rozmowy potrzebuję

jak w temacie, ma ktoś chwilę i ochotę, żeby pogadać? kończy mi się piwo i pewnie będę ryczeć do końca wieczoru, więc przydałby mi się postawienie do pionu

co Ci lezy na duszy?:)

co jest?

no to co tam powiesz??

chyba nie powiem nic nadzwyczajnego...... nie mam kaca ale chyba jutro będę miała, bo dzisiaj dopiero muszę zapić to wszystko były dzisiaj zadzwonił, z obcego numeru, chuj jeden nie będę opisywać co i jak za dużo tego, nie kocham go już wyleczyłam się już ale czuję się okropnie, że nawet takie mendy, jak on ma kogoś, kto go kocha, nie znając prawy o nim. A ja? męczę się już prawie 1,5 roku sama, wokół robię się na feministkę a tak naprawdę strasznie kogoś potrzebuję, do wszystkiego, przytulenia, seksu, bliskości. Jak to jest, że dobrzy ludzie tego nie mają? wczoraj na imprezie, jeszcze tego mi brakowało, chłopak mojej koleżanki, okazało się, jest mną zainteresowany:( nie powiem, fajny, miły chłopak, gdyby nie ona mogłabym się w nim zakochać, dzisiaj też jest impreza, tylko unikamy się. On, co mi wczoraj powiedział, że był 6lat z dziewczyną ( wiedziałam o tym od tej koleżanki ) i ona jest teraz z jego bliskim kolegą, bo jak powiedział "czasem nie patrzysz na innych, mając na uwadze swoje szczęście. Kurwa, jak dla mnie to zabrzmiało jednoznacznie:( popaprane życie

jest tu kto?:( wiem, że ludzie mają większe problemy ale czasem dopada mnie coś takiego, chociaż przed wszystkimi udaje, że jestem twarda i nie załamuje się, nie wiem już, co mam robić:(

a co chciałabys teraz robić lub myśleć?