Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kriomagicc

Czemu kobiety nie lubią spokojnych facetów ? :(

Polecane posty

Gość ahahhahhaahah
Przyznam się bez bicia ,że też kiedyś lubiłam poimprezować i byłam z chłopakiem który również nie stronił od tego typu uciech, ale z biegiem czasu zrozumiałam, ze z takiego pana pożytku nie będzie i teraz jestem zadowolona z decyzji którą podjęłam i jestem ze spokojnym, wrażliwym człowiekiem, który tak jak ja lubi gdzieś czasem wyjść, ale to nie jest dla niego najważniejsze. Liczy się to co chce od życia i w jaki sposób do tego dąży, bo jeśli nie ma żadnych ambicji to nie ma co z takim nawet zaczynać.Jednak jest prawdą to, że z biegiem lat kobieta zaczyna szukać kogoś kto naprawdę będzie dla niej wsparciem w każdej sytuacji i z którym będzie czuła się bezpieczna, a przeważnie będzie nim spokojny mężczyzna z odpowiedzialnym podejściem do życia:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poshposh
Tak spokojny facet jest swietny.... Jak na przyklad stoje na parkingu i jakis agresywny palant ma jakis problem do mnie, to ja musze tlumaczyc, bronic sie, a moj facet stal obok i patrzyl tylko... Kiedys szlismy z psem, i szli jacys ludzie z psem nie na smyczy...ten pies byl 5 razy wiekszy od naszego...zaczal biec, rzucil sie na naszego, nasz na nas, musialam go syzbko brac na rece od mnie drapal, tamten po nas skakal.... Wscieklam sie i zaczelam tlumaczyc tamtym panstwu ze z psem sie chodzi na smyczy, ze sa odpowiedzialni za swoje zwierze...wkurzylam sie naprawde, bo to bylo szybkie, agresywne i niebezpieczne zdarzenie... a moj facet tylko sobie stal...nic nie powiedzial... jak potem go zapytalam czemu nie stanal po mojej stronie to on "nie zdazylem" Jak bysmy mieli dzieci to ja bym byla od czarnej roboty, egzekwowania, proszenia....a on by sobie spokojnie siedzial. Niestety czasem trzeba umiec zachowac, czy zareagowac. A niktorym facetom przychodiz to z trudem. I niestety zaczynaja wtedy tracic kobiecy szacunek Decyzje ja mam kazda podejmowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka1100
Offerma, zapytaj tych spokojnych facetów, którzy stworzyli rodziny i znaleźli miłość czy każdy jeden to nieszczęśliwy frajer dający się wykorzystywać, pasujący do twojej teorii. Dlaczego tak trudno uwierzyć, że spokojnego człowieka też może spotkać szczęście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poshposh to Twój facet jest ciotą- to inny gatunek 🖐️ Ja jestem z natury spokojny ale jak mnie ktoś wkurzy to i wyjebać mu potrafię :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poshposh
Bylo mi tez przykro kiedy inni ludzie go ignorowali bo on nie umial zawalczyc o swoje, wolal sobie stac, podczas gdy inni wpychali mu sie do kolejki, zajezdzali droge, wtracali gdy mowil... Bylo mi po prostu przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poshposh
wlasnie, zalezy co macie na mysli mowiac spokojny.... ja marzylam o spokojnym, ustabilizowanym domatorze....ale tez takim ktory potrafi powiedziec swoje zdanie, i zareagowac po mesku kiedy trzeba...a nie dukac cos z dracym glosem albo spokojnie stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka1100
Bycie spokojnym w relacji damsko-męskiej nie oznacza bycia ciapą w innych dziedzinach chociaż czasem idzie w parze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poshposh
Ponadto jego spokoj polegal tez na tym, ze .... Za cel zycia postawil sobie swiety spokoj wobec tego z zasady ze mna nie dysktutowal, nie klocil sie (nigdy), nie mowil co mysli, co by chcial, co mu nie pasuje... Ja zylam w ciaglym wkur...e....bo nie wiedzialam co jest w tym czlowieku, czy jemu naprawde wszystko pasuje....czy on naprawde nic nie chce.... Mozecie sobie dopowiedziec jak to sie skonczylo... Koles wybral swiety spokoj....takze nici z normalnego zwiazku, rozmow, i czasem tez sprzeczek czy problemow. Koles chcial zyc jak w trumnie. Spokoj.Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka1100
A jak trafi spokojna na spokojnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co się stało dokładnie
Tak spokojny facet jest swietny.... Jak na przyklad stoje na parkingu i jakis agresywny palant ma jakis problem do mnie, to ja musze tlumaczyc, bronic sie, a moj facet stal obok i patrzyl tylko... Kiedys szlismy z psem, i szli jacys ludzie z psem nie na smyczy...ten pies byl 5 razy wiekszy od naszego...zaczal biec, rzucil sie na naszego, nasz na nas, musialam go syzbko brac na rece od mnie drapal, tamten po nas skakal.... Wscieklam sie i zaczelam tlumaczyc tamtym panstwu ze z psem sie chodzi na smyczy, ze sa odpowiedzialni za swoje zwierze...wkurzylam sie naprawde, bo to bylo szybkie, agresywne i niebezpieczne zdarzenie... a moj facet tylko sobie stal...nic nie powiedzial... jak potem go zapytalam czemu nie stanal po mojej stronie to on "nie zdazylem" Jak bysmy mieli dzieci to ja bym byla od czarnej roboty, egzekwowania, proszenia....a on by sobie spokojnie siedzial. Niestety czasem trzeba umiec zachowac, czy zareagowac. A niktorym facetom przychodiz to z trudem. I niestety zaczynaja wtedy tracic kobiecy szacunek Decyzje ja mam kazda podejmowac. Twój facet miał fizyczne szansę z tym agresywnym gościem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolij
to umra z nudow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poshposh
To byla para ludzi, taka sama jak my, idaca z psem na spacer? tylko z wiekszym i nie na smyczy czy ja napisalam ze chcialam zeby on sie bil z nimi? W zyciu bym mu na to nie pozwolila...mogl cokolwiek powiedziec:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poshposh
Jak przychodzil do mnei do domu, i byla moja rodzina...jakas dyskusja polityczna, gospodarcza, jakakolwiek....kazdy cos powiedzial, jak nie za jednym to za drugim razem....a on....siedzial SPOKOJNIE i jadl ciasto 2 godziny. jak odwiedzaly mnie kolezanki czy znajomi to on szedl do swojego pokoju, i tam SPOKOJNIE siedzial...no bo co bedzie nas zabawial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co się stało dokładnie
To byla para ludzi, taka sama jak my, idaca z psem na spacer? tylko z wiekszym i nie na smyczy czy ja napisalam ze chcialam zeby on sie bil z nimi? W zyciu bym mu na to nie pozwolila...mogl cokolwiek powiedziec:| A co było z tym agresywnym gościem na parkingu ? Ile Ty masz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poshposh
offerma i inni... smiesza mnie w ogole zakompleksieni faceci ktorzy mysla ze laska albo leci na macho, casanove, szalonego....albo na spokojne, cieple kluchy i ofermy... Otoz odpowiedz jest taka ...ze zadna przecietna kobieta, normalna nie chce ani tego ani tego....to takie trudne zrozumiec ? ze kobieta chce tego posrodku?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka1100
Offerma, to co? Jakie wzorce relacji damsko-męskich uważasz za najlepiej rokujące? Spokojna ze spokojnym-źle. Spokojny-z imprezowiczką-źle. Imprezowicz ze spokojną-źle. To w końcu co? Celibat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poshposh
mam lat 25, nic nie bylo z tym gosciem...to byl przyklad.... on po prostu wszytskim ustepowal, kosztem siebie.....dla swietego spokoju,.,.i mi sie to nie podobalo?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poshposh
Mi ustepowal, rodzinie, ludziom na ulicy....dla swietego spokoju ....mozna bylo mu wejsc na glowe, i nasrac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co się stało dokładnie
poshposh mam lat 25, nic nie bylo z tym gosciem...to byl przyklad.... Myślałem że z 16 lat :) Ja mam trochę doświadczenia na ulicy i każdy kto je ma wie, że jak chcesz wchodzić w dyskusje z agresywnym gościem to musisz się liczyć z napierdalanką :) Twój facet mógł dojść do wniosku że może mu nie najebać i wolał nie zaczynać dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka1100
O co kaman z tym "antyfaszystą"? Żeby się poszła "grzmocić" z faszystą to chyba gorzej, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka1100
Eh Offerma, nie pozostaje mi nic innego jak powiedzieć Ci Dobranoc. Dalsza dyskusja zmierzałaby do nikąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poshposh
boze, ja nie mowie o jakichs bijatykach z dresiarzami na osiedlu.... tylko o sytuacji jakich jest pelno na codzien, na ulicy, w sklepie, kiedy jedziesz samochodem... swietnie...bedziesz stal w spokoju i milczeniu jak dwa psy beda piszczac i szczekajac rzucac sie na ciebie, drapac, gryzc , szamotac sie... moze jeszcze sie usmiechniesz i powiesz dzien dobry?! jesli tak to jestes kolejnym dziwnym facetem ktorego nalezy unikac? jak bedziesz stal w sklepie w kolejce i ktos sobie chamsko z konca stanie przed toba, a moze i paru takich to tez bedziesz stal w spokoju mimo ze sie spieszysz...? a jakbys byl nauczycielem to tez bys spokojnie siedzial w ciszy jak dzieci by ci kosz na smieci na glowe zalozyly, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poshposh
i nie o to chodzi zeby sie nawalac czy awanturowac.... trzeba reagowac, chociaz czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co się stało dokładnie
boze, ja nie mowie o jakichs bijatykach z dresiarzami na osiedlu.... tylko o sytuacji jakich jest pelno na codzien, na ulicy , w sklepie, kiedy jedziesz samochodem ... swietnie...bedziesz stal w spokoju i milczeniu jak dwa psy beda piszczac i szczekajac rzucac sie na ciebie, drapac, gryzc , szamotac sie... moze jeszcze sie usmiechniesz i powiesz dzien dobry?! jesli tak to jestes kolejnym dziwnym facetem ktorego nalezy unikac? jak bedziesz stal w sklepie w kolejce i ktos sobie chamsko z konca stanie przed toba, a moze i paru takich to tez bedziesz stal w spokoju mimo ze sie spieszysz...? a jakbys byl nauczycielem to tez bys spokojnie siedzial w ciszy jak dzieci by ci kosz na smieci na glowe zalozyly, co? Hehe :) Kiedyś jak byłem chudy to wolałem schodzić silniejszym z drogi :) Każda walka przeważnie zaczyna się od gadki hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co się stało dokładnie
poshposh i nie o to chodzi zeby sie nawalac czy awanturowac.... trzeba reagowac, chociaz czasem Hehe Ty nic nie kumasz. Chodzi o to że Twój chłopak zareaguje i będzie miał dobre argumenty słowne, a użyje argumentu siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co się stało dokładnie
Hehe Ty nic nie kumasz. Chodzi o to że Twój chłopak zareaguje i będzie miał dobre argumenty słowne, a tamten agresywny typ użyje argumentu siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co się stało dokładnie
Paszli w sraku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poshposh
aha, no to lepiej zeby mi sie oberwalo:| jakos zyje z moim ojcem, dziadkiem, bratem od wielu lat, ktorzy potrafia zalatwiac swoje sprawy .... i jakos zaden jeszcze nie oberwal ja naprawde nie mowie o dyskusjach z dresiarzami pod monopolem faktycznie, lepiej patrzec i sluchac jak ktos sie wyzywa na jego dziewczynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×