Jak to możliwe zakochać się z wzajemnością?

Tak sobie myślę, jak to możliwe, żeby zakochać się w osobie, która jednocześnie mnie pokocha? Jak to możliwe, żeby spodobać się facetowi, który i mi się spodoba?

nie wiem, mi się zdarzało zawsze bez wzajemności

a mi się zdarzyło

mi też sie zadzryło..ale raz tylko...tez sobie zadaje to pytanie..:/

Da się :) jak byłam młodsza to też sobie nie wyobrażałam tego. Mówiłam,że nigdy nie wyjdę za mąż, że nie będę miała faceta. Czasy się zmieniły. Wprawdzie męża nie mam,ale mam nadzieję,że mój facet zechce męczyć się ze mną do końca życia ;) Można dziewczyny, na wszystko przychodzi pora. Wiem,że łatwo się mówi kiedy wy chciałybyście żeby to było już, teraz.. a nie kiedyś. Ale uwierzcie,że warto poczekać :)

spróbuj tam: http://ZapisaniSobie.pl - katolicki portal randkowy - istnieje ponad 5 lat - od początku jest DARMOWY! - jest w nim ok 20 tyś aktywnych użytkowników - jest moderowany

Miłość krąży wokół nas cały czas, nie znasz dnia,godziny, kiedy Cię zaskoczy.

moim zdaniem NIE wolno się poddawać i...szukać...szukać... ważne by nie robić tego agresywnie - za to bardzo delikatnie pomagać szczęściu dać się poznać. Większość z nas uważa że "miłość przyjdzie sama" - opieramy się na POJEDYNCZYCH przypadkowych zdarzeniach wśród znajomych którym zdarzyło się WYJĄTKOWE SZCZĘŚCIE!... Niestety UZNAJEMY te przypadki za NORMĘ!...a to największy bląd jaki możemy popełnić - bo tracimy ogromną ilość czasu... którego w efekcie po latach nam ZABRAKNIE i będziemy ZMUSZENI potem wybierać mężą lub żonę pod presją czasu - co kończy się zwykle związkiem z rozsądku :( Dlatego szukajacie...szukajacie...a jak sie zdarzy relacja "nie rokująca nadziei - JAK NAJSZYBCIEJ KOŃCZCIE JĄ! - bo jak od razu nie jest dobrze to niestety ale potem jest TYLKO gorzej...i życie zmusza nas do rezgnacji z zasad które sa dla nas ważne w przyszłym życiu. Potem należy do MINIMUM ograniczyć czas smutku i zwątpienia i znów nalezy szukać.... Mi udało się należć moją ukochaną po latach...trzymałem się powyższych zasad - i choć na koniec zwątpiłem to nadal siłą rozpędu postępowałęm wg powyższych zasad

milosc przychodzi gdy najmniej sie jej spodziewamy, ja znalazlam gdy prestalam szukac, przyjaciolki tak samo :D

Gośc z 8.25 - mądre slowa, mądry facet. Twoja zona musi byc bardzo szczęsliwa. :) Masz może brata? ;)

Mam męża a zakochałam się w kimś innym i go bardzo kocham i on mnie też i nie mogę przestać o nim myśleć on o mnie też co z tym zrobić.

Mam męża a zakochałam się w kimś innym i go bardzo kocham i on mnie też i nie mogę przestać o nim myśleć on o mnie też co z tym zrobić.

A co to tak naprawde znaczy 'szukać kogoś'?

Po prostu nie wiem stało się i co mam teraz z tym zrobić kto wie jak mi pomóc.

polskie matki to sa na ogol skrzeczace c**y neinawidzace ludzi bo nie wiedza nawet kim chca byc 333 www.youtube.com/watch?v=nlPRhdwZtxQ

Co wy na to mi powiecie czy jest mi ktoś pomóc.

Niemożliwe :-(

Dlaczego niemożliwe

kiedys podobali mi sie ci ktorym ja sie podobalam ale nie bylam z nimi w zwiazku

Mi się nigdy nie zdarzyło. Chłopak się kiedyś we mnie zakochał a ja nie mogłam tego uczucia odwzajemnić. Teraz zakochałam pierwszy raz w życiu tak mocno i raczej bez wzajemności. Ale myślę że zakochanie z wzajemnością to najpiękniejsze uczucie na świecie.

To prawda to jest najpiękniejsze uczucie na świecie.

Miłość jest piękna jak druga osoba też cię kocha.

Niektórym się zdarza....mi nigdy się nie zdarzyło.

Jest to niemozliwe;))

A jednak możliwe!

Nie można...

mi się zdarzyło niestety jak oboje byliśmy już po ślubie.

"gość 2013.07.27 moim zdaniem NIE wolno się poddawać i...szukać...szukać... ważne by nie robić tego agresywnie - za to bardzo delikatnie pomagać szczęściu dać się poznać. Większość z nas uważa że "miłość przyjdzie sama" - opieramy się na POJEDYNCZYCH przypadkowych zdarzeniach wśród znajomych którym zdarzyło się WYJĄTKOWE SZCZĘŚCIE!... Niestety UZNAJEMY te przypadki za NORMĘ!...a to największy bląd jaki możemy popełnić - bo tracimy ogromną ilość czasu... którego w efekcie po latach nam ZABRAKNIE i będziemy ZMUSZENI potem wybierać mężą lub żonę pod presją czasu - co kończy się zwykle związkiem z rozsądku smutas.gif Dlatego szukajacie...szukajacie...a jak sie zdarzy relacja "nie rokująca nadziei - JAK NAJSZYBCIEJ KOŃCZCIE JĄ! - bo jak od razu nie jest dobrze to niestety ale potem jest TYLKO gorzej...i życie zmusza nas do rezgnacji z zasad które sa dla nas ważne w przyszłym życiu. Potem należy do MINIMUM ograniczyć czas smutku i zwątpienia i znów nalezy szukać.... Mi udało się należć moją ukochaną po latach...trzymałem się powyższych zasad - i choć na koniec zwątpiłem to nadal siłą rozpędu postępowałęm wg powyższych zasad " Ja już mam 31 lat i co dalej mam szukać po pierwsze atrakcyjny nie jestem dla większości kobiet i wybór mam bardzo mały a jak z jakąś się zacznę spotykać to najczęściej po kilku miesiącach wychodzi że to nie to bo ani ona mnie nie kocha ani ja jej... czekanie polecam tylko atrakcyjnym inni niech biorą taką co jest fajna i się starają w takim związku bo koło 30stki wybór żaden kobiety w tym wieku są po takich przejściach że do życia się nie nadają już.

dziękuje za rady - krótko - bardzo przydatne!

Że nie rokuje na przyszłość więc od razu zostawić. Z tym się nie zgodzę. Kwestia dojrzałości i kompromisów. Nasz związek był na przegranej pozycji, a jednak się udało. Najgorszy jest moment zakochania, jeśli tylko trochę osłabnie uczucie ludzie robią z tego tragedię. To nie to, nie tak miało być. A jak miało być, jak w wyobrażeniach ze szkolnej ławki ? Ludzie za szybko odpuszczają, wydaje im się, że człowieka można poznać w kilka miesięcy, że znają się na ludziach. Raczej mają oczekiwania jak dzieci. Każdy popełnia błędy, ale też każdy ma w sobie dużo dobrego i chce być szczęśliwy. Nikomu nie chce się dotrzeć głębiej, cieszyć się z zalet. Być dłużej bo tylko w tedy można kogoś poznać bardziej. Bez skrajności oczywiście, ale każdy szuka jakiegoś ustalonego wzoru miłości jaki wydaje się odpowiedni. A często dopiero po kilku latach okazuje się, że miłość to zupełnie co innego niż nam się wydawało. Coś o wiele lepszego. W tedy widać ile dobrych okazji się zmarnowało patrząc przez różowe okulary. Ludziom się nie chce dorosnąć. Potem w ostatniej chwili szukają związku z rozsądku, nie tędy droga.