpuszcza nie mowie tu o mocnych grzechach ale po 18 zje się tam coś co synek nie zjadł albo do kawki coś słodkiego mało ale jednak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sasa mam nadzieję że spaliłaś tego kebaba a nie złapałaś grypę bo być mokra w taki zimny dzień to nic fajnego. Co do pieniążków to masz racje normalny człowiek zawsze będzie na to narzekał bo w sklepach drożeje a nasze pensje stoją a najgorsze jest to że jeszcze wszystko się psuje a za darmo nic nie dają :( już nawet po gębie za darmo nie dają hehe No i zaczął się nowy miesiąc jak pomyśle że za miesiąc wracam do pracy to mnie szlak trafia tak tak wracam do ludzi ale będę mniej czasu spędzać z dziećmi a to mnie zasmuca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm dzisiaj mam na obiad coś na co mam smaka już od dawna ale albo nie miałam jakiś składników w domu albo zapominałam kupić albo znowu nie było ich w sklepie i tak w kółko dziś mam wszystkie składniki i robię danie chińskie z makaronem i filetami z kurczaka pychota :) a wy co tam dzisiaj pichcicie albo co wam mąż upichci, sasa dzisiaj obiadek czy znowu kanapka ;) ćwiczenia za mną ale na prawdę mi się dziś nie chciało i były tak trochę po łebkach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej ja dopiero teraz bo po pracy dostalam powera i robilam porzadki w domu, juz taki syf normalnie wszedzie byl ze nie moglam na to patrzec!!! no ale szczescie juz mam czysciutko hehehe tomasina gratulacje!!! super ci idzie!!!!! 3kg w 5tyg to i tak fajnie zwazajac na to ze kg latwo leca tylko na poczatku a potem to juz naprawde trzeba sie wysilac, wiec szacun!!! juz nieduzo ci brakuje korzystaj z tego ostatniego wolnego miesiaca na maxa, potem to juz jak sie do pracy chodzi to na nic czasu nie ma niestety ja dzis trzymam sie dietki wiec ok, wczoraj wieczor cwiczenia tez zaliczone, 1h10min wiec jest git tomasina, ja rozumiem te twoje cwiczenia po lebkach, ja jak mam tak wlasnie ze sie mi nie chce cwiczyc na maxa albo jestem zmeczona to nie cwicze w ogole, bo wiem ze efektu z tego nie bedzie, a tylko bede czas tracic, zamiast np polezec sobie przed tv ;)) ja na obiad dzis mialam karczek, ryz brazowy no i surowka :) wiec pojadlam sobie, dobre bylo :) dobra lece narazie beczy maly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! dzisiaj mialam troche zabiegany dzien... ale dietetycznie nie bylo tak zle. godzina steppera zaliczona... wiec dzien moge zaliczyc do udanych... co do pieniazkow to cos wiem o tym... wszystko idzie w gore a ja nie moge znalezc pracy... to jakas porazka... skonczylam studia i nigdzie nie chca bez doswiadczenia... a gdzie niby mam je zdobyc skoro nawet w biurze pracy nie maja pieniedzy na starz :( wy przynajmniej pracujecie... chyba po slubie wyjade gdzies zagranice do pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja juz po cwiczeniach, godzinka zaliczona :) no madleen w pl to jakas porazka jest z praca i finansami :( dlaczego u nas nie moze byc tak jak w normalnym kraju, ze sie idzie do pracy i starcza spokojnie na zycie, baa starczy jeszcze zeby na wakacje wyjechac...a u nas taka kicha...takze madleen mysle ze decyzja o wyjezdzie zagranice nie jest zla...mi juz trudniej teraz z malym...ale jak bylismy sami to pracowalismy za granica i bylo super...kasa nieporownywalna... tomasina a ty lubisz swoja prace czy wracasz tam tylko ze wzgledow finansowych?tzn bo musisz? madleen napisz z ktorej czesci pl jestes bo ciekawi mnie to goralskie weselisko :)))) dobra dziolszki spadam cos obejrzec w tv buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze tabeleczka bo dawno nie bylo :))) KTO..............WZROST............BYŁO.............JEST ....BĘDZIE...... tomasina.........167cm.............82 kg............66 kg..........62-60kg sasa82............165cm.............74kg.............67,7 kg ...........59kg Madleenn.........179cm.............79kg.............73kg ..............65kg kasiulak dopisz sie bo jakos nie wpadla mi tabelka z twoimi danymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja tu z ranca z nadzieje ze cos tu naskrobane a tu figa tomasina pewnie jeszcze dzieci ogarniasz co? moj mlody nie daje mi pospac :( aaa wazylam sie i waga od 2 dni idzie w gore...diety przestrzegam, cwiczenia sa wiec to pewnie @@@@@ sie zbliza :))) miejmy nadzieje dobra trza sie zbierac do roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! ehhhh ta tabelka... u mnie juz prawie jest 72 kg tylko zmienie jak bedzie rowne 72 bo jak na razie jest roznie.... tak naprawde to zapomnialam o niej... tak dawno nikt jej nie zmienial... mam @ i wogole jest do dupy... ja w trakcie studiow tez wyjechalam na urlop dziekanski do anglii do pracy. bylo fantastycznie... kasa co tydzien, szalenstwo, imprezy i zakupy... na prawie wszystko bylo mnie stac... bez problemu mozna bylo wynajac pokoj, wyzywic sie i spelniac swoje marzenia co do wczasow co miesiac gdzie indziej. w prawdzie prawie nic nie przywiozlam (pieniedzy) do polski ale pozwiedzalam rozne kraje, nazwozilam ubran i podszkolilam jezyk... myslalam ze po studiach dostane jakas prace... a sie okazalo ze bez stazu i bez doswiadczenia to oni nawet na kase do sklepu nie chca... i tak w kolko bo na staz nie maja kasy w biurze pracy... i ciagle to samo... wiem ze moge sie spakowac i wyjechac bo w anglii pomimo tego ze wszedzie trabia ze praca sie konczy to jeszcze bez problemu mozna cos znalezc... tylko ze teraz mam przygotowania do slubu... a pozniej chcialabym miec dziecko.... stara juz jestem:) nie chce pierwszego dziecka po 30 urodzic... ale jak tu myslec o dziecku jak sie samemu nie ma z czego utrzymac... :/ a ja mieszkam pod naszymi pieknymi polskimi gorami... moze nie w samym zakopanem ale niedaleko. z okien widze gory:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny no ja miałam wczoraj bardzo zakręcony dzień nie mogłam nawet na chwile wejść na kompa. Mój synek po południu zaczął wymiotować i nie było końca aż doszło do tego że wymiotował tylko herbatą która musiał pić aby czymś wymiotować. Uspokoiło się dopiero wieczorem jak zjadł trochę sucharka. Dwa koce poduszka i 10 kilo ubrań do prania. Bałam się że noc będzie nie przespana ale całe szczęście po tym wszystkim padł jak kawka i spal do rana. Madleenn no to widok z okna masz super tylko zazdrościć :) Co do wyjazdu za granice ja nigdy o tym nie myślałam ponieważ bardzo jestem przywiązana do rodziny i swojej i męża i w tygodniu jeździmy do nich często z wizytami. Mam znajomego którego córka wyjechała do USA do chłopaka a że jest nielegalnie to do polski przyjechać nie może bo wtedy do USA już nie wróci. Tam urodziła dziecko i mój znajomy ogląda to dziecko przez skypa już przez ponad dwa lata a wizy nie dostanie bo starał się już trzy razy już mają zapisane ze ona jest tam nielegalnie i koniec. Mój tata oszalał na punkcie wnuków gdybym dziadkom zabrała wnuki za granice zrobiłabym największe świństwo. A to nawet nie chodzi o granice bo mieszkam na południu polski jakbym przeniosła się choćby na północ też by było źle a wy jakie macie kontakty z rodziną ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i teraz tabelka :) KTO..............WZROST............BYŁO.............JEST ....BĘDZIE...... tomasina.........167cm.............82 kg............65 kg..........62-60kg sasa82............165cm.............74kg.............67,7 kg ...........59kg Madleenn.........179cm.............79kg.............73kg ..............65kg Madleenn my przy topie to kurduple ;) sasa widzę że mnie gonisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na obiadek robię dziś dla siebie i synka zupę szpinakową mniam mniam a że mąż szpinak je tylko jak zrobię piersi z kurczaka nadziewane szpinakiem w innej postaci szpinaku nie toleruje to muszę mu zrobić dziś frytki i jajko. Dziś popołudniu jadę do teściowej wyprać te dwa koce bo ona ma suszarnie to ma gdzie je suszyć. Jutro jadę z córą na szczepienia bidulka znowu będzie kuta nie lubię tego no ale trzeba ja jestem za szczepieniem tych podstawowych szczepionek a wy macie na to jakieś zdanie? czy należycie do tych eko mam ? madleenn ty już myślisz o tych sprawach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny przypomniało mi się że jutro tłusty czwartek nie wiem jak wy ale ja na pewno zgrzeszę jednym pączkiem mam nadzieje u nas (tzn na naszym byłym osiedlu gdzie mieszkaliśmy a mieszkają dalej nasi rodzice) w piekarni są pyszne pączki już poprosiliśmy teściowa aby nam rano kupiła bo potem już może nie być ;) Mój tata lubi piec w tamten tłusty czwartek upiekł pączki ale może lepiej aby w ten czwartek ich nie piekł bo może nie skończyć się na jednym eeee dam rade jak w-z umiem sobie odmówić to drugiego paczka też sobie odmowie albo trzeciego heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) no ja tez kontakty z dwoma rodzinami mam spoko, chociaz czasem tesciowa mnie wku..wia jak nei wiem, ale to chyba normalne :) ja tez na ten tlusty czwartek jestem napalona :)) hehehe juz dawno obiecalam sobie ze slodkiego cos dopiero zjem w tlusty czwartek a wiec to juz jutro :) zjem sobie paczki 2albo 3 nie wiem zobacze :)a potem dlugo dlugo nic, dopiero cos slodkiego na tej imprezce rodzinnej a potem to dopiero tak mysle ze fajnei by bylo do Wielkanocy wytrzymac no ale nie wiem czy dam rade no emigracja fajna ale rzeczywiscie jak ktos chce byc blisko rodziny to dlugo na emigracji nie wytrzyma madleen tez jestem zdania ze pierwsze dziecko przed 30 powinno sie miec, jakos nie podoba mi sie trend aby miec dziecko po 30,35 wg mnie to za pozno. nie wiadomo kiedy czlowiek umrze czy zachoruje czy cos a tu by sie przydalo dozyc wnukow :)))) wiec mysle ze tak 25-30 to jest ok :) madleen super musisz miec widoczki z okna, zazdroszcze :) no i narty blisko, choc to tak sie czesto zdarza ze ci co mieszkaja w gorach rzadziej jezdza na nartach niz np warszawiacy czy z jakichs innych rejonow pl :)) wiem cos o tym hehe dobra koncze bo maly cos tam marudzi, musze sie nim zajac aaaa i jeszcze mily akcencik na koniec....pare osob powiedzialo juz ze widac ze schudlam :)hehehe oby tak dalej buzka moze napisze cos potem jeszcze jak weny dostane jakiejs pozdr, ide ogladac jakeis seriale mam ponagrywane od paru dni jestem ze wszytkim do tylu byeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej to zas ja tylko na chwilke bo zaraz zaczynam jazde na rowerku jakiegos takiego powera dostalam ;)hehe, moze dlatego ze pare dni temu przymierzalam moje spodnie i jeszcze troche mi brakowalo (jakies 3-4cm) zeby sie zapiac a przed chwila je mierzylam i sie zapielam hehehe!!!!!!! co prawda ciasno jak cholera, balam sie zamek peknie ;) no wiec jestem happy, spadam na rower tomasina co do zygania to wiem cos o tym, mojemu malemu tez sie zdarzaja takie akcje, przerabane!!!! i pranie i potem prasowanie tez przerabane....jednak dziewczyny zdrowie jest najwazniejsze, bo bez tego to nic nie cieszy, a jak juz dziecko jest chore to jest totalna porazka...:( dobra ide nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
65min na rowerku zaliczone :))) teraz prysznic i do spania dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×