Gość wieczornemysli Napisano Styczeń 3, 2011 Moja przyjaciółka zawsze słynęła z tego ze jest jak słon w składzie porcelany. Kompletny brak taktu, wyczucia. Nawet nie tyle ze jest chamska bo nie obraza nikogo tylko tak nieraz palnie ze mozna zapasc sie pod ziemie z zażenowania. Jak byłysmy smarkate to było to nawet urocze i zabawne ale teraz czesto bedac z nią między ludzmi boje sie co ona znowu odwali. Związki sie jej rozpadaja bo nikt z nia nie wyttrzymuje. Faceci ja zostawiaja a ona nie wyciąga wniosków i robi ciągle tak samo. Z wiekiem (jest juz prawie trzydziestka) traci kontrole zachowan, potrafi zatanczyc jak słyszy muzyke na srodku marketu, potrafi zaspiewac (nie pod nosem) na ulicy w tłumie idac. Potrafi przeklnąć w grupie zupełnie obcych osób i to nie ze powie "{zaje-biscie" ale leca kuwry ch... j. Jest od wielu lat moja przyjaciółka, ma dobre serce, jest uczynna wrazliwa ale czasami tak tępa ze wymiękam. Od jakis 2-3 lat nic innego wokół niej sie nie dzieje tylko ogólne oburzenie jej głupotą a ja staram sie ja bronic ale nie mam argumentów juz teraz. Osatnio poznałam ją z kuzynem mojego faceta i on teraz ma do mnie zal ze naraiłam mu psychofanke.Robiła mu jazdy o bzdury, wymuszała zrywała potem chciała sie godzic . Ona sie tym szczyci ze zycie z nią nie jest nudne ze ona jest jak huragan i potem słodko przeprosi.Ja juz jej nawet powiedziałam ze to takie troche infantylne te skoki nastroju ze moze by porozmawiała z psychologiem to sie rozesmiała ze stara jestem i niedługo mocher mi na głowe kupi. A potem siedzi i mi sie skarzy ze nie ma nikogo ze na sylwka nikt jej nie zaprosił, ze były ma dziewczyne a ona ciągle sama. Dzisiaj poobserwowałam ja jak rozmawia z nowo poznanym potencjalnym kandydatem na przyjaciela. Cóż facet zaczał ja podpuszczac, jaja sobie z niej robił ona nie załapała i potem skwitowała jak byłysmy same ze jakis powalony przymuł. To juz mnie dobiło i juz sama nie wiem czy jest sens cokolwiek w jej kierunku robic czy po prostu zakonczyc przyjazn. Pisze to nie wiem w jakim celu , wiem ze nie ma gotowej recepty na takie przypadki ale jestem juz poirytowana tym wszystkim i juz mam dosc czasami czekac w napieciu co ona odstawi, dochodzi do tego ze sie zastanawiam czy ja lubie. Generalnie to jest dobra dziewczyna, lojalna bardzo i życzliwa i przyjazn nasz trwa kupe lat( od zawsze) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach