Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Iwa Połozna

Proszę o pomoc w sprawie pracy lic

Polecane posty

Gość Iwa Połozna

Witajcie, Chcialabym Was serdecznie prosić o pomoc. Nie bede absolutnie nikogo zamęczać ankietą, chcialabym tylko byście odpowiedzialy mi na pytanie: CZEGO OCZEKUJECIE OD WIZYTY PATRONAŻOWEJ POŁOŻNEJ ŚRODOWISKOWEJ czyli wizyty Polożnej w domu juz po porodzie. Bardzo dziekuję za pomoc i pozdrawiam zycząc wszystkiego dobrego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby nie zamęczała nas "obowiązkiem" karmienia piersią tylko poradziła co możemy zrobić, żeby dziecku naszego pokarmu jak najmniej brakowało (np polecić jakieś mleko) a nie dobijać nas jeszcze bardziej, bo nie nasza wina, że piersi puste. U mojej to mnie najbardziej wyprowadzało z równowagi. Te gadanie o cyckach, może w dobrej wierze, ale ja sama czułam się wystarczająco źle z tym, że nie mogę karmić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwa Połozna
Dziękuje bardzo za odpowiedz!!! Czekam na kolejne sugestie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwszej corce-rok 2004..Przyszla mi szwy przeciac..To wsyztsko nastepna wizyta byla po miesiacu,obejrzala dziecko i poszla.. Jesli chodzi o opieke w Pl,a Uk gdzie rodzilam 2 dziecko.Bez porownania Wyspy jak dla mnie najlepsze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwa Połozna
Czyli brakowało opieki nad dzieckiem??? Czego jeszcze oczekujecie?? czy w ogóle taka wizyta ma sens i znaczenie?? Co jest dla Was najważniejsze czego nie powinno zabraknąć w trakcie takiej wizyty?wizyt???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja oczekiwalam by polozna chociaz spojrzala na dziecko a moja tylko papiery wypelnila i poprosila o 4 podpisy, ze niby to ona te 4 wizyty u mnie odbebnila.... po jej wyjsciu wiedzialam tyle co przed jej przyjsciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwa Połozna
A czy jest taki element tej wizyty którego absolutnie nie powinno zabraknąć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, wszystko zależy od aktualnych problemów z dzieckiem. Żeby umiała dobrze poradzić przy kolkach i zatwardzeniach, żeby pokazała jak masować brzuch, a nie tylko powiedziała, że trzeba to robić. Porady są bardzo ważne, ale takie życiowe a nie książkowe, bo każde dziecko jest inne. Ja sama oczekuję zrozumienia zamiast narzucania pewnych rzeczy, bo jak to mówiła moja położna "moje dzieci miały tak i tak i pani też tak ma mieć".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno, żeby obejrzała dziecko. Żeby popatrzyła fachowym okiem, czy to trądzik niemowlęcy czy potówki. Czy zaczerwienienie po szorstkiej pieluszce czy odparzenie. Żeby zbadała suchość i nawilżenie skóry. Żeby posłuchała jak maluch oddycha itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwa Połozna
Bardzo dziekuję za pomoc, wystarczyło parę Waszych informacji i juz wiem w którym kierunku iść. :D Gdyby jednak przyszło Wam jeszcze coś do głowy to bardzo proszę o uwagi. Pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdfhfgh
Przede wszystkim... czas!Położna wpadła dosłownie na parę minut, nawet nie spojrzała na dziecko bo tylko z nosem w papierach siedziała i zadawała pytania. Z kolei na moje pytania nie chciała odpowiadać twierdzać że juz to wszystko powinnam dawno wiedzieć sama i że zresztą nie ma czasu na takie dyskusje. Na koniec dodała że jak chce coś od niej to mam się umówić na wizyty prywatne, oczywiście płatne to wtedy będzie miała czas i chęci. Jej wizyta może trwała 15 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim, żeby przed zbliżeniem się do dziecka umyła ręce! Do mnie przyszła kobieta i od razu od drzwi podeszła do dziecka i chciała zimnymi i brudnymi rękami oglądać pępuszek. Jak wspomniała o szwach to od razu jej do zrozumienia że dotknąć się nie dam :) Poza tym, żeby trochę była na bieżąco z zaleceniami odnośnie noworodków, np. w moim przypadku kazała dziecko podwójnie pieluszkować, tak na wszelki wypadek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×