Błagam o pomoc.

Chodzi o to że mój chłopak niedawno powiedział ,że musi wyjechać za granicę ,ponieważ ma jakieś problemy w rodzinie. Od tego czasu jak wyjechał pisze do mnie normalnie ze starego telefonu w sieci orange ,tego którego używał w Polsce i korzysta też z pakietu zawierającego 600 sms-ów. Znajomi mówią mi ,że mnie oszukuje, bo podobno kiedy jest się zagranicą ,a dokładnie on jest w Anglii to niemożliwe jest używanie starego numeru, korzystanie z pakietu itd. Podobno kiedy przekroczy się granicę zmienia się sieć i ma się inny numer. Powie mi ktoś jak to jest naprawdę? Boje się ,że mnie oszukuje ,ale nie wiem też z jakiego powodu miałby to robić. A jeśli mnie oszukuje to w jaki sposób mogę się dowiedzieć gdzie on teraz jest? Mogę w jakiś sposób zlokalizować miejsce w którym się znajduje, mając tylko numer telefonu z którego do mnie pisze? Na pewno też nie jest w rodzinnym domu w Warszawie. Nie wiem co się z nim dzieje.. Bardzo się o niego boję. Proszę Was o pomoc.

Save me ,now.

nie, no mozna uzywac polskiego nr, pytanie, ile to kosztuje? Najlepiej pójdz po szczegoly do salonu orange, powiedzą C jak to jest z kozystaniem z pakietu itepe:)

korzystaniem:) byc mialo. Na pewno moze zachowac numer, prefiks bedzie inny czyli +44

Ale on ma normalny numer. z początkiem +48 .

nr telefonu ma swoj ten z orange, ale pakiet za granica nie dziala, chyba ze placi za smsy z konta glownego, to moze rzeczywiscie byc w UK

aha jesli jest za granica to masz inny sygnal dzwonienia o ile wiesz o czym mowie

najlepiej pójdź do salonu. Naprawdę nie pamitam jak to było z tymi prefiksami, nie chcę Cię robić w jajo. Wydaje mi się, że po prostu ma roaming i korzysta normalnie z polskiego, z prefiksem 48. Jeszcze bardziej zakręcłam zamiast pomóc:/

jaka zmiana prefisku? co wy pitolicie? dalej ma +48 nawet jesli jest w Chinach