Proszę pomóżcie mi rozwiązać problem z mieszkaniem.

Radzę wynająć mieszkanie, a pieniądze z wynajmu odkładać dla córek, np. na śluby, studia. Później mieszkanie najlepiej sprzedać i pieniądze podzielić na 3. Można tak zrobić, żeby córka, która je dostanie, pospłacała pozostałe. Ale musi mieć odpowiednie zarobki.

sprzedac 5 kokojowe i kupic 2 kawalerki dla 1 i 2 corki, a 3 corka dostanie to mieszkanie ze spadku do ktorego si e przeprowadzicie p.s. mlodsza ma najgorzej bo bedzie musiala z toba mieszkac:O ale niestety najmlodsi maja najgorzej, znam ten bol

Ja generalnie w takim wypadku polecam ci kontakt z jakimiś ekspertami, który zadbają o to, abyś była w stanie rozwiązać ten problem. Skontaktuj się z firmą Jartom, na pewno pomogą ci rozwiązać ten problem.

średniej mieszkania bo skłócisz siostry na wieki wieków! sa 3 i powinny być traktowane równo. najlpeiej je komus wynajmij albo sprzedaj i podziel kasę na 3 (albo 4 wliczając Ciebie), ale absolutnie nie faworyzuj jedej z nich, tak nie wolno. piszesz ze to chore zeby mieszkanie stało puste a córka wynajmowała- uwierz mi ze gorej bedzie kiedy jednej sprezentujesz i narobisz takiego kwasu w rodzinie, ze jeszcze po Twojej śmierci będą się żarły. życie pokazuje mnóstwo takich historii. dlatego jedynym wyjściem jest podzielenie tego majątku sprawiedliwie. najgorze co moze zrobic matka to wyróżniać dzieci

sluchaj skoro tak sie sprawy maja to moze wynajmnij a pieniadze z najmu albo: 1. podziel na nie trzy albo na was 4 ..Zalezy jaka masz sytuacje materilna. Najstarsza sie nie przejmuj- nie ona jedna startuje w zycie bez mieszkania (twoje dwie corki tez beda startowac bez) 2. na bank beda mogly miec pretensje jak dasz tylko jednej. nooo ewentualnie i tak to mieszkanie jest na ciebie ale ..pozwolic jednej tam mieszkac jest duzo latwiej niz potem ewentualnie kazac sie wyprowadzic albo oddac innej siostrze. 3. jak nie bedziesz sie mogla dogadac ze soba albo dziewcznami tp rozwaz sprzedaz. pieniedz nie dotykac tylko zainwestowac (podzielone na cztery czesci). 4. ewentualnie mozesz tylko ty z najmu czerpaczysk a laskom powiedziec ze pomozesz im zawsze a po twojej smierci i tak all bedzie ich... nie umiem doradzic bo nie wiem jakie u was panuja uklady rodzinne.

Ja bym sprzedała mieszkanie a pieniądze wpłaciła gdzieś na lokatę, żeby było dla córek, np. na ślub, studia najmłodszej, a część oczywiście wydaj na siebie-podróże i inne przyjemności, w końcu to Twój spadek. Nie radzę dawać jednej, bo pozostałe będą urażone i pokrzywdzone. Podobnie jak się wprowadzi średnia, to pewnie z partnerem, wezmą ślub, może pojawią się dzieci i co wtedy powiesz jej, że ma się wyprowadzić, bo np. potrzebujesz mieszkania dla drugiej córki, albo musisz sprzedać? Mogłaby spłacić siostry, ale jak nie będzie miala kasy co wtedy? A swoje mieszkanie to duże jak już myślisz zapisać w spadku to raczej na wnuki, bo córki będą pewnie około pięćdziesiątki jak umrzesz, więc muszą do tego czasu dorobić się swoich mieszkań:)