Jak z nia zerwac by nie bolalo?

Witam. Pytam jak w temacie, co zrobic, co powiedziec dziewczynie, ze juz nie chce sie z nia byc, ze uczucie ktore bylo kiedys wygaslo, ze juz nie potrafie sie z nia dogadac jak kiedys? Jak jej to powiedziec by jej to az tak nie zabolalo. Chce zerwac, ale brak mi odwagi, lepiej jak bede sam niz mialbym sie z Nia meczyc, nie chce byc z litosci, czy z poczucia obowiazku albo winy. Jestesmy razem poltora roku, na poczatku bylo milo, ale teraz to juz jakos mniej, prawie wcale... Wiem, ze bede sie czul winny, z tego powodu wlasnie brakuje mi odwagi, nie chce ranic, ale z drugiej strony nie chce sie meczyc, tylko sek w tym ze nie potrafie patrzec tylko na siebie, myslec wyłacznie o sobie...

boleć będzie zawsze i tego nie da sie uniknąć. Możesz być najgorszym albo proszonym o dalej. Nie wiadomo. Delikatnie ale stanowczo powiedz to co tu. Moze napisz jeszcze jakiś list jak było świetnie ale z czasem gorzej czy ze sie wypaliło i już. Przecież ludzie się schodzą i rozchodzą a nie wiecznie maja ten sam poziom uczuć

i ci po takim czasie juz nic nie czujesz?? widocznie nie byla to milosc z twojej strony tylko zauroczenie.. albo docenisz ja wtedy gdy ją stracisz,, tak czesto bywa, wiec lepiej sie zastanow czy juz nic nie czujesz, a jesli jestes pewnien to zrob to jak najszybciej i nie rob zadnych nadziei.. a jesli jej na tobie zalezy to nie ma sposobu na zerwanie zeby nie bolalo i tak bedzie cierpiec.. porozmawiaj z nia i powidz jej prosto w oczy, nie oszukuj jej dluzej...

wybacz ale nie potrafie juz dluzej z toba byc, jestes wspaniala osoba ale we mnie nie ma juz zadnego uczucia. Ono wypalilo sie juz dawno ...

...w internecie, poszukaj. Bolec bedzie i tak, jakbys tego nie zrobil, ale z tego co tam pisza, wieksza szansa ze ten bol bedzie mniejszy, przede wszystkim nie wolno: -zrywac nagle, bez ostrzezenia -zrywac przez telefon - tylko otwarta, szczera rozmowa w 4 oczy. -klamac - trzeba szczerze powiedziec o swoich uczuciach trzeba: -przygotowac druga osobe na ta wiadomosc jakis czas wczesniej - rzadziej dzwonic, pisac, ograniczyc spotkania, wtedy partner sam zacznie sie domyslac ze cos sie zmienia i zacznie sie przygotowywac na ewentualne zerwanie -zaproponowac spotkanie na neutralnym gruncie i tam przeprowadzic ta rozmowe -trzeba dokladnie wytlumaczyc powody zerwania, tak zeby ona nie miala zadnych watpliwosci dlaczego tak sie stalo (nie mozna zrobic gorszej krzywdy drugiej osobie, niz pozostawienie ja sama sobie z domyslami) -nie proponowac przyjazni po rozstaniu, bo to tak jakby dac drugiej osobie nadzieje -po zerwaniu, uciac kontakt zupelnie, przynajmniej na jakis czas. 0 spotkan, telefonow, smsow. -nie wolno obwiniac drugiej osoby o zaistniala sytuacje a przede wszystkim, trzeba sie dobrze zastanowic czy aby napewno sie tego chce, bo byc moze to przejsciowe rozterki, a po zerwaniu, jesli pozalujesz swojej decyzji, co czesto sie zdarza, wrocic moze nie byc latwo, a nawet jesli sie uda, taki zwiazek bedzie juz bardzo kulawy. Raz stracone zaufanie, bardzo trudno bedzie ci odbudowac.

Dziekuje za obiektywne oceny, poradniki tez czytam. Trudne to bardzo, by tak przekreslac te poltora roku, ale czasami nie ma wyboru, trzeba isc swoja drogą. Dziekuje :)

a co powiecie o zerwaniu przez smsa, 32letni facet?/?? bo to ponoc "mniej boli"

to raczej chyba sposob dla malolatow, jak domniemam to powinno sie miec na tyle odwagi by zerwac mowiac to dej drugiej prosto w oczy... mozna bylo rozmawiac szczerze na wiele tematow w cztery oczy to teraz trzeba ratowac sie komorka i pisac ze to koniec w sms-ie?

idiota nie? dosyc ze mnei oszukiwal, lubil "kolezanki", to teraz mam potwornego dola za nim :(

Dlaczego konkretnie chcesz zerwać? 1,5 roku to nie jest mało. Może to prostu chwilowe osłabienie, a może coś w niej Ci przeszkadza?

a zatem oczekuje ze mi o tym powiesz jak do mnie przyjedziesz, miej odwge i dluzej juz mnie nie oklamuj

nie wiem jaki masz cel w tym wszzystkim , po co cala ta gra?

jakkolwiek jej to przekażez i tak ją zranisz. musisz sie przelamać, spotkać w jakimś spokojnym miejscu i powiedziec co Ci lezy na sercu. bedzie ciezko, ja tez nie potrafilam chlopakowi z ktorym dlugo bylam powiedziec tego w oczy i napisalam sms *co jest chyba najgorszym lekcewazacym sposobem przekazania tej wiadomosci) jednak dla zrywajacego najlatwiejszym.. powodzenia.

bo życie to często gra a my lubimy w to grać i sie oszukiwać. to jest właśnie masakra:(

chce zerwac, bo nie potrafie z nia juz byc. stracilem cierpliwosc, przez caly ten czas powiedziala mi tylko ze jej zalezy, nie uslyszalem slowa kocham... wypalilem sie. Do ognia jak nie dorzucisz drewna to i tak kiedys zgasnie, niestety...

od dawna , od dluzszego czasu miales mnie za nic... Twoje zyczenie dzis sie spelni i stracisz mnie na zawsze, zamiast mnie beda inne te, ktorych tak bardzo pragniesz.........

Może powiedz jej, że czujesz się niekochany? Porozmawiajcie, jak to się nie zmieni to wtedy zerwij.

Tradycyjnie powiedz to, co mowi wiekszosc facetow: "Zaslugujesz na lepszego"

Tak jak dziewczyny na kafe narzekają, że ich faceci nie zrobili. Zaproś się do kawiarni i powiedz, że nie możesz się z nią spotykać bo już jej nie kochasz. Czy coś podobnego. Ciekawe czy nie okaże się, że wołałby zerwanie przez sms

powiedz, że byla i zawsze będzie dla Ciebie wyjątkowa, ale los tak pokierował Twoim życiem, że uczucie się wypalilo, podziękuj za każdą wspólnie spędzoną chwilę i za kazdy pozytywny gets z jej strony. nie proponuj przyjaźni, bo to nie ma sensu. powiedz, że decyzje o utrzymaniu lub zerwaniu kontaktu zostawiasz jej, bo to ona zdecydowania bardziej będzie cierpiała niż Ty

chłopaku, jesteś złoty. Moj zostawil przez smsa i potem przechodzil jak kolo gowna.