jak przekonać ludzi żeby nie podrzucali toreb śmieci do lasu przy moim domu?

chodze tam z psem i natykam się na podrzucone wielkie torby z nieposegregowanymi śmieciami. Ja płace za śmieci i w dodatku segreguje chociaż plastiki a ktoś podrzuca na sam środek ścieżki odpady z których wywala się wszystko

spusc tego psa na noc tam niech pogoni. Jak pogryzie pare osob to tam juz wiecej nikt nie przyjdzie ci wyrzucac smieci. Albo po wsi rozpusc plotke ze tam byl wsciekly lis to tez nie przyjda.

Postaw tam jakiegoś ekshibinicjoniste w płaszczyku :] A tak na serio to może wbij jakąś tabliczkę, że jak będą wyrzycać to ich szatan znajdzie.

Dzwoń na psy. Wypatroszą te torby, znajdą jakieś kwity i ukarają śmieciarzy. I rób tak za każdym razem gdy znajdziesz kolejną torbę. Poskutkuje.

eee... dzięki ^^ ale nie wierzę że komukolwiek będzie sie chcialo grzebać w śmieciach ^^ jak nie przyłapiesz a gorącym uczynku to nic nie da się zrobić! ale pomysł z tabliczka o szatanie fajny :P u nas się tak wycwanili że jak mieszkancy bloków ida wyrzucać smieci do zamykanych klatek to czekają az ktoś otworzy i też wrzucają, a jak nie chce im sie czekac to zostawiają pod smietnikiem i nic ich nie interesuje! niestety las duzy, ludziów i psów tam mnóstwo, smieci są od zawsze, i to nie jest wieś :(