Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takkkk pytam

zagranica

Polecane posty

Gość takkkk pytam

Wyjechalibyscie za granice czy zostali w PL ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze tak ;-)
Mieszkam za granica i nie chce wracac do Pl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez nie chce wracac do PL,zeby klepac slodka biede :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkam tez za granica, jest mi tutaj dobrze mam stala prace. Do Polski jezdze tylko na wakacje bo niestety w angli wakacji, slonca nie ma. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my wyjeżdżamy niedługo. mąż od 7.02 będzie w Niemczech, my dojedziemy do niego jak sytuacje będzie ustabilizowana. ma już umowę na czas nieokreślony podpisaną, ale wiadomo ze wszystko może się zdarzyć. najdalej w lipcu do niego dojedziemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam w Polsce
nie wyjechalabym. co ajwyzej na wakacje, to tak, ale "na życie" - nie dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo chetnie bym wyjechala
i wyjade do meza, ktory mieszka za granica i nie jest Polakiem;) wiem, ze za granica bedzie mi sie zylo lepiej, Polska to chory kraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bylam w anglii 2 lata i zarzekalam sie jeszcz niedawno ze nigdy wiecej tam nei wroce ale chyba wyjade z polski wrocilam tutaj w pazdzierniku na studia ale widze jak ciezko jest prace mam, zarabiam troche wiecej niz najnizsza krajowa, zaczynam dopiero moja kariere zawodowa ale nie widze siebie tutaj chce wyjechac jako au pair do niemiec bo zawsze chcialam mieszkac w tym kraju a wracajac do mojego pobytu w anglii, pojechalam tam zeby zarobic na studia, pracowalam na wozku widlowym bo fajne pieniadze byly ale jakbym teraz wyjezdzala, to bym musiala zmeinic nastawienie bo ja nigdzie nie wychodzilam, nic nei robilam tylko praca dom praca dom, bo musze miec na studia w polsce:o zazdroszcze ludziom ktorzy mieszkaja zagranica i sobie radza, bo w polsce nie ma przyszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takkkk pytam
duzo polaków juz wyjechało , niedługo niemcy otwierają granice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi jest bardzo dobrze w Angli, mieszkam z chlopakiem, studiuje w collegu jako fryzjerka narzeczony ma stala prace, a teraz Ja zaczynam sie rozgladac za praca bo koncze Studia... jak na razie nie planujemy wracac jest dobrze jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo chetnie bym wyjechala
tak, duzo polakow wyjezdza i bedzie wyjezdzac jeszcze wiecej. Nasz kraj to totalna porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam za granica
i nie zamierzam wracac do Polski, brrr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takkkk pytam
dalczego co niektórych boli ,ze ludzie wyjezdzają :-0 ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polska i tylko Polska. Bylam 2 razy w USA podczas studiow, w sumie rok. Bylo niezle, ale nie na tyle, by sie tam osiedlic na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to takie troche myslenie jak
u mojej babci. jej też sie wydaje ze byle wyjechac to juz wielka szansa, spełnienie marzen i amerykanski sen :D a to juz nie te czasy kiedy wyjazd za granice to był cud. teraz kazdy moze wyjechac. nie kazdy chce. po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo chetnie bym wyjechala
pewnie, ze nie kazdy chce. Jakbym miala wyjezdzac do UK na zmywak czy do innego panstwa by pracowac jako sprzataczka czy pomoc kuchenna to tez bym nie chciala. Ale jak ma sie szanse na to by zyc w innym kraju na dobrym poziomie i nie byc tylko polaczkiem emigrantem to czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takkkk pytam
jeden chce wyjechac , drugi nie Ale nie rozumiem takiej złosci osób do tych , którzy wyjechali :-0 Przeciez to nikogo nie powinno obchodzić A tym bardziej jezeli komus dobrze w kraju, ma dobrą prace i kase to nie powinien psioczyc na tego co wyjechał :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takkkk pytam
Mam wrazenie,ze własnie psicza , którym w polsce jest ciezej :-0 A co do polaka - emigranta , nim sie zawsze jest Nawet jak masz super prace i wysoki poziom zycia , emigrantem sie po prostu pozostaje , a napewno jest dla miejscowych Emigrant - ten kto wyemigrował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to takie troche myslenie jak
"jeden chce wyjechac , drugi nie Ale nie rozumiem takiej złosci osób do tych , którzy wyjechali " mnie w takich osobach złości tylko jedno - że mają odwagę psioczyć na kraj, do zycia w ktorym odwagi juz im zabraklo. i tyle. zaden inny naród za granicą nie mowi o swoim kraju tak jak potrafią Polacy - a naprawde w porównaniu z wieloma nacjami nie mamy wcale tak źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo chetnie bym wyjechala
odwage na zycie w naszym kraju? Nie badz smieszna. Wiesz jak wielu osobom uczciwym zle sie u nas zyje, bo nie maja pracy w zawodzie i ledwo ciagna od pierwszego do pierwszego? Po co ktos ma sie wykazywac odwaga i klepac tu biede jak moze zyc lepiej w innym kraju. Bez sensu taka odwaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, nie wiedzialam ze jestem szczurem uciekajacym z tonacego okretu :D ktoremu zabraklo odwagi ;) Oczywiscie ze inne kraje maja gorzej, wojny, glod, brak pitnej wody... jesli masz odwage to moze tam sie przeprowadz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wyjechalam, ponad dwa lata temu na 5 roku studiow- mąż prawie pięć lat temu, gdy bylismy jeszcze tylko para, nie małżeństwem. było różnie, jeszcze jako studentka pracowałam jako doradca handlowy, potem po obronie udalo mi się dostac pracę w zawodzie. w chwili obecnej jest super, naprawde super, można powiedziec ze robie kariere swojego życia. zarobki swietne, samodzielne mieszkanie, dodatkowe swiadczenia dzieki pracy, za darmo opieka medyczna prywatna, fitnessy i inne bajery. niesamowity rozwoj, wakacje w cieplych krajach itd. mimo to, wiemy że wrocimy- najdalej za 2-3 lata, bo za rok planujemy dziecko:) nie dla mnie stała emigracja, w Polsce mam ukochanych bliskich, rodziców którzy się starzeją i jestem naprawdę u siebie. a przede wszystkim, dzieki temu co osiagnelismy tutaj, wiem ze i w Polsce mam niezłe perspektywy- prace, mieszkanie, stabilizacje na początek. może gdybym nie pochodziła z dużego miasta, nie była tak silnie związana z rodzina, nie miała perspektyw zawodowych i lubiła nijakość, szarą aurę i sztucznych ludzi... może wtedy zostałabym w UK:) ale emigracja i podróże tylko utwierdziły mnie w przekonaniu, ze jednak warto żyć w swoim kraju, w swojej ojczyznie wychowywać dzieci. a do UK na pewno kiedys wroce- odwiedzic poznanych tu przyjaciol, stare smieci;) ale już tylko na wakacje. mysle, ze na stałe mogłabym wyemigrować na południe Europy- slonce, woda, sporty wodne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ważne jest to, żeby życie planować z głową - mieć priorytety i określone plany, cele do których się dąży. od początku wiedzielismy, że pobyt w cambridge jest przejściowym, młodzieńczym okresem w naszym życiu, szansą na zarobek, podniesienie kwalifikacji, rozwój, zobaczenie świata. ramy czasowe (dla mnie, bo mąż jest starszy i wcześniej mógł wyjechać) były między 3-5 lat. jesli się uda- a na to wygląda- to super:) jeśli się przedłuży z przyczyn niezależnych, to też tragedii nie będzie. ale trzymamy sie planu, stopniowo do wszystkiego dochodzimy i mamy tę satysfakcję, że wszystkiego dorabiamy się sami, bez niczyjej pomocy. jeśli ktoś założył, że zostaje na stałe - jak najbardziej ma ku temu prawo i zapewne powody. emigracja to zjawisko stare jak świat - polityczna, religijna, zarobkowa. ja jednak docelowo swoją przyszłość widze w kraju i tego się trzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takkkk pytam
co ty mówisz? :-0 Jaka odwaga ? To ktos kto nie ma perspektyw na godne zycie, szansy na prace w zawodzie czy wogóle na troche lepsza prace (jak jest w moim miescie ) powinien w imie patriotyzmu zostac w polsce i klepac biede? To co napisałas nie ma nic wspólnego z odwaga Powiedziałabym ,ze własnie odwaga jest wyjechanie , a nie pozostanie w kraju /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×