Czemu kobiety nie lubią spokojnych facetów ? :(

domatorów , spokojnych , romantyków ?? Zaraz pojawia sie wam w glowie mysl '' nudziarz'' :O

ja mam takiego domatora i tez sama jestem domatorką i jest ok !:)

a raczej ideał... mmm gdzie Ci mężczyźni??

no ja sie spotykam niestety z odrzuceniem :O jesli jakas uslyszy ze nie lubie pić i chodzić na imprezy przestaje sie odzywac :(

to chyba jestem jakaś dziwnie inna, bo uważam zupełnie inaczej. Owszem lubię jak ktoś jest towarzyski, ale dusze romantyczne--> o tak

Może boją się popadania ze skrajności w skrajność? Często domator jest utożsamiany z osobą która ani do znajomych na kawę nie wyjdzie, ani na spacer. I w większości przypadków tak jest-albo trafiają się tacy, co ich wszędzie pełno, tylko nie w domu, albo tacy co by TYLKO w domu siedzieli.

tylko pytanie czemu spokojni wolą te bardziej hałaśliwe i rozrywkowe?Czyżby na zasadzie przeciwieństw???

Mam podobnie :( Tzn nie że sie od razu przestają odzywać... Na początku gadają "to nic, każdy lubi co innego", ale z czasem (srednio po max miesiącu) urywa się z nimi kontakt...

takiego to chyba już tylko przytulić... rozczulają ^^

jak ten link dał ten Wojtek to ma coś z głową bo on jest chory

tak, ten link dał gość opisywany na tym blogu...tej żonie należy się nagroda za cierpliwość.

nie czytaj tych co piszą ze takich lubią one od zawsze potrzebowały rozrywki , kasy i seksu taka jest każda

Ja mam spokojnego, domatora i sama jestem podobna, więc proszę nie generalizować. Wiele kobiet z biegiem lat, gdy pojawia się myśl o stabilizacji, chęć założenia rodziny i urodzenia dziecka docenia takich "nudziarzy". Te które jak nie pokłócą się ze swoim TŻ 3 razy dziennie to nie czują, że żyją, po kilku/kilkunastu latach płaczą w poduszkę, bo okazuje się że ich Miś Fafarafa Co To Nie On nie jest dla nich i dziecka żadnym wsparciem. Mając taki lat trzydzieści parę-czterdzieści nadal zachowuje się jak student pierwszego roku, który urwał się z zajęć, bo woli skoczyć z podobnym sobie na browara. Takie egzemplarze może i imponują 19-letnim niuniom chcącym pochwalić się koleżankom, ale żadna rozsądna nie wybiera go na ojca swojego dziecka.

Ja mogę powiedzieć że też jestem facetem o dosyć spokojnym charakterze i nie jestem duszą towarzystwa, mimo wszystko ciężko mi zjednać sobie u boku jakąś jedną właściwą osobę płci przeciwnej.

Ja jestem raczej domatorem, ale taki zatwardziałym jak niektóre myślą. Też bym się chętnie gdzieś przeszedł z dziewczyną i pospędzał z nią czas poza domem. Teraz gdy jestem singlem sprawiam wrażenie no-lifea, bo jaki sens iść gdziekolwiek samemu... i koło sie zamyka :(

Ja właśnie takich lubię.

entkastudentka* miło że lubisz takich jak my:D Chociaż ktoś nas docenia

trzeba sie pogodzic z faktem , ze niewiele kobiet lubi spokojnych .... Kazdego przyciagaja ci wygadani i towarzyscy imprezowicze ..a potem placz

ja takze ;)

To że facet nie pije, nie pali i nie chadza do klubu kilka razy w tygodniu koncząc imprezę z głową w klozecie to jeszcze nie znaczy, że jest nudny. Nudny jest dla mnie nie ten spokojny, ale ten który nie ma nic ciekawego do powiedzenia i żadnych ciekawych zainteresowań. To dwie różne rzeczy.

no wlasnie ja mam duzo do powiedzenia , tylko tak jak autor spotkam sie z kims ,albo planuje spotkac ... ona sie dowiaduje ,ze zamiast w piatek isc do klubu ,albo na domówke wole cos porobic w domu - wyskakuje z pytaniem : jak to ??? i wielkie gały :O po jakims czasie jest coraz mniej zainteresowana i znajomosc sie urywa. najgorsze jest to ,ze mieszkam w akademiku - tutaj ''chlanie'' to norma :o a mnie i jednego kumpla uwazaja za ciote i dziwaka :O

ja np mam swoje zainteresowania ale jak zaczynam o nich opowiadać dziewczynie to wtedy czuje że ją nudzę...

Ja zawsze podkreślam, że mimo iż imprez nie lubię, to nudziarzem nie jestem. No i tak jest w rzeczywistości. Ci, co mnie znają nieco bliżej wiedzą jaki jestem, że można ze mną na każdy temat podyskutować, a niekiedy sami się dziwią, że mam takie poczucie humoru jak na nudziarza i wypalają "Człowieku co Ty bierzesz, że takie wixy odstawiasz" :D Ale niestety jestem jaki jestem... nie umiem się otwierać przed tymi, którzy na dzień dobry mnie skreślają i nawet nie próbują poznać...

bo niestety tacy faceci sa czesto nudni i nie ma z nimi o czym gadac....sorry, sama to przerabialam 3 lata... i to wcale nie znaczy ze kobieta szuka przeciwienstwa czyli jakiegos macho casanovy... najlepiej wszystkiego po trochu....tak zeby wyszedl z tego normalny facet a ten temat ma raczej na celu... prowokowanie kobiet zeby pisaly ze ...nie nie, to nieprawda, kazda chce spokojnego, jestescie wspaniali spokojni chlopcy....

Nie jestem imprezową dziewczyną. Był taki okres, że długo byłam sama. Koleżanki twierdziły, że to przez moje "wysokie wymagania", a ja po prostu chciałam kogoś równie nieimprezowego i bez nałogów jak ja. Śmiały się ze mnie, że tak to będę czekała do u***sranej śmierci. Po latach wyszło na moje. Teraz to ja patrzę jak one marnują sobie życie u boku Fafarafa albo - nie mając jeszcze trzydziestki - są już po rozwodach. Warto czasem poczekać i być wiernym sobie i swoim przekonaniom, a nie rzucać się na byle kogo.

mi dziewczyny sie wydaja nudne. lubie sluchac dziewczyn bardziej niz mowic o sobie, bo pasji mam duzo i niekoniecznie je moglyby zainteresowac. jak mi jedna mowi, co ostatnio na domowce zrobila, albo jej kumpela lub takie, czy inne historie, to daje sobie spokoj. glownie takie dziewczyny spotykam.

Blanka1100, mi to samo powtarza kazdy bez wyjatku. fakt, ze swoje wymagania mam, ale wierze, ze sa do spelnienia. widocznie warto zyc w swoich przekonaniach.

poshposh -- No tak, Ty mówisz o skrajnych przypadkach nudziarzy, którzy no nie oszukujmy się, także po tym świecie chodzą ;) Ja takim nie jestem, przynajmniej tak mi się wydaje :P

Są różne kobiety i dziewczyny. Myślę jednak, że wyolbrzymiacie stwierdzając, że kobiety nie lubią spokojnych. Naturalnie tym przebojowym łatwiej zwrócić uwagę swoją osobą, albo moze to kwestia tego, że oni wychodzą z domu i łatwiej im kogoś poznać. Może nie pozwalacie sie poznać drugiej osobie, stad tez czasem można opatrznie wziąć takiego spokojnego za nudziarza.

jest w tym jeszcze jeden czynnik...Poziom testosteronu i żenskich hormonów...To tez ma znaczenie w temacie temperamentu i zachowan...no i wychowanie...Przez kobiety facet wychowany jest bardziej miekki