czy seks z kochankiem tak własnie wygląda?

większość ludzkości chyba idąc twoja tezą

zakochana samotna - dobrze powiedziane :D

oj taa wszystkie idziecie do łóżka z miłości to jak nikogo nie kochasz to nie chce ci się seksu ?

wyobraź sobie, że można bez tego żyć, raz mi się to zdarzyło i nie mogłam patrzeć ani na niego ani tym bardziej na siebie.... a gdy kocham jest po prostu bosko... 11 lat byłam z facetem ( znajomym od ślubu), nie kochałam go i wcale nie miałam ochoty na sex, nie widziałam w tym nic fajnego, aż się zakochałam...

seksu mi sie przez was zachcialo.

mężczyzna, który kocha zrobi wszystko żebyś to Ty była na szczycie rozkoszy, a pierwszy lepszy myśli tylko żeby zaspokoić siebie...

ale nie dobry kochanek

nie kochałam go i wcale nie miałam ochoty na sex, a ja mam ochotę, poczuć się po prostu używana

jeśli masz problem to albo za słabo chcesz, albo Ciebie nikt nie chce... współczuję... ja tam dziś będę się doskonale bawić z moim ukochanym...

bawcie się dobrze ,chciałabym po prostu do kogoś iść, wyjść nad ranem i poczuć że byłam zajebiście wykorzystana :)

jak dawno tego nie słyszałem... ale skojarzenia mam zupełnie inne..

jakie?

no i co z tego że teraz pójdę ,potrzebuję regularnego używania

bawcie się dobrze ,chciałabym po prostu do kogoś iść, wyjść nad ranem i poczuć że byłam zaj**iście wykorzystana tego akurat Ci nie życzę ... wierz mi to cholernie boli!!! i to przez całe życie... ale kochający mężczyzna zrobi co zechcesz, wszystko czego zapragniesz w łóżku i nie tylko możesz mieć... każda pozycja... itd... wszystko dozwolone...

zakochana samotna są różne wrażliwości, także wśród kobiet jest wiele takich, które bez tej osławionej miłości, potrafią być niezwykle namiętne (i taka namiętność (przynajmniej we mnie) budzi równie silną, więc zupełnie bez miłości, chce mi się myśleć o pragnieniach kobiety) ja bardzo cenię takie właśnie kobiety, najpierw pragnę doświadczyć tej cholernie mocnej, gwałtownej namiętności, potem może i będzie miłość, może nie... miłość to wielkie słowo, które opisuje taki stan relacji między ludźmi, który nie jest osiągalny dla każdego człowieka, trzeba mieć pewien kształt psychiki, kondycję moralną aby móc kochać teraz kocham dire straits

tego akurat Ci nie życzę ... wierz mi to cholernie boli!!!--boli jak tobie na tym kimś zależy,a ja nie chcę żeby mi zależało ta presja publiczna na seks mnie już powoli dobija, wmawia mi że nie można być szczęśliwym ,wszędzie tylko seeeeeekssssssss

teraz kocham dire straits link w pierwszym poście ;)

pisałam o innym wykorzystaniu, ale większymi literami o tym akurat nie mam ochoty... powodzenia

no właśnie z tym linkiem tak mi się skojarzyło co? nocna jazda starym samochodem jeszcze z odtwarzaczem kasetowym i dwie kasety dire straits trochę serpentyn, górskich dróg i potem na szczycie tak cholernie rozgwieżdżone niebo i ta samotność już oswojona, bo tej namiętnej i dzikiej już nie było, takie zawsze się urywają było minęło, kasety zostały :D

e no bez przesady, takich rzeczy się nie robi z obojętną ci osobą ;) przynajmniej ja z kochankiem bym tak nie robiła, za ciepłe trochę