Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oburzona bezczelnoscia

Nie przepuscilam ciezarnej w kolejce i zrobila mi awanture w sklepie

Polecane posty

Gość Kliakka
Mnie jakoś krępuje ustawianie sie w kasie dla uprzywilejowanyc, nie wiem, czy powinnam stanąć na końcu i poczekać, az kasjerka mnie zauważy i zawoła, czy sama przejść przed wszystkich na sam przód. U mnie w Tesco do KAsy Uprzywilejowanej ustawia się masa ludzi nie uprzywilejowanych :) Mnie takie sytuacje krepują. W autobusie też staje w konciku, żeby nikt mnie nie zauważył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kliakka
Angelika wrocek-jak będziesz w ciąży to pogadamy. Ciąza to nie choroba, ale można się źle czuć. Wszystko sie zmienia w organiźmie, człowiek jest osłabiony, ciągle coś boli. I tak przez wiele miesięcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaJednaPisze
Kliakka to właśnie osoby nieuprzywilejowane powinny się czuć niezręcznie, że stoją w takiej kolejce, a nie ktoś dla kogo kasa uprzywilejowana jest przeznaczona. Właśnie przez taki bałagan (nieodpowiednie osoby w nieodpowiedniej kolejce) powstają nieprzyjemne, nerwowe sytuacje. Zupełnie niepotrzebnie:-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelika wrocek
15.08.2012] 19:27 [zgłoś do usunięcia] Kliakka Angelika wrocek-jak będziesz w ciąży to pogadamy. Ciąza to nie choroba, ale można się źle czuć. Wszystko sie zmienia w organiźmie, człowiek jest osłabiony, ciągle coś boli. I tak przez wiele miesięcy... Wyobraz sobie ze byłam w ciązy! I w tyłku mam leniwce które fizjologiczny stan przekształcają w patologie :o Wymiotowałam do 6miesiąca po kilka razy dziennie, i do głowy mi nie przyszło by wpychać się do kolejki! Gdy czujesz się żle wyslij faceta, a jak go nie ma to żle wybrałaś ojca dziecka!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kliakka
Angelika wrocek Zanim zaczniesz kogoś atakować, przeczytaj dokładnie jego wypowiedź. Ja napisałam: „Mnie jakoś krępuje ustawianie sie w kasie dla uprzywilejowanych () Mnie takie sytuacje krepują. W autobusie też staje w konciku, żeby nikt mnie nie zauważył A Ty: „Gdy czujesz się żle wyslij faceta, a jak go nie ma to żle wybrałaś ojca dziecka!!!!!!! I co Ty się w ogóle tak denerwujesz, wrzeszczysz, wstawiasz milion wykrzykników? Po co? Masz jakiś problem z emocjami? A może jeszcze nie opadły hormony ciążowe? ;) Wyluzuj. No to lekko przeszłaś ciążę, skoro tylko wymioty Ci doskwierały ;) Ja mam na myśli poważniejsze niedogodności, wymioty to pikuś. Weź pod uwagę, że każda kobieta jest inna, każdy organizm inaczej reaguje na ciąże i w momencie, gdy jedna czuje się świetnie, druga musi leżeć całe 9 mc. Jedne kobiety doświadczają jedynie mdłości, a inne chodzą całe obolałe, jeszcze inne są rozdrażnione, bo hormony w nich tak szaleją. Nie można tak łatwo oceniać i osądzać wszystkich wg jednej miary, bo każda ciąże znosi inaczej, każdy organizm jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamiinka
a gdzie wtedy byl maz? Mogl sie zwolnic na jeden dzien z pracy i jechac z toba. Gdzie rodzina? Znajomi? Przyjaciele? Od nich pomocy nie wymagalas? Wiesz, nie wszyscy są Cyganami, jak ty.. :P Większość ludzi nie wybiera się np. do lekarza z całym plemieniem.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem w 28 tc, mąż pracuje w UK a ja mieszkam w PL, często chodzę po sklepach, różnych, małych osiedlowych i dużych sieciach w CH i nigdy ale to nigdy nie poprosiłam by ktoś mnie przepuścił..dwa razy tylko zdarzyło mi się, że kasjerka poprosiła bym przeszła do drugiej kasy bym mogła szybciej wyjść a raz tylko zasłabłam i wtedy sami ludzie mnie przepuścili bo po prostu upadłam na wózek i nie wiedziałam co się ze mną przez chwile dzieje. nie wyobrażam sobie robić scen z takiego powodu, że jestem w ciąży. mi się nigdzie nie spieszy to mogę postać dłużej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teodorcia
Jezu jakie tu niektore biedne. wymioty to pikus,bo one takie obolale,takie umeczone,o boz boze. i jeszcze maz obowiazkowo za granica,a rodzina daleko daleko. Autoeka nic zlego nie zobila,stala tam gdzie stala,miala 2 qrtylkuly i ni hylo sensu przepuszczac kogos z.pelnym wozkiem. Dugi raz jestem w ciazy. jest roznie,raczej eobrze,ale pierwsze trzy miesiace w obu ciazach mocno nieprzyjemne. jak sie zle czuje,to nie buszuje po sklepach. a jak juz bym musiala zrobic wielkie zakupy i niemoc by mnie zlapala przy kasie,to juz bym sobie darowala kobite,co ma dwie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teodorcia
A to przepuszcanie u lekarza - u mnie sie zapisuje na godziny i przychodzi sie tak,jak sie ma przyjsc. i nie wiem,dlaczego ktos mialby ciezane przepuszczac. one sie nie naczekaja,w koncu po cos te umowione godziny sa. Do jakiegos tam pobierania krwi to co innego,tu bym przepuscila. albo osob z malym dzieckiem,starsza,slaba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porod sie odbiera w szpitalu
A nie w sklepie ;) jak ma sie chodzic z brzuchem i lamentowac to lepiej sie zabazpieczyc. Nie spytalas gdzie jest szacowny zapylacz do pomocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
Ja powiem tak: jestem w 9mc i do tej pory przepuszczono mnie raz (tak, JEDEN RAZ) w sklepie i raz (tak, JEDEN RAZ) w ośrodku do pobierania krwi. Poza tym nikt nigdy nawet miejsca siedzącego nie ustąpił (i nie chodzi mi tu o stare babcie czy matki z małymi dziećmi, ale osoby w sile wieku, również mężczyzn), więc bywało tak, że ja stałam, bo u lekarza było mało miejsc siedzących, a tatuś (który przyszedł z ciężarną żoną na badanie) trzymał d**ę na krześle, albo jakaś 40-latka bez oznak niepełnosprawności. Za to zdarzało mi się przynajmniej parę razy, że ktoś przepychał się przede mną w kolejce i co ciekawe w 90% wypadków były to kobiety powyżej 40-stki. Nigdy o to, żeby ktoś mnie przepuścił się nie upominam. Nawet w kasie pierwszeństwa, gdzie też stoją młodzi i zdrowi (jak również starsi, ale nie zdychający). Kiedyś gadałam o tym z koleżanką i ona mi powiedziała, że jej zdaniem ludzie nie puszczają kobiet w ciąży, bo uważają, że same sobie winne i same chciały, to mają. Odpowiedziałam jej, że stara baba też sama sobie winna, że dożyła starości. Przecież mogła pożegnać się ze światem wcześniej. I wiecie co? Ja zawsze byłam z tych, co ustępowały starszym miejsca w tramwaju czy w autobusie. A teraz już sobie powiedziałam - nigdy więcej nikomu nie ustąpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
A co do pomocy rodziny: moja ciąża przebiega fizjologicznie. Trudno, żeby mąż zwolnił się z pracy, żeby przez 9 miesięcy chodzić ze mną wszędzie. Poza tym jeśli nie ma miejsca siedzącego, a nikt mi ustąpić nie chce, to w czym niby miałaby mi pomóc jego obecność? Jemu by ustąpili czy co? :D A może powinien podejść do takiej baby i jej zagrozić, że albo ruszy tyłek, albo da jej w twarz? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do d.z.iunia
starosc to kolejny etap zycia kazdego czlowieka na ktory wplywu nie mamy. Stary bedzie kazdy. Takze kolezanka dobrze ci powiedziala, chcialas byc w ciazy to jestes. To Twoja decyzja, w ciaze nie zachodzi kazdy (starzeje sie natomiast juz tak), zeby nie zajsc w ciaze nie musisz sie pozbawiac zycia jak to piszesz o starosc, ze mogli sie pozegnac z zyciem wczesniej:O To twoja zachcianka, instynkt, kaprys czy tez wpadka wiec ty ponosisz swojej decyzji konsekwencje, a nie inni. W autobusie nikt nikogo bic czy wyzywac nie musi, widze, ze innych rozwiazan nie widzisz by ci ustapiono miejsca to ci podpowiem. Wystarczy poprosic grzecznie, podejsc i powiedziec "Przepraszam zle sie czuje czy moglby mi pan ustapic miejsca, bede bardzo wdzieczna". Ludzie nie maja oczu dookola glowy by widziec ciebie i twoj brzuch. Jak ja na studiach jezdzilam autobusami to sluchalam muzyki i patrzylam w okno takze jakbys stala nawet obok mnie to bym cie nie dostrzegla. Wybacz, ze nie rozgladalam sie w poplochu czy gdzies nie stoi pokrzywdzona i umeczona dziunia z brzuchem:O Jednak jesli juz widzialam badz ktos prosil to ustepowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne bo ja
jak byłam w ciaży to czeto przepuszczano mnie w kolejce np na pobranie krwi .W autobusie tez czasami ktoś ucapił miejsce. Ja tez ustępuje miejsca osobom starszym czy kobietom w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vxxvzvxzzxvvxz
mnie nie przepuszczono, w upał, a miałam kapustę i majonez i wodę. 3 rzeczy. szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
No widzisz, a dla mnie to upokarzające, że muszę prosić o ustąpienie miejsca. Teraz już komunikacją miejską nie jeżdżę, ale jako studentka jeździłam codziennie i jakoś nikt mnie o ustąpienie miejsca prosić nie musiał. Oczywiście, nie rozglądałam się po całym tramwaju w poszukiwaniu kogoś, komu mogłabym ustąpić, ale jeśli stał koło mnie, to nie musiał o nic prosić. Kwestia wychowania. Jeśli kogoś w domu nie nauczono podstawowych zasad, to ja już nic nie poradzę. Po drugie: starość to naturalny moment w życiu człowieka, tak samo jak rodzicielstwo. Stara osoba też może wszędzie jeździć (jak tu radzono ciężarnym) z kimś z rodziny, żeby jej pomagał albo prosił innych o to, żeby łaskawie podnieśli tyłek z krzesła. Nie widzę więc różnicy między kobietą w zaawansowanej ciąży a 70-letnią babcią. Po trzecie: to nie jest moja sprawa, czy zachodzę w ciążę czy nie. Na dzień dzisiejszy mamy za mały przyrost naturalny i wszędzie trąbią, że za parę lat nie wydolimy z wypłacaniem emerytur. A moje dziecko kiedyś tej siedzącej na d***e 40-latce będzie płacić świadczenie. Więc ze społecznego punktu widzenia to ono jest bardziej pożądane niż ona ;). To jest nasz interes społeczny, żeby kobiety chciały mieć dzieci i każdy potwierdzi, że to nie dobrze, że dzieci mamy za mało. Ale już ułatwienia, ulgi czy ochrona w pracy kobiet w ciąży to za dużo. Tak samo jak minimum życzliwości, które dla mnie mogłoby przejawiać się choćby tym, że nikt nie próbuje przepchać się przede mną w kolejce, kiedy jestem w końcówce ciąży!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do d.z.iunia
widocznie wiec nigdy zle sie nie czulas skoro poproszenie o ustapienie miejsca jest dla ciebie upokarzajace. Jak najbardziej jestem za kultura i ustepowaniem miejsc ciezarnym, starszym oraz niepelnosprawnym i rodzicom z dziecmi (tak rodzicom, ostatnio musialam jechac tramwajem, wszedl ojciec z maluchem na rekac, dziecko ok. roku mialo nikt mu nie ustapil, przystanek dalej wsiadla matka z 3 latkiem od razu ktos wstal). Zawsze mnie bawi to pisanie o emeryturach:D Mam dziecko, ale nie uwazam zeby ono mialo robic na kogos. Wychodze z zalozenia, ze ta 40 latka pracuje i oplaca sobie skladki, prawda? Ty nie robisz naprawde nikomu swiatowej przyslugi, ze urodzisz dziecko:D Nie wymagaj wdziecznosci od swiata ze zaszlas w ciaze, bo to glupie:P Kazda zdrowa kobieta moze miec dziecko takze uwierz mi zaden to wyczyn. Jestes taka sama jak reszta spoleczenstwa, brzuch ani dziecko przy piersi nie czynia z ciebie kogos wyjatkowego ani nie obliguja do jakiegos wiekszego szacunku od innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tammmm przesadzasz
d.z.iunia pewnie masz wkurzający wyraz twarzy skoro nikt Ci nie chciał ustąpić miejsca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja byłam na wakacjach z taką :( W samolocie zajęła 3 miejsca bo musiała leżeć. Inni przez to byli porozdzielani z dziećmi. Z nią był jeszcze mąż, dwoje dzieci. Na lotnisku wpychała się pierwsza, do autokaru pierwsza. W drodze na wczasy i powrót tak samo. Cały czas jęczała pod nosem jakie to męczące itd. Pytam po co leciała na wczasy skoro tak strasznie przechodzi ciążę ? Jakiś koszmar :( Teraz chcą wprowadzić jakieś podziały dla dzieci i matek w samolotach. Bardzo dobrze. Przecież to nie do zniesienia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohaaaaa
do do d.z.iunia Nie znasz podstaw polskiego systemu emerytalnego. Owszem składki opłaca każdy pracujacy, ale one idą na wypłaty dla obecnych emerytów. A na panią po 40-stce i na nas będą pracować nasze dzieci. I jezeli tych dzieci nie będzie to nie będzie miał kto opłacać tych składek czyli nie będzie kasy na emerytury dla nas. Zaraz pewnie pojawi się text typu "sama odkładam na swoją emeryturę". Dobry pomysł, ale rozumiem, ze wspaniałomyślnie zrzekniesz się swoich świadczeń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do d.z.iunia
wiem jak dziala system emerytalny, ale nie oczekuje wdziecznosci za to, ze urodzilam dziecko:O Czy ty uwazasz, ze tylko obecnie kobiety rodza dzieci i nalezy im sie za to szacunek? Te starsze babcie, te 40 tez pewnie maja dzieci, ktore pracuja. tak funkcjonuje spoleczenstwo i nie ma w tym nic wyjatkowego. Dlatego smieszy mnie postawa typu "moje dziecko bedzie pracowalo na jej emeryture wiec oczekuje szacunku i ustapienia miejsca".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocilapka.a
Ja tam ustepowania nie oczekuje i sie nie domagam,nie czulam sie w ciazy jeszcze tak zle,zeby mi to bylo potrzebne. tzn czulam sie,ale zostalam wtedy w eomu. Ale co mnie wkurwia do bialosci,to ze przed babe w ciazy albo z wozkiem potrafi sie ktos wepchac. tak stalam kiedys z wozkiem,od poprzedniej osoby zaxhowalam odstep tak z pol metra,zeby w supe nie stukac,a tu takie kurwiszcze sie wpycha. opieprzylam,to obrazona fuk.el,ze nie widac bylo,ze stoje w kolejce. no jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
do d.z.iunia To może źle, że nie oczekujesz szacunku ani przywilejów w racji powołania na świat kolejnego płatnika składek :P. Bo widzisz w innych krajach UE oczekuje się nie tylko szacunku, ale pomocy materialnej (i to nie wyłącznie dla najbiedniejszych albo śmiesznego becikowego), ulg podatkowych i dostosowania godzin pracy do opieki nad dzieckiem. Co więcej jeśli masz trójkę i więcej dzieci, a mąż pracuje, to stać Cię na to, abyś mogła zostać z dziećmi w domu, jeśli masz na to ochotę. Bo tam polityka jest faktycznie prorodzinna, a nie wyłącznie teoretycznie. I tam również widziałam, jak ludzie ciężarnej albo matce z małym dzieckiem ustępują, nie widziałam za to, żeby ktoś wypychał je z kolejki. Ot podstawowa różnica. Poza tym jeśli chodzi o to wpychanie się przed ciężarne w kolejce, to wydaje mi się, że to jest celowe działanie. Bo jakoś przed ciążą, już jako dorosłej osobie, to mi się praktycznie nigdy nie zdarzało. Wiadomo, że jak taka stara baba zobaczy młodą osobę, która nie wygląda na ostatnią pierdołę, to będzie się bała, że tamta za wpychanie się ją zwyczajnie opieprzy. A kobieta w zaawansowanej ciąży jest świetną "ofiarą", bo zazwyczaj nie ma siły ani ochoty się kłócić, wolniej chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przy pobraniu krwi-owszem
zgodzę się ustąpić. Sam fakt bycia na czczo jest dla mnie niedozniesienia. U ginekologa-absolutnie,bo tu większość ciężarnych. Fakt,że mój brzuch uwagi nie zwraca. Mimo,że ciąże dosyć dobrze znosze,jak mam zły dzień-nie robie zakupów,nie jeżdże tramwajem. Zostaję w domu. Zakupy większe robi mąż, ja czasem wyskoczę po śmietanę do zupy,ale w osiedlowym sklepiku jeszcze kolejek na 5m nie spotkałam! Wiec nie płaczcie jak wam cieżko,bo musicie stać 3min-jak ciaża zagrożona albo samopoczucie gorsze nie chodzi sie do hipermarketu na tygodniowe zakupy! Swoja drogą-nigdy nie byłam świadkiem takich zachowań jak tu piszecie-w sensie,że ktoś wyzwał ciężarna,że się wcisneła do kolejki,albo że cieżarna krzyczała że poroni,albo ktoś wcisnał sie cieżarnej do kolejki-chyba,że to były te 'dwa soki' a ciężarna zakupy na tydz robiła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przy pobraniu krwi-owszem
Chociaż-był kiedyś taki temat,że laska na początku ciąży (strzelam 10tc-w każdym razie brzuch płaski) założyła temat czy ciężaróweczki same proszą o ustąpienie miejsca na tym etapie ciąży. Bo ona jest w ciąży i nie wie jak egzekwować swoje prawa.Myślałam,że umrę ze śmiechu. Czasem gorzej od tej ciężarnej z brzuchem czuje sie ta w 1trym,jak ma nudności i bóle brzucha,facet po 12h pracy na nocce albo gimnazjalista po 8lekcjach w tym 5 sprawdzianach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
To, czy się wychodzi przy gorszym samopoczuciu w ciąży na zakupy czy nie, zależy od sytuacji życiowej! U mnie np. męża dużo nie ma, bo jest w ciągłych delegacjach. Jak już pisałam, trudno, żeby się zwolnił, bo ja jestem w ciąży. Dobrze, że mam na miejscu rodziców, bo teraz pod koniec ciąży oni mi robią większość zakupów - ja zazwyczaj kupuję tylko parę rzeczy, które mogę bez trudu przynieść w jednej siatce. Ale są kobiety, których mężowie dużo pracują, albo wyjeżdżają, a rodzice mieszkają w innym mieście. I one do końca ciąży muszą chodzić na zakupy, bo inaczej nie miałyby co zjeść. Są też samotne matki, które na pomoc faceta nie mogą wcale liczyć, co nie oznacza, że z tego powodu mają być gorzej traktowane. Co do złego samopoczucia na początku ciąży. Zgadza się, część kobiet czuje się wtedy gorzej niż na końcu, ja też tak miałam. Tylko że wtedy moja ciąża była niewidoczna, więc trudno, żeby inni się domyślali. Za to obecnie wątpliwości nie ma. A jak się nosi parę kg dodatkowych, niektórym nogi puchną na potęgę, inne mają bóle kręgosłupa (a to są zupełnie typowe dolegliwości, bynajmniej nie świadczące o ciąży zagrożonej), to z przyjemnością by sobie człowiek w tej kolejce do ginekologa usiadł (nie mówię wcale, że wchodził bez kolejki!). I oczywiście możne uznać, że ból kręgosłupa i opuchnięte nogi to nic strasznego. Tylko dlaczego w takim razie mam ustępować miejsca starszym osobom? Im też zasadniczo poza wiekiem nic nie dolega (przynajmniej na oko), a skoro są w stanie wyjść z domu, to znaczy, że czują się świetnie. Podobnie z niepełnosprawnymi - skoro są w stanie opuścić samodzielnie lub z asystą mieszkanie, to znaczy, że żadne przywileje im się nie należą i mogą stać 3h w kolejce, a miejsce siedzące im się nie należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj też miałam taką sytuację w sklepie rossm..ie .Robiłam do długiej kolejki,bieglam wrecz za jakimś mężczyzna z dzieckiem a po chwili wyłoniła się jakas para z mojej lewej i gdy zbliżałam się do z kasy 3 produktami w koszu ta laluna z tekstem do mnie"Pani chyba żartuje" .Ja w szoku,nie wiem o co jej chodzi a ta kontynuuje "Pani się wpycha" a jej fagas wtóruje "nie widzi pani że to ciężarna kobieta" .wkur się, aż mi słów w szoku zabrakło.powinnam jej powiedzieć,ze jeśli źle się czuje niech na zakupy nie wychodzi z partnerem.Transparent na jej głowa nie wisiał uwaga ciężarna a rozglądac i oglądać się na ludzi nie zamierzam zwłaszcza że sama też się spieszyłam bo mąż z dziećmi czekał w samochodzie.Jestem za ustępowaniem ciężarnym,ale kultura ciężarne też obowiązuje.wystarczylo zapytać czy przepuszcza.No ale co się dziwić takie pokolenie co uważa że wszystko się należy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SlowianskaLala
Ja jestem w 30 tyg. Bardzo zle znosze ciaze. Nigdy nie spotkalam sie z ludzka zwykla zyczliwoscia. Wrecz przeciwnie. Chamstwo i znieczulica. Ja nie oczekuje zeby mi wszedzie ustepowano ale mozna sie nie pchac. Po prostu. Teraz wiem ze nie oplaca sie byc milym juz nigdy nikogo nie przepuszcze i nie ustapie miejsca- chocby konal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę autorko że pech tak chciał że akurat trafiło na Ciebie ! Ja w takiej sytuacji jak Twoja też bym nie odpusciła ! :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×